Puchar Świata siatkarzy 2015: "polski walec" pokonał kolejną przeszkodę. "Don't cry for me Argentina"

Posłuchaj

- Cieszymy się chyba bardziej niż kibice - powiedział po meczu Paweł Zatorski - libero reprezentacji Polski (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Argentyna - Polska - 1:3 (18:25, 25:19, 21:25, 25:27)

Reprezentacja Polski zgodnie z przewidywaniami spotkanie z Argentyną rozpoczęła w składzie: Drzyzga, Kurek, Nowakowski, Bieniek, Buszek, Kubiak i Zatorski

Pierwszy set nie przyniósł wielkich emocji, bo podopieczni Antigi od samego początku wypracowali sobie przewagę nad rywalem. Po stronie Argentyny trwał festiwal błędów - szczególnie na zagrywce, z kolei Polacy byli niemal bezbłędni.

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia Argentyny. Na zagrywce świetnie spisywał się Facundo Conte, którego trener Julio Velasco postanowił przesunąć na pozycję przyjmującego. Zmiana w ustawieniu sprawiła, że Argentyńczycy zaczęli grać efektywniej. Polakom gorzej wychodziło kończenie ataków, a także zagrywka. "Biało-czerwoni” stracili także kilka punktów z powodu kontaktu z siatką. Trener Antiga postanowił zmienić atakującego. Bartosza Kurka zastąpił Dawid Konarski, ale Polacy nie zdążyli już odrobić strat.

Trzecia partia rozpoczęła się podobnie jak druga. Argentyna wypracowała przewagę, Polacy gonili i mylili się zbyt często. Przy stanie 11:6 zaczęli odrabiać straty, gdy było 11:9 trener Velasco poprosił swoich podopiecznych na rozmowę. To nie pomogło, bo zrobiło się 11:10, a za chwilę po świetnej zagrywce Kubiaka 11:11. Dalej walka toczyła się punkt za punkt, ale w końcówce "polski walec" nabrał rozpędu i set zakończył efektownym zwycięstwem 21:25.

Największe emocje w meczu pojawiły się w czwartym secie. Za sprawą arbitrów i siatkarzy nerwowo było do samego końca. Sędziowie każdy challange sprawdzali wyjątkowo długo, co wybijało zawodników zarówno jednej jak i drugiej drużyny z rytmu. W tym zamieszaniu jednak rytm zdołał złapać Michał Kubiak, który grał jak z nut i został bohaterem spotkania - MVP meczu.

- Ten mecz był trudniejszy niż wczorajszy z Rosją, który poza końcówką pierwszego seta kontrolowaliśmy od początku do końca - powiedział po spotkaniu kapitan polskiego zespołu Michał Kubiak. - Wiedzieliśmy, że z Argentyną musimy wygrać, żeby nie tracić punktów. Cieszymy się, że przezwyciężyliśmy trudne momenty, chwile słabości. Turniej jest na pewno ciężki. Każdy przyjechał tutaj po kwalifikację. Musimy wygrywać, żeby zdobyć olimpijski awans - dodał.

To pierwsza przegrana Argentyny w Japonii. Drużyna prowadzona przez Julio Velasco ma też na koncie wygrane z Iranem (3:1) i Wenezuelą (3:2).

Polska: Fabian Drzyzga (2), Bartosz Kurek (23), Piotr Nowakowski (11), Mateusz Bieniek (6), Michał Kubiak (17), Paweł Zatorski (l) oraz Dawid Konarski, Karol Kłos, Mateusz Mika (1)

Argentyna: Cristian Poglajen (2), Facundo Conte (19), Sebastian Solé (7), Luciano De Cecco (8), Ezequiel Palacios, Maximiliano Gauna, Sebastián Closter (L) oraz Sebastian Garrocq (L), Luciano Zornetta (11), Martin Ramos (7), Nicolas Uriarte, Federico Martina.

Podczas konferencji prasowej mecz skomentowali:

Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski: Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że Argentyna jest groźną drużyną –świetnie spisali się w meczu z Iranem, więc musieliśmy zagrać najlepszą siatkówkę na jaką nas stać. Ani przez chwilę nie oczekiwaliśmy, że będzie łatwo. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to walka i tak właśnie było. Julio Velasco zagrał innym ustawieniem, więc zaadaptowanie się do zmian zajęło nam chwilę. Cieszę się i ze zwycięstwa, i z tych trzech punktów, a także z tego, że mam teraz dzień odpoczynku dla zawodników.

"Kontuzja rozgrywającego utrudniła trochę sprawę mojej drużynie. To nic bardzo poważnego i mam nadzieję, że już wkrótce będzie mógł zagrać, ale używam obydwu rozgrywających ze względów taktycznych, zatem sytuacja, w której mam mniej możliwych rozwiązań jest dla mnie, jako trenera, trudniejsza. Tak jak zespół Argentyny, mamy dwóch bardzo dobrych rozgrywających, więc mogliśmy zagrać normalnie”.

Czytaj więcej

Powiązany Artykuł

Puchar Świata siatkarzy 2015: TERMINARZ

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski: Cieszymy się z wygranej w dzisiejszym meczu. Argentyna to trudny rywal, który świetni broni piłek i przyjmuje, tak jak mogliśmy to zobaczyć dzisiaj. Czekamy już na spotkanie z Iranem i mamy nadzieję go pokonać – nie szybko, ale z pozytywnym dla nas wynikiem. Gratuluję drużynie Argentyny, bo zagrała świetną siatkówkę i zmusiła nas do gry na najwyższym poziomie.

Julio Velasco, trener reprezentacji Argentyny: Gratuluję Polakom bo zagrali bardzo dobry mecz, ale jestem też zadowolony z mojej drużyny, bo pokazaliśmy dobrą grę. Był to dla nas krok w dobrą stronę – ku dalszemu rozwojowi w tym turnieju. Być może zabrakło nam tych dwóch piłek, by rozegrać tie-breaka, ale tak czy inaczej było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Nadal musimy się rozwijać, mimo dobrej gry popełniliśmy błędy, których da się uniknąć. Przeciwko tak mocnym  fizycznie drużynom musimy grać przy minimalnej liczbie własnych błędów, bo nie przełamiemy ich na siłę. By nawiązać z nimi walkę na równym poziomie musimy grać szybkim atakiem, przy dobrym przyjęciu i obronie, nie popełniając błędów. Chcemy poprawić te elementy i mam nadzieję, że mecz z Rosją będzie kolejnym krokiem w tym kierunku.

Luciano De Cecco, kapitan reprezentacji Argentyny: Gratuluję Polsce zwycięstwa. Nie licząc pierwszego seta, zagraliśmy całkiem nieźle przeciwko jednej z najsilniejszych drużyn świata, myślę więc, że dobrze się spisaliśmy.


W innych czwartkowych spotkaniach m.in. Włosi pokonali Egipt 3:1. Rosja wygrała z Tunezją 3:0, a USA z Kanadą 3:0.

Puchar Świata potrwa do 23 września. 12 zespołów, systemem każdy z każdym, walczy o dwie przepustki na przyszłoroczne igrzyska w Rio de Janeiro.

(Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl,)