Liga Mistrzów: Juventus Turyn - Real Madryt. Juventus odprawi rywala jak 12 lat temu?

We wtorek wieczorem Real Madryt zmierzy się w Turynie z Juventusem w pierwszym półfinałowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec "Królewskich" Carlo Ancelotii zapowiada odważną grę swojego zespołu. Teoretycznie to Real jest faworytem, jednak i trener i piłkarze podkreślają, że szanse obu drużyn są wyrównane.

2015-05-05, 15:16

Liga Mistrzów: Juventus Turyn - Real Madryt. Juventus odprawi rywala jak 12 lat temu?

Posłuchaj

Włosi czekają na zwycięstwo Juventusu z Realem - relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Juventus Turyn w miniony weekend po raz czwarty z rzędu wywalczył mistrzostwo Włoch. Przekonuje łatwość z jaką piłkarze z Turynu tego dokonali i to na cztery kolejki przed końcem sezonu. Juve od dawna nie ma sobie równych na włoskich boiskach. W 2012 drugi w tabeli był AC Milan, ze stratą czterech punktów do zwycięzcy. Rok później Napoli miało już dziewięć punktów mniej, a w ubiegłym Romę dzieliło od mistrzów aż siedemnaście punktów.

Serie A: Juventus dominuje we Włoszech. Czwarte kolejne mistrzostwo "Starej Damy"
Liga Mistrzów to jednak nie rozgrywki krajowe, ale nie dziwi, że w takiej sytuacji na pytanie - jeśli nie Juventus, to kto? - odpowiedź jest jedna - wszyscy miłośnicy futbolu we Włoszech stawiają na "Starą Damę”. Jej najważniejszy rycerz, niezastąpiony Andrea Pirlo, nie ukrywa nadziei, że tym razem może się udać. Szanse na udział w finale swojego klubu i "Królewskich" ocenia on jednakowo. - Pół na pół, bo liczy się nie jeden mecz, ale całe 180 minut, w których trzeba się będzie wykazać inteligencją i pewnością siebie. Nie mamy nic do stracenia, a możemy zrealizować wielkie marzenie - mówi reżyser turyńskiej drużyny. Pirlo przekonany jest, że Juventus doszedł do półfinałów zasłużenie i występuje w tej chwili w roli czarnego konia, jak Atletico w ubiegłym sezonie.

Duża w tym zasługa także Carlosa Teveza. W poprzednim sezonie Argentyńczyk strzelił 19. goli w Serie A czym przyczynił się do rekordowej liczby 102 punktów zdobytych przez zespół "Starej Damy" w rozgrywkach ligowych. Obecnie Tevez z dorobkiem 20 trafień prowadzi w klasyfikacji strzelców. Natomiast w tym sezonie LM strzelił sześć goli. Argentyńczyk najbardziej skorzystał na zmianie trenera przed sezonem, kiedy to Massimiliano Allegri zastąpił Antonio Conte, który objął drużynę narodową.
- Co zmieniło się po odejściu Conte? Wszystko. Taktyka, prowadzenie zespołu, naprawdę wszystko. Teraz mam więcej swobody na boisku i to mi się podoba - przyznał Tevez.

Kosowski: Przed Realem trudne zadanie, Juventus potrafi się świetnie bronić. Liczę na duże emocje

REKLAMA

Źródło/Foto Olimpik/x-news

Wiadomo, że przeciwko Juventusowi nie zagra Karim Benzema. Trener "Królewskich" Carlo Acelotti nie włączył Francuza do kadry meczowej z powodu kontuzji kolana. W tej sytuacji obok Cristiano Ronaldo i Garetha Bale'a może wystąpić Meksykanin Javier Hernandez.

Liga Mistrzów: Benzema nie zagra z Juventusem. "Chicharito" znów wcieli się w rolę bohatera? 

Na konferencji przed meczem Ancelotti nie chciał jednak wyjawić ani dzisiejszego składu drużyny ani taktyki. Nie wykluczył, że centralnym rozgrywającym będzie Sergio Ramos. Zapowiedział, że zespół będzie odważnie atakował i dobrze bronił. - Wiem, że kiedy ta drużyna jest skoncentrowana, to bardzo dobrze broni. Świetne poszło nam przed rokiem, podczas półfinałowego meczu z Bayernem. Ten mecz też musimy dobrze rozegrać - mówił trener Realu.

REKLAMA

Trybuny prawdopodobnie przywitają Ancelottiego gwizdami. Juventus był trzecią, trenowaną przez niego drużyną. Jednak po dwóch latach został zwolniony. Potem, trenując inne kluby, ani razu nie pokonał Włochów.

Za Juventusem przemawia historia

Mistrzowie Włoch w półfinale Ligi Mistrzów zagrają po dwunastoletniej przerwie. W 2003 roku na ich drodze stanął ... Real Madryt. Dwanaście lat temu "Królewscy" bronili tytułu tak jak teraz. Pierwszy mecz na Santiago Bernabeu 2:1 wygrali gospodarze. W rewanżu Juventus nie dał im szans wygrywając 3:1 (Juventus Turyn - Real Madryt 3:1 - Trezeguet 12’, Del Piero 43’, Nedved 73’ – Zidane 89’). To spotkanie było początkiem końca ery Galacticos, którzy mimo kolejnych wielkich transferów przez wiele lat nie potrafili przejść 1/8 finału europejskich rozgrywek.

Liga Mistrzów to od wielu lat źródło wielkich dochodów dla jej uczestników

Sam występ w fazie grupowej - niezależnie od uzyskanych wyników - oznacza dla każdego z klubów po 8,6 mln euro (dodatkowo premiowane są zwycięstwa i remisy w grupie). Spore sumy czekają także za udział w kolejnych rundach.
Awans do 1/8 finału oznaczał premię w wysokości 3,5 mln euro, ćwierćfinaliści zarobią kolejne 3,9 mln, a półfinaliści jeszcze 4,9 mln. Największe pieniądze są w finale - zwycięstwo w decydującym meczu LM wyceniono na 10,5 mln euro (przegrany otrzyma 6,5 mln euro). W sumie z tytułu premii triumfator najbardziej elitarnych rozgrywek może zarobić nawet 37,4 mln euro.

Tegoroczny finał zaplanowano na 6 czerwca w Berlinie. Obrońcą trofeum jest Real, który w ubiegłorocznym finale wygrał po dogrywce z Atletico 4:1.
Program 1/2 finału Ligi Mistrzów (wszystkie mecze o godz. 20.45):
wtorek, 5 maja
Juventus Turyn - Real Madryt          
środa, 6 maja
FC Barcelona - Bayern Monachium       
rewanże:
wtorek, 12 maja
Bayern Monachium - FC Barcelona         
środa, 13 maja
Real Madryt - Juventus Turyn

REKLAMA

Aneta Hołówek, IAR, PAP, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej