Liga Mistrzów: niemieckie media oceniają Bayern. "Superman też się myli"

Po 12 zwycięstwach z rzędu piłkarze Bayernu Monachium przegrali mecz Ligi Mistrzów z Arsenalem Londyn (0:2). "Superman też się myli" - napisał portal bild.de w nawiązaniu do bramkarza Manuela Neuera, który miał kilka wspaniałych interwencji, ale i wpadkę.

2015-10-21, 12:47

Liga Mistrzów: niemieckie media oceniają Bayern. "Superman też się myli"

Posłuchaj

Korespondencja z Niemiec Wojciecha Szymańskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Robert Lewandowski 1200.jpg
Lewandowski zmarnował świetne okazje

"Manuel Neuer był jak Superman, ale później się okazało, że on też się myli. Po galaktycznych paradach w pierwszej połowie, w drugiej... oślepł. I właśnie on ma na sumieniu straconą bramkę. Jego błąd spowodował, że piłka uderzona przez Olivera Giroud wpadła do siatki. A do tego momentu to właśnie Neuer uchodził za bohatera spotkania" - skomentował "Bild".

Fachowy magazyn "Kicker" wspomniał, że mistrzowie Niemiec w tym sezonie radzili sobie już z mocniejszymi rywalami i przypomniał, że Arsenal w grupie F Ligi Mistrzów dotychczas nie zdobył nawet punktu.

"'Kanonierzy' ubrudzili białe koszule Bawarczyków. 2:0 - taki wynik wyświetlono na końcu. Arsenal zameldował się z powrotem" - można przeczytać.

REKLAMA

Na błędzie Neuera skupiła się także gazeta "Sueddeutsche Zeitung". "Bayern podawał, podawał i podawał. Nie strzelił jednak żadnej bramki i przegrał z Arsenalem. Decydujący błąd należy akurat do Neuera, który wcześniej błyszczał. W polu karnym gospodarzy działo się niewiele. Robert Lewandowski wyraźnie nie mógł znaleźć swojego rytmu" - ocenił komentator dziennika.

Foto Olimpik/x-news

Niemieckie gazety analizują także wypowiedzi samych piłkarzy. Zwracają uwagę na to, że zarówno trener Josep Guardiola, jak i zawodnicy używają po porażce takich samych słów, jak po zwycięstwach. Chwalą swoją postawę, a przegrana? Zdarza się.

"Philipp Lahm po zejściu z boiska nie miał spuszczonej głowy, nie ganił, nie krytykował. Wręcz przeciwnie. Pochwalił... Manuela Neuera za jego obrony w pierwszej połowie. A co powiedział na temat wpadki w 77. minucie? 'Tak się czasami dzieje' - uznał. To tyczy się także samego wyniku. Bawarczycy pozostają pewni siebie. To ich pierwsza porażka w tym sezonie. Nic dziwnego, że przeszli obok niej obojętnie" - napisał spiegel.de.

REKLAMA

Niemiecka strona Eurosportu uznała, że nie udał się plan Guardioli względem Lewandowskiego. "Zresztą sam napastnik już przed meczem zasygnalizował rywalom, że jego zadanie nie tylko polega na strzelaniu goli. I faktycznie. Był niemal wszędzie na murawie, ale rzadko w polu karnym. Widać go było na lewym skrzydle, precyzyjnie podawał. Do przerwy miał 27 kontaktów z piłką i 17 podań. Takim wynikiem rzadko może pochwalić się w ciągu 90 minut. Zobaczyliśmy innego Lewandowskiego, ale czy o to chodziło?" - pytał się autor artykułu.

DE RTL TV/x-news

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej