Liga Europy: Berg z szacunkiem o rywalu Legii. "Zoria prezentuje wysoką jakość"

Posłuchaj

Berg przyznaje, że dwumecz z Zorią będzie wymagającym sprawdzianem. Tłum. "To dobry klub. Współpracują z Szachtarem, wypożyczają młodych, utalentowanych piłkarzy. Bez wątpienia to dla nas trudne losowanie (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zdaniem Berga, o klasie tej drużyny świadczy poziom ekstraklasy, w której występuje.

- Liga ukraińska jest bardzo silna, dużo lepsza od polskiej, bez wątpienia. Patrząc na takie drużyny jak Szachtar, Dynamo czy Dnipro - pieniądze, jakie wydają, i sukcesy w Europie, jakie odnoszą - trzeba mieć respekt. Zoria nie jest słynnym klubem, ale na pewno prezentuje wysoką jakość - odwrotnie do sytuacji z zeszłego roku, kiedy mierzyliśmy się z Celtikiem - powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej w Warszawie.

Norweg wymienił także kilka czynników, które świadczą o umiejętnościach rywali.

- Zoria zakończyła ostatni sezon na czwartym miejscu, wyprzedzając Metalist Charków. Dobrze współpracuje z Szachtarem jeśli chodzi o wypożyczanie młodych i zdolnych graczy, a ostatnio wyeliminowała z Ligi Europy belgijskie Charleroi. Rok temu poradziła sobie natomiast z Molde i długo biła się o awans z Feyenoordem. To na pewno zespół silniejszy od tych, z którymi mierzyliśmy się do tej pory - przyznał.

Trener Legii podkreślił także, że będzie musiał wprowadzić większe rotacje w składzie.

- Stosowaliśmy rotację już w tym sezonie, ale nie była ona tak duża jak rok temu, chociażby w związku z tym, że do drużyny dołączyli nowi gracze. Teraz zaczyna się też Puchar Polski. Jesteśmy chyba jedynym krajem w Europie, który rozpoczyna te rozgrywki w momencie, kiedy trwają jeszcze eliminacje do europejskich pucharów, ale jest jak jest. Musimy teraz przyjrzeć się dokładnie naszej kadrze, a nie mamy bardzo długiej ławki - zdarzają się kontuzje, więc wielu piłkarzy gra w każdym meczu, co nie jest idealnym rozwiązaniem - skomentował Berg.

Legia pierwsze spotkanie rozegra na wyjeździe 20 sierpnia, a rewanż w Warszawie odbędzie się tydzień później.

Wicemistrz Polski może martwić się kontuzją Michała Żyry. Skrzydłowy doznał urazu stawu skokowego w meczu z FK Kukesi i musiał opuścić boisko tuż przed przerwą. We wtorek zawodnik ma przejść operację, jednak wszystko wskazuje na to, że jego przerwa w grze może potrwać nawet trzy miesiące.

Źródło: Press Focus/x-news

ps