Liga Mistrzów: Lewandowski zagra z Barceloną? Decyzja zapadnie w ostatniej chwili
Hiszpański trener piłkarzy Bayernu Monachium Josep Guardiola zapowiedział, że w ostatniej chwili podejmie decyzję, czy Robert Lewandowski zagra w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. W środę Bawarczycy zmierzą się z Barceloną na Camp Nou.
2015-05-01, 19:50
Polak doznał złamania kości szczęki i nosa oraz wstrząśnienia mózgu we wtorkowym spotkaniu 1/2 finału Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund. Lewandowski zdobył w tym meczu bramkę, a w końcówce zderzył się z bramkarzem rywali i przez ostatnie kilka minut był zamroczony. Awans wywalczyła Borussia.
- Robert nie pamięta tego, co się działo po zderzeniu z bramkarzem Borussii, to pokazuje, jak silne było wstrząśnienie mózgu. Ale znając Roberta, to pewnie i tak sam chciał kontynuować grę. Choć przyznam, że nigdy wcześniej nie widziałem, żeby Robert brał udział w tak groźnie wyglądającym zdarzeniu - mówił agent polskiego piłkarza Cezary Kucharski.
>>>Bramkarz Borussii przeprasza Lewandowskiego. "Przyjaźnimy się"<<<
- W pierwszych dniach po kontuzji ból jest największy. Sprawdzimy, jak Robert będzie się czuł w poniedziałek, wtorek. W tej sytuacji lekarz jest szefem - powiedział Guardiola.
REKLAMA
Wcześniej prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge stwierdził, że jest "prawie pewny" występu Polaka przeciwko Barcelonie. Wiadomo, że jeśli Lewandowski pojawi się na placu gry, będzie grał w specjalnej masce.
- Praca neuronów została zaburzona, stąd problemy z pamięcią, nasz "twardy dysk" co chwila kasował informację. Wstrząśnienie mózgu wymaga odpoczynku i wyciszenia mózgu tak, aby uniknąć tzw. zespołu powstrząśnieniowego, czyli bólów głowy o niewiadomym pochodzeniu. Maska ma niwelować to, co może doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia. Rozumiem potrzebę gry Lewandowskiego, ale decyzja należy do lekarzy i to oni ponoszą za nią odpowiedzialność, nie zawodnik i nie trener - powiedział neurochirurg Artur Zaczyński.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Bawarczycy w ubiegłym tygodniu zapewnili sobie tytuł mistrza Niemiec i teraz skupią się na rywalizacji w Champions League. Szansę na potrójną koronę odebrała im we wtorek Borussia Dortmund, pokonując ich w DFB Pokal w rzutach karnych 2-0.
Sam Lewandowski ma nadzieję na to, że jego występ będzie możliwy, na swoim profilu na Twitterze podkreślił, że czuje się już lepiej i że zrobi wszystko, by zagrać na Camp Nou.
ps
REKLAMA