Liga Mistrzów: FK Sarajewo - Lech Poznań. Optymizm w bośniackich mediach
Piłkarze FK Sarajewo przegrali z Lechem Poznań 0:2 w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, ale bałkańskie media uważają, że jeszcze nie wszystko zostało stracone. Rewanż 22 lipca na stadionie mistrza Polski.
2015-07-15, 11:02
Posłuchaj
"Nie przegraliśmy jeszcze tego dwumeczu" - przekonują media w Bośni i Hercegowinie, ale także sami zawodnicy stołecznego klubu po wtorkowym niepowodzeniu. Dziennikarze przypominają, że w poprzednim roku w eliminacjach Ligi Europy FK Sarajewo przegrywał u siebie z greckim Atromitosem i norweskim Haugesund, by skutecznie odrabiać straty na wyjazdach.
"W obu tych przypadkach, na wyjeździe nasza drużyna zapewniała sobie awans. Z pewnością ciężkie zadanie czeka FK Sarajewo w rewanżu w Poznaniu przeciwko silnemu rywalowi, ale nie wszystko stracone" - napisał dziennik "Avaz".
Na stadionie w Sarajewie wielkopolski zespół zwyciężył 2:0 po bramkach Kaspera Hamalainena i Denisa Thomalli.
Po meczu bez awantur
Powiązany Artykuł
- Trudno teraz mówić, że nasze szanse w Polsce są duże, ale nie tracimy wiary w sukces. Brakuje nam jeszcze zgrania, ale z czasem będzie lepiej - stwierdził nowy chorwacki obrońca Tomislav Barbarić. Wraz z nim duet stoperów tworzył inny nowo pozyskany zawodnik Serb Milan Stepanov.
- Musimy zacząć wykorzystywać swoje szanse, w Sarajewie też je mieliśmy, ale nie potrafiliśmy zdobyć gola. Ale jak widać też Lech nie został przypadkowo mistrzem Polski. Przeciwnicy będą faworytem rewanżu w środę 22 lipca, lecz my się nie poddajemy - dodał inny defensor Anel Hebibović.
Bośniackie media nie poinformowały o żadnych aktach chuligaństwa, o czym pisały przed meczem z powodu bójek między kibicami obu zespołów.
bor