Szczęsny posypał głowę popiołem, Wenger odpowiedział Szczęsnemu seniorowi
Menadżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger, przyznał, że Polak przeprosił go za incydent z papierosem. - To poważny chłopak, który bardzo ciężko pracuje. Nie on pierwszy i nie ostatni popełnił błąd - powiedział Francuz na konferencji przed meczem ze Stoke City.
2015-01-09, 23:33
Trener odniósł się też do ostatnich wypowiedzi Macieja Szczęsnego, który na łamach prasy bronił syna. - Nie słucham opinii matek, ojców, babci i dziadków - ripostował Wenger.
Przypomnijmy, że po ostatnim meczu ligowym z Southampton Wojciech Szczęsny został przyłapany na paleniu pod prysznicem. Klub nałożył na niego 20 tysięcy funtów kary. Po słabym występie ze Świętymi” reprezentant Polski stracił miejsce w składzie na spotkanie Pucharu Anglii z Hull City. Teraz Wojciech Szczęsny robi wszystko, aby wrócić do wyjściowej "11". W niedzielę w 21. kolejce Premier League Arsenal zmierzy się u siebie ze Stoke."
Wenger odpowiedział Szczęsnemu. "Nie słucham opinii matek, ojców, babć i dziadków"
Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
W wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" ojciec Wojtka, Maciej Szczęsny mówił: - Dziś palenie wśród piłkarzy to rzadkość. A pod prysznicem? To, co pisze prasa na temat Wojtka, że po przegranym 0:2 meczu ze Świętymi palił pod prysznicem, to bujdy, bajeczki angielskich dziennikarzy, z których są zresztą znani. Inni to łykają i się kręci - zaznaczył Maciej Szczęsny.
Jednak jak się okazuje - tych informacji były bramkarz m.in. Legii Warszawa, Widzewa Łódź i Polonii Warszawa nie ma z pierwszej ręki. Nie rozmawiał bowiem o tym z synem. - Nie, ale rozmawiam z osobami, z którymi on ma stały kontakt i które są mu bliskie. To zmyślona sytuacja wykreowana przez dziennikarzy. Nie było ani palenia pod prysznicem, ani kłótni z panem Wengerem, chociaż akurat to drugie by mnie nie zdziwiło. Zresztą kiedyś już go porządnie skrytykowałem i poszło w świat. Dla Wojtka nic dobrego z tego nie wyszło, ale nie żałuję. Mam nadzieję, że Wojtek też nie. Gdyby teraz Wojtek parę spraw mu wygarnął, wcale bym się nie zdziwił. No, ale tak nie było. Nieważne. Sytuacja puszczona i rozdmuchana przez brytyjskie media - wyjaśnił w wywiadzie.
- Coś tam słyszałem, że popala po kątach, ale nie wierzę, że jest na tyle głupi, żeby robić to w szatni. Jako bramkarz byłem nieźle stuknięty, a nie zdarzyło mi się tego robić, bo to jednak katastrofa. Wojtek jest na tyle wychowany, że pewnie takie rzeczy nie przychodzą mu do głowy - dodał.
Więcej o wywiadzie >>> Premier League: Szczęsny nieudolnie broni Szczęsnego?
REKLAMA
Skrót meczu Southampton - Arsenal Londyn 2:0
YouTube/Idols My
ah, PolskieRadio.pl, przegladsportowy.pl
REKLAMA
REKLAMA