Ekstraklasa: Legia Warszawa chciała zapłacić Wiśle za mecz z Lechem? PZPN bada sprawę
Losy mistrzostwa Polski w zakończonym w czerwcu sezonie Ekstraklasy ważyły się do ostatniej kolejki. Lech Poznań nie mógł przegrać z Wisłą Kraków, jeśli chciał zabrać Legii tytuł. Udało się, chociaż klub ze stolicy próbował dodatkowo zmotywować "Białą Gwiazdę". Doniesienia te potwierdza Dariusz Dudka. Sprawą zainteresował się PZPN.
2015-07-03, 21:15
Powiązany Artykuł
W końcówce ubiegłego sezonu Legia Warszawa musiała liczyć na potknięcie Lecha, by tytuł pozostał w Warszawie. Rozpędzony "Kolejorz" nie tracił jednak punktów w kolejnych spotkaniach, aż do momentu, w którym do Poznania przyjechała Wisła Kraków. Gdyby "Biała Gwiazda" wygrała, a Legia zwyciężyła z Górnikiem Zabrze, tytuł należałby do zespołu ze stolicy.
Piłkarze Henninga Berga przekonująco ograli Górnika, jednak mecz Lecha i Wisły zakończył się bezbramkowym remisem. Po meczu pojawiały się doniesienia, według których Legia miała motywować piłkarzy Kazimierza Moskala finansową premią za pokonanie rywala w walce o mistrzostwo.
- Słyszałem o tym, że Legia Warszawa chciała dać nagrodę Wiśle Kraków, jeśli ta wygrałaby z Lechem Poznań w ostatniej kolejce. Kapitan zespołu Arek Głowacki nie zgodził się jednak i chłopcy zagrali fair - powiedział Dariusz Dudka na łamach "Przeglądu Sportowego".
REKLAMA
W ubiegłym sezonie Dudka występował w zespole "Białej Gwiazdy", po zakończeniu rozgrywek jednak zdecydował się przejść do "Kolejorza". W ostatnim meczu sezonu przy Bułgarskiej nie zagrał z powodu kontuzji. Bardzo szybko znalazł sposób, jak trafić do kibiców z Poznania.
- Nie było to zaskoczeniem, że Lech Poznań został mistrzem, bo w grupie finałowej grał lepszą piłkę od Legii. Ta grała bardzo dobrze na początku sezonu, ale puchary dały jej wycisk i potem piłkarze z Warszawy wyglądali słabiej, zwłaszcza w grupie mistrzowskiej. Lech to wykorzystał i dowiózł przewagę do końca - twierdzi piłkarz.
Jego doniesień, dotyczącymi motywowania byłych klubowych kolegów z Wisły, nie potwierdza prezes Legii, Bogusław Leśnodorski.
- Ze słów Dudki wnioskuję, że gdyby nie nasza propozycja, to Wisła w ogóle nie zamierzała wygrać z Lechem. Skoro rzeczywiście opowiada o tym, że Legia chciała zmotywować Wisłę, to niech powie coś więcej. Niech powie, kto konkretnie się z nimi kontaktował, bo ja nie wiem - mówił Leśnodorski.
REKLAMA
Tymczasem sprawą zainteresował się PZPN. Rzecznik dyscyplinarny związku wystąpił do Komisji Ligi z wnioskiem o informację na temat podjętych działań w sprawie.
ps, bor "Przegląd Sportowy", "Fakt"
REKLAMA