Liga Mistrzów: FC Barcelona i Juventus zameldowały się w ćwierćfinale

Piłkarze Juventusu i Barcelony uzupełnili grono ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów, wygrywając drugi raz swoje mecze. Ekipa z Włoch pokonała w Dortmundzie 3:0 Borussię, w której od 63. minuty grał Jakub Błaszczykowski, a Katalończycy wyeliminowali Manchester City.

2015-03-19, 08:00

Liga Mistrzów: FC Barcelona i Juventus zameldowały się w ćwierćfinale
Radość Juventusu po golu Teveza . Foto: EPA/MAJA HITIJ

Posłuchaj

Komentarz Ewy Wysockiej PR Barcelona i Wojciecha Szymańskiego PR Berlin tuż po zakończeniu meczów na Camp Nou i w Dortmundzie (Kronika Sportowa/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Przed rewanżowym meczem z Juventusem kibice Borussii mogli wierzyć w awans. Na wyjeździe ich zespół przegrał tylko 1:2, na dodatek mistrzowie Włoch musieli grać w Niemczech bez kontuzjowanego Andrei Pirlo.
Jak się jednak okazało, ekipa z Dortmundu nie miała nic do powiedzenia w starciu ze "Starą Damą". Przez cały mecz nie stworzyła właściwie żadnej groźnej sytuacji, jeśli nie liczyć uderzenia głową w 78. minucie Adriana Ramosa.
Bohaterem spotkania był Carlos Tevez - Argentyńczyk zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. Po raz pierwszy ucieszył kibiców gości już w trzeciej minucie, gdy popisał się mocnym i zaskakującym strzałem z dystansu.
Na początku drugiej połowy dwukrotnie sytuacji sam na sam nie wykorzystał napastnik Juventusu Alvaro Morata, ale w 70. minucie pokonał bramkarza Borussii strzałem do pustej bramki (po podaniu Teveza). Dziewięć minut później Roman Weidenfeller po raz trzeci tego dnia musiał wyciągać piłkę z siatki, a po raz drugi po strzale Teveza.

/
EPA/BERND THISSEN

Gościom w wyraźnej dominacji nie przeszkodził nawet fakt, że w 27. minucie boisko z powodu urazu musiał opuścić jeden z liderów zespołu Francuz Paul Pogba.
Jakub Błaszczykowski, który pojawił się w 63. minucie, wystąpił tego dnia jako prawy obrońca. Drugi z Polaków w Borussii - Łukasz Piszczek - nie zagrał z powodu kontuzji.
W 2013 roku podopieczni Juergena Kloppa dotarli do finału Ligi Mistrzów (porażka 1:2 z Bayernem), a w poprzednim sezonie - do ćwierćfinału, gdzie zostali wyeliminowani przez Real.
Dzięki awansowi Juventusu Włosi mają przedstawiciela w 1/4 finału LM, czego nie mogą powiedzieć o sobie Anglicy. Ich ostatnim zespołem w elitarnych rozgrywkach pozostawał do środy Manchester City. "The Citizens" po raz drugi przegrali jednak z Barceloną, tym razem na Camp Nou 0:1 (w Anglii 1:2).
Jedyną bramkę zdobył w 31. minucie Chorwat Ivan Rakitic, który po efektownym podaniu Lionela Messiego przelobował bramkarza rywali. Katalończycy mieli sporo sytuacji, np. w pierwszej połowie dwukrotnie trafili w słupek (Neymar i Luis Suarez).

REKLAMA

/
PAP/EPA/Alberto Estevez

Goście też stanęli przed wielką szansą, ale w 78. minucie nie potrafili wykorzystać rzutu karnego. Strzał Sergio Aguero bez trudu obronił niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen.
Oprócz Juventusu i Barcelony w ćwierćfinałach Champions League zagrają także: FC Porto, Real Madryt, Paris Saint Germain, Bayern Monachium, AS Monaco i Atletico Madryt. Losowanie par w piątek 20 marca.

ah, PAP

MULTIRELACJA z Ligi Mistrzów na następnej stronie >>>

pagebreak

WYNIKI ŚRODOWYCh SPOTKAŃ:

Borussia Dortmund - Juventus Turyn (pierwszy mecz 1:2) 0:3 - KONIEC

REKLAMA

FC Barcelona - Manchester City (pierwszy mecz 2:1) 1:0 - KONIEC

MULTIRELACJA:

90 min - Juventus i FC Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

79 min - Tevez i 0:3 dla Juventusu

77 min - Karny dla City. Do piłki podchodzi Aguero. Ter Stegen jednak broni

REKLAMA

70 min - W Dortmundzie już 0:2 po golu Moraty

63 min - Na boisku w Dortmundzie pojawił się Kuba Błaszczykowski i Ramos. Zastąpili Mchitariana i Bendera.

56 min - Niefrasobliwość Ter Stegena mogła się bardzo źle skończyć dla Barcelony. Bramkarz Barcy wybiegł z piłką z linii bramkowej i zaczął się kiwać z Aguero. Niestety przegrał ten pojedynek, ale sytuację uratował Pique.

REKLAMA

51 min - W Dortmundzie Juventus nie ma wcale zamiaru poprzestać na jednym golu. Kolejna akcja Teveza. Minął trzech obrońców i wystawił piłkę Moracie, który znalazł się sam na sam z Weidenfellerem. Bramkarz Borussii nie dał się jednak oszukać

46 min - Zaczynają się drugie połowy meczów w Dortmundzie i Barcelonie

REKLAMA

45 +1 - W Dortmundzie sędzia doliczył minutę. Wynik nie ulega jednak zmianie. Borussia przegrywa do przerwy 0:1

45 min - Na Camp Nou pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:0

35 min - Tak z gola Barcelony cieszył się oglądający z trybun mecz, jej były trenet Pep Guardiola

REKLAMA

32 min - Barcelona prowadzi na Camp Nou po golu Rakitica

25 min - A tak padł gol dla Juve

REKLAMA

16 min - Borussia nie zaczęła dobrze tego meczu. A kibice w Dortmundzie tak się postarali...

15 min - Rzut wolny dla Barcelony. Messi minimalnie ponad poprzeczką

REKLAMA

13 min - Na Camp Nou atakuje Barcelona. Kibice podziwiają festiwal podań Barcy i próby Neymara i Messiego

3 min - szczęśliwym strzelcem gola dla Juventusu Tevez

REKLAMA

3 min - Juventus prowadzi 1:0!

1 min - Borussii Dortmund wystarczy zwycięstwo 1:0 by awansować do ćwierćfinału z Juventusem Turyn. FC Barcelona nie może przegrać dwoma bramkami lub jedną bramką w przypadku, gdyby Manchester City strzelił co najmniej 3 bramki na Camp Nou

20.45 - ZACZYNAMY!

20.35 - Fani Borussii Dortmund też już gotowi na mecz z Juventusem Turyn

REKLAMA

20.29 - FC Barcelona i Manchester City już rozgrzewają się na murawie Camp Nou

20.07 - A oto najskuteczniejsi strzelcy Ligi Mistrzów, którzy wystąpią dziś wieczorem

REKLAMA

19.50 - Na koniec zespól Juergena Kloppa. W pierwszym składzie Borussii Dortmund nie zobaczymy Jakuba Błaszczykowskiego. Polski skrzydłowy zasiada na ławce rezerwowych. Kontuzjowany jest wciąż inny obrońca ekipy Bundesligi - Łukasz Piszczek

REKLAMA

19.49 - Przyszła pora na skład Manchesteru City. W starciu z "Dumą Katalonii" Manuel Pellegrini postawił na tych piłkarzy

19.43 - A teraz pora na wyjściową "jedenastkę" FC Barcelony w starciu z Manchesterem City

REKLAMA

19.40 - Znamy już pierwsze składy na dzisiejsze mecze. Oto zestawienie Juventusu Turyn, który zmierzy się na wyjeździe z Borussią Dortmund

REKLAMA

19.30 - A z tego miejsca mecz oglądać będą oficjele Manchesteru City na Camp Nou

19.25 - Tak z kolei wygląda stadion w Dortmundzie - Signal Iduna Park przed meczem Borussii z Juventusem Turyn

REKLAMA

19.21 - Piłkarze FC Barcelony już dotarli na obiekt

19.20 - Tak wyglądały dziś przygotowania do meczu FC Barcelona - Manchester City na Camp Nou

REKLAMA

19.15 - Zapraszamy na MULTIRELACJĘ NA ŻYWO ze środowych spotkań Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund podejmie mistrza Włoch - Juventus Turyn po porażce we Włoszech 1:2. Z kolei FC Barcelona będzie chciała na Camp Nou utrzymać korzystny wynik z pierwszego spotkania z Manchesterem City, które wygrała 2:1

Aneta Hołówek, Marcin Nowak, PolskieRadio.pl

REKLAMA

ZAPOWIEDŹ Ligi Mistrzów na następnej stronie >>>

Borussia Dortmund po przegranej 1:2 w pierwszym meczu podejmuje Juventus Turyn w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. W drugim meczu bliska awansu do ćwierćfinału jest FC Barcelona, która zmierzy się z Manchesterem City.

W środę Borussia Dortmund, w której grę wznowił po poważnej kontuzji Jakub Błaszczykowski, a Łukasz Piszczek leczy uraz, podejmie Juventus Turyn. W pierwszym meczu podopieczni Juergena Kloppa przegrali 1:2. Jednak na własnym boisku wygrali 11 z 14 ostatnich meczów Ligi Mistrzów.

Klopp: Jeśli zagramy na najwyższym poziomie, to rewanż nie będzie dla Juventusu przyjemny

REKLAMA

Źródło/DE RTL TV/x-news

- Nasz obiekt, to specjalne miejsce, gdzie dochodzi do wyjątkowych wydarzeń. To naprawdę najfajniejsza rzecz w klubie. Za każdym, kiedy schodzę na dół, dostaję gęsiej skórki - przyznał Klopp.
W pierwszym meczu z Juventusem kontuzji doznał Piszczek. Z tego powodu prawy obrońca nie zagra w spotkaniu reprezentacji Polski z Irlandią (29 marca w Dublinie) w eliminacjach mistrzostw Europy 2016. Z kolei powracający do dawnej dyspozycji Błaszczykowski pojawił się na boisku na ostatni kwadrans. Dla Juventusu dużym problemem w rewanżu z Borussią będzie brak kontuzjowanego Andrei Pirlo.

REKLAMA

W drugim środowym spotkaniu Barcelona, po wyjazdowym zwycięstwie 2:1, podejmie Manchester City. Losy awansu mogły zostać przesądzone już w pierwszej odsłonie, ale w końcówce spotkania Joe Hart obronił rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego.

Teoretycznie większe szanse na wygraną ma FC Barcelona. Od lutowej porażki z Malagą i wysunięcia się na pierwsze miejsce w tabeli hiszpańskiej ligi "Barca” nie przegrała żadnego meczu. Wyjątkowo dobre rezultaty odnosi też trójka napastników: Messi, Neymar i Suarez. To oni zdobyli 15 na 17 goli strzelonych w tegorocznej edycji Champions League. Do tego "Blaugrana” grać będzie na własnym boisku i przed trzema tygodniami zwyciężyła z City.

- Musimy wyjść i zagrać bardzo mądrze. Potrzebujemy znacznej przewagi w posiadaniu piłki, żeby cierpieli, biegając za nią. Musimy zneutralizować ich potencjał - powiedział Iniesta, który wraz z trenerem Luisem Enrique uczestniczył w przedmeczowej konferencji prasowej.

- Jedno jest jasne. Nie mamy zaufania do przeciwnika - stwierdził z kolei Luis Enrique. - Czeka nas mecz z jednym z faworytów rozgrywek i dobry wynik z pierwszego meczu o niczym nie świadczy - dodał szkoleniowiec.

REKLAMA

Murawski: wyeliminowanie Barcelony byłoby ogromną niespodzianką

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Liga Mistrzów to od wielu lat źródło wielkich dochodów

Sam występ w fazie grupowej - niezależnie od uzyskanych wyników - oznacza dla każdego z klubów po 8,6 mln euro (dodatkowo premiowane są zwycięstwa i remisy w grupie). Spore sumy czekają także za udział w kolejnych rundach.
Awans do 1/8 finału oznacza premię w wysokości 3,5 mln euro, ćwierćfinaliści zarobią kolejne 3,9 mln, a półfinaliści jeszcze 4,9 mln. Największe pieniądze są w finale - zwycięstwo w decydującym meczu LM wyceniono na 10,5 mln euro (przegrany otrzyma 6,5 mln euro). W sumie z tytułu premii triumfator najbardziej elitarnych rozgrywek może zarobić nawet 37,4 mln euro.

Finał Ligi Mistrzów zaplanowano na 6 czerwca w Berlinie.

REKLAMA

We wtorek AS Monaco po niebywałym dwumeczu wyeliminowało faworyzowany Arsenal Londyn. Do ćwierćfinału rozgrywek awansowało też Atletico Madryt po rzutach karnych z Bayerem Leverkusen.

<<< Liga Mistrzów: pyrrusowe zwycięstwo Arsenalu. Horror w Madrycie [MULTIRELACJA] >>>

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej