Superpuchar Europy: Krychowiak znajdzie sposób na Messiego?
Zwycięzca Ligi Mistrzów FC Barcelona i Sevilla FC, która wygrała Ligę Europy zmierzą się we wtorek w Tbilisi w meczu o Superpuchar Europy. Po raz trzeci w historii będzie to wewnętrzna sprawa hiszpańskich klubów. Grzegorz Krychowiak z Sevilli prawdopodobnie zagra na nowej pozycji - jako środkowy obrońca. Początek spotkania o godzinie 20.45.
2015-08-11, 09:39
Posłuchaj
Korespondencja Ewy Wysockiej przed meczem o Superpuchar Europy (IAR)
Dodaj do playlisty
Oba zespoły zagrają w osłabionych składach. Barcelona bez kontuzjowanego Jordiego Alby i chorego na świnkę Neymara. Gracze Sevilli zmagają się też z kontuzjami i prawdopodobnie z zatruciem salmonellą. Chorzy są środkowi obrońcy i dlatego ich miejsce musi zająć Grzegorz Krychowiak.
Trener ekipy z Andaluzji Unai Emery uważa, że jednak, że jego piłkarzy stać na sprawienie niespodzianki i pokonanie Barcelony. Jego podopieczni walczą o to trofeum drugi raz z rzędu (przed rokiem przegrali z Realem Madryt 0:2).
- Barcelona jest faworytem, ale przystąpimy do tego meczu z marzeniem sprawienia niespodzianki. Jeżeli wygramy, zyskamy pewność siebie i to da nam jeszcze większy impuls do rozwoju - powiedział Emery, cytowany przez stronę UEFA.com.
Krychowiaka czeka nie lada wyzwanie. Nie dość, że zagra na pozycji, która nie jest dla niego nominalną to będzie musiał powstrzymać Leo Messiego. A trudno znaleźć drużynę, której Argentyńczyk strzelałby gole równie często. W 23 dotychczasowych meczach z Sevillą Messi zdobył 22 bramki.
REKLAMA
Dodatkową motywacją dla niego i kolegów będzie chęć wyrównania osiągnięcia AC Milan. W meczu o Superpuchar UEFA Barcelona wystąpi po raz dziewiąty i pod tym względem jest rekordzistą. "Duma Katalonii" wygrała czterokrotnie i o jedno zwycięstwo ustępuje Milanowi.
Z kolei Sevilla o to trofeum zagra po raz czwarty, a sięgnęła po nie tylko raz. Dziewięć lat temu pokonała w Monako właśnie kataloński zespół 3:0.
Na pocieszenie Krychowiakowi pozostaje fakt, że jako jedyny z piłkarzy obu drużyn strzelił bramkę na stadionie w Tbilisi. Jesienią ubiegłego roku pokonał bramkarza Gruzinów w meczu eliminacji Euro 2016, wygranym przez Polskę 4:0.
REKLAMA
bor
REKLAMA