Fed Cup: Polska - Rosja. Emocje sięgają zenitu
Dla Agnieszka Radwańskiej mecz Polska - Rosja w 1. rundzie Grupy Światowej I Pucharu Federacji tenisistek, który w najbliższy weekend odbędzie się w Tauron Arenie Kraków, jest większym przeżyciem niż jakikolwiek inny turniej z cyklu WTA.
2015-02-04, 16:07
Posłuchaj
- Emocje będą nawet większe niż te towarzyszące turniejom WTA, ponieważ w Krakowie będę reprezentować nasz kraj, a na trybunach będzie kibicować 15 tysięcy ludzi - powiedziała Radwańska podczas konferencji prasowej.
Tenisistka cieszy się, iż będzie miała możliwość grać w swoim rodzinnym Krakowie. Nie odpowiedziała precyzyjnie na pytanie o słabe punkty gwiazdy zespołu rosyjskiego Marii Szarapowej. - Ciężko je wskazać, podobnie jak wśród innych tenisistek z czołówki rankingu WTA. Tak naprawdę dopiero po pierwszych gemach można zobaczyć, jak potoczy się mecz - podkreśliła. Jak dodała, jest dla niej bez znaczenia, z którą z Rosjanek zmierzy się w swojej drugiej grze singlowej.
Kapitan polskiej drużyny Tomasz Wiktorowski zapytany, jak ocenia formę przeciwniczek powiedział, że swoja klasę - szczególnie Szarapowa - pokazały w Australian Open. - Wszyscy widzieli, kto był w finale turnieju w Australii (Szarapowa przegrała z Amerykanką Sereną Williams). Poza tym Szarapowa zawsze jest dobrze przygotowana - zaznaczył. Dodał, że jeszcze nie ustalił składu debla.
REKLAMA
Siostra zawodniczki numer jeden w polskim zespole, Urszula Radwańska ma nadzieję, że podobnie jak w Australii także w stolicy Małopolski pokaże się z dobrej strony. - Miałam stracony 2014 r. z powodu kontuzji. Nie mogłam grać i trenować na sto procent. W tym roku nieźle zaprezentowałam się w Auckland, przeszłam eliminacje do Australian Open - powiedziała.
T. Wiktorowski o meczu z Rosją: Dla nas nie ma żadnego podtekstu
Agencja TVN/x-news
Jak przypomniała, dzięki dobrej postawie na antypodach dostała powołanie na mecz w Tauron Kraków Arenie. - W grudniu ubiegłego roku kapitan zapowiedział, że dostanie nominację (oprócz Agnieszki Radwańskiej) ta zawodniczka, która najlepiej wypadnie w Australii - podkreśliła Ula Radwańska.
REKLAMA
Do reprezentacji Polski oprócz sióstr Radwańskich na to spotkanie zostały powołane jeszcze Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska.
Według planu gier, w sobotę w krakowskiej hali mają być rozegrane dwa single, zaś w niedzielę także dwa single oraz debel. Jednak gdyby losy spotkania były rozstrzygnięte wcześniej, to istnieje możliwość, że mecz zostanie skrócony.
Meczem ze "Sborną" polska drużyna zadebiutuje w ośmiozespołowej Grupie Światowej I. Biało-czerwone walczyły w niej poprzednio 20 lat temu, gdy składała się z 16 zespołów. Polska ekipa awans uzyskała w kwietniu, pokonując w barażu w Barcelonie Hiszpanię 3:2.
Zwycięzca pojedynku w Tauron Arenie Kraków w półfinale trafi na lepszego w parze Niemcy - Australia. Pokonany powalczy w barażu o utrzymanie w elicie.
REKLAMA
Mecz Polska - Rosja w Fed Cup odbędzie się w Krakowie w sobotę i niedzielę około godziny 12. Zapraszamy do słuchania relacji z tego spotkania na antenach Polskiego Radia i śledzenia meczu na naszym serwisie internetowym. Dla radiowej Jedynki spotkanie komentował będzie Cezary Gurjew, a dla radiowej Trójki - Michał Gąsiorowski.
Fed Cup: Polska - Rosja. Szarapowa narzeka na kort i klimat >>>
Radwańska nie widzi słabych punktów u Szarapowej. "Jest w świetnej formie, na pewno będzie ciężko"
Agencja TVN/x-news
REKLAMA
man
REKLAMA