Liga Mistrzów: Lech przełamie klątwę polskich klubów?

W środę Lech Poznań rozegra pierwszy mecz 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, na którą kibice w Polsce czekają już 19 lat. Czy "Kolejorz" będzie tym klubem, któremu uda się przełamać fatalną serię? - Mam zaufanie do Lecha, ale moja wiara nie opiera się na racjonalnych przesłankach, a bardziej na wierze, że kiedyś mistrz Polski musi w końcu mieć szczęście - twierdzi Stefan Szczepłek, dziennikarz Rzeczpospolitej, który był gościem audycji "Trzecia Strona Medalu" w radiowej Trójce.

2015-07-27, 10:40

Liga Mistrzów: Lech przełamie klątwę polskich klubów? — . Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Posłuchaj

Stefan Szczepłek był gościem "Trzeciej Strony Medalu" (TSM/Trójka)

Dodaj do playlisty

W drugiej rundzie eliminacji podopieczni Macieja Skorży wyeliminowali FK Sarajewo, wygrywając w dwumeczu 3:0. W losowaniu kolejnej fazy mieli jednak pecha. Jako zespół nierozstawiony trafił na drużynę z najwyższym współczynnikiem, a więc teoretycznie najlepszą, spośród rozstawionych - FC Basel.

Szwajcarzy regularnie uczestniczą w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W ostatniej edycji dotarli nawet do 1/8 finału tych rozgrywek, gdzie musieli uznać wyższość FC Porto. Wcześniej w pokonanym polu zostawili m.in. słynny Liverpool.

- Jeśli weźmie się pod uwagę możliwości finansowe, a co za tym idzie sportowe, tych drużyn, które grają w Lidze Mistrzów to są one większe od tych, które mają polskie kluby. Ale czasami można mieć trochę szczęścia. Nam też już zdarzało się rozgrywać bardzo dobre mecze w eliminacjach - uważa Szczepłek.

Pierwszy mecz ze szwajcarską ekipą odbędzie się w Poznaniu. Jego początek zaplanowano na godzinę 20.45. Jeśli Lechowi udałoby się wyeliminować faworytów to w drodze do upragnionej Champions League musiałby pokonać jeszcze jedną przeszkodę.

REKLAMA

W audycji nie zabrakło również wątku reprezentacyjnego. Wszystko za sprawą losowania grup eliminacyjnych do mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. Polacy trafili do grupy E z Rumunią, Danią, Czarnogórą, Armenią i Kazachstanem.

- Szansa na awans jest duża, ale ważne będą mecze z tymi teoretycznie słabszymi. Przecież w meczach o punkty nie potrafiliśmy dwukrotnie pokonać Armenii na wyjeździe. W eliminacjach do poprzedniego mundialu zmierzyliśmy się z Czarnogórą. Zarówno na wyjeździe jak i w Warszawie padł remis - przypomina gość Trzeciej Strony Medalu.

Podczas rozmowy odniesiono się również do reformy Ekstraklasy - ESA37.