Ekstraklasa: zadyszka Zawiszy, arcyważny triumf Cracovii

Po serii meczów bez porażki piłkarze bydgoskiego Zawiszy przegrali drugi ligowy mecz z rzędu. Mecz bardzo ważny, bo z walczącą z nim o utrzymanie Cracovią. W debiucie na ławce trenerskiej Jacka Zielińskiego goście pewnie zwyciężyli 3:0.

2015-04-24, 21:17

Ekstraklasa: zadyszka Zawiszy, arcyważny triumf Cracovii

Posłuchaj

Damian Dąbrowski po meczu z Zawiszą (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsze minuty spotkania to nieznaczna przewaga piłkarzy Cracovii, którzy częściej byli przy piłce i próbowali znaleźć drogę do bramki Grzegorza Sandomierskiego. Bydgoszczanie nie mieli pomysłu, jak zagrozić drużynie gości. Większa część gry toczyła się w środku boiska. Groźną kontrę w 21. minucie przeprowadzili krakowianie. Po szybkiej wymianie piłek niewiele zabrakło, by Deniss Rakels zdobył gola dla Cracovii. W odpowiedzi Bartłomiej Pawłowski przebiegł pół boiska lewym skrzydłem, ale jego strzał pewnie obronił Krzysztof Pilarz.

Po 30 minutach gry podopieczni trenera Mariusza Rumaka wreszcie zaczęli konstruować groźniejsze akcje. Swoich sił dwukrotnie z rzutu wolnego próbował Alvarinho, a z dystansu uderzali Bartłomiej Pawłowski i Kamil Drygas. Bramkarz Cracovii pozostawał jednak cały czas z czystym kontem.

Wynik spotkania otworzył w 40. minucie Miroslav Covilo. Pomocnik Cracovii po rzucie wolnym z prawej strony boiska wykonywanym przez Marcina Budzińskiego otrzymał idealną piłkę i strzelając głową pokonał bramkarza Zawiszy. Minutę przed końcem pierwszej części gry bliski wyrównania był Alvarinho, jednak jego strzał z trudem wypiąstkował Pilarz.

Po zmianie stron agresywniej zaczął Zawisza. Gospodarze wysoko wychodzili z własnej połowy, by odebrać piłkę rywalom, ale podopieczni trenera Jacka Zielińskiego skutecznie bronili dostępu do własnej bramki. Fatalny błąd przy wybiciu piłki popełnił w 65. minucie Sandomierski, który podał prosto pod nogi Boubacara Dialiby. Ten nie zastanawiając się długo pewnym strzałem pokonał bramkarza Zawiszy, podwyższając prowadzenie Cracovii na 2:0. Niewiele zabrakło, by dziesięć minut później krakowianie po raz kolejny umieścili futbolówkę w bramce gospodarzy. Najpierw w sytuacji sam na sam pojedynek z golkiperem Zawiszy przegrał Dariusz Zjawiński, chwilę później w poprzeczkę trafił Covilo, a z dystansu próbował jeszcze szczęścia Budziński.

REKLAMA

Podłamani stratą drugiego gola bydgoszczanie popełniali coraz więcej błędów, a piłkarze Cracovii coraz śmielej atakowali. Skuteczny, choć na raty, okazał się w 80. minucie strzał z dystansu pomocnika gości Damiana Dąbrowskiego. Sandomierski nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia i Zawisza przegrywał już 0:3. Okazji do podwyższenia prowadzenia piłkarze trenera Zielińskiego mieli coraz więcej, ratował sytuację skutecznymi obronami bramkarz Zawiszy. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i po raz pierwszy w rundzie wiosennej podopieczni trenera Rumaka ponieśli porażkę przed własną publicznością.

Zawisza Bydgoszcz - Cracovia Kraków 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Miroslav Covilo (40.), 0:2 Boubacar Dialiba (65.), 0:3 Damian Dąbrowski (80.)

Zawisza: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael Pereira, Luka Maric, Sebastian Ziajka - Iwan Majewski, Kamil Drygas (61. Jakub Świerczok), Bartłomiej Pawłowski (76. Sebastian Kamiński), Mica, Alvarinho - Josip Barisic

Cracovia: Krzysztof Pilarz - Deleu, Sreten Sretenovic, Piotr Polczak, Adam Marciniak - Miroslav Covilo, Boubacar Dialiba (68. Dariusz Zjawiński), Damian Dąbrowski, Marcin Budziński (89. Bartosz Kapustka), Deniss Rakels - Erik Jendrisek (90. Armiche Ortega)

REKLAMA

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej