Afera korupcyjna FIFA: powstał projekt reformy federacji
Zajmujący się audytem Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Domenico Scala przedstawił w czwartek projekt reform, które mają poprawić przejrzystość działań organizacji i przywrócić jej publiczne zaufanie. Program składa się z ośmiu głównych punktów.
2015-09-10, 16:45
Powiązany Artykuł
Afera korupcyjna w FIFA
Szwajcarski biznesmen zaproponował m.in. wprowadzenie limitu 12 lat kadencji na każdym szczeblu, wliczając w to prezydenta, a także publikację zarobków urzędników: prezydenta, sekretarza generalnego oraz członków Komitetu Wykonawczego.
Z kolei KW w obecnej postaci przestałby istnieć; zamiast niego powołane mają być dwa inne organy, które przejęłyby jego kompetencje. - Reformy w FIFA są kluczowe dla przyszłości organizacji, zatem każda zmiana musi być omówiona w publicznej dyskusji. Cieszę się, mogąc zaproponować swój szczegółowy plan. Jego ewentualne wdrożenie musiałoby przebiegać w sposób przejrzysty i wzbudzający zaufanie - powiedział Scala.
FIFA jest w kryzysie od połowy 2015 roku, kiedy przed kongresem w Zurychu szwajcarska policja, we współpracy z Amerykanami, zatrzymała siedmiu prominentnych działaczy i postawiła im zarzuty korupcyjne. Kilka dni później na kolejną kadencję wybrano kierującego organizacją od 1998 roku Josepha Blattera, ale naciskany przez media, opinię publiczną i innych działaczy Szwajcar zapowiedział, że poda się do dymisji w lutym 2016 roku. Wówczas zostanie wybrany jego następca.
REKLAMA
Nie wiadomo, czy plan Scali znajdzie posłuch w strukturach FIFA. Powołany niedawno wewnętrzny Komitet Reform może osłabić lub wręcz zignorować treść zaprezentowanego w czwartek dokumentu. Scala zapowiedział jednak, że się nie podda. - Będę oceniał proces reform i będę to robił publicznie. Od czasu do czasu potrafię wypowiedzieć się bardzo jasno - zapowiedział.
Inne punkty programu Scali zakładają bardziej wnikliwą kontrolę uczciwości, zmianę zasad wyboru członków do Komitetu Wykonawczego (lub jego pochodnych) oraz inne modyfikacje wewnętrznej struktury FIFA.
Ustalenia szwajcarskiego biznesmena nie są dla FIFA wiążące i można przypuszczać, że organizacja nie odniesie się do nich przychylnie. Wprowadzając proponowane zmiany, urzędnicy osłabiliby swoje własne stanowiska.
REKLAMA
man
REKLAMA