Ekstraklasa: Jagiellonia nie rozważa zwolnienia Probierza. "Liczymy, że zespół wróci na właściwe tory"

Nie było i nie ma tematu zmiany na stanowisku szkoleniowca pierwszego zespołu piłkarskiego. Michał Probierz cieszy się naszym pełnym zaufaniem - oświadczył w sobotę zarząd SSA Jagiellonia Białystok. W piątek, po czwartej porażce z rzędu trener oddał się do dyspozycji zarządu.

2015-10-24, 16:13

Ekstraklasa: Jagiellonia nie rozważa zwolnienia Probierza. "Liczymy, że zespół wróci na właściwe tory"
Trener Michał Probierz musi wyprowadzić Jagiellonię z kryzysu. Foto: PAP/Artur Reszko

Posłuchaj

To czwarta z rzędu ligowa porażka Jagiellonii. Po meczu trener "Żółto-czerownych" Michał Probierz powiedział, że oddaje się do dyspozycji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jagiellonia przegrała w Białymstoku z Wisłą Kraków 1:4. Na pomeczowej konferencji prasowej Probierz poinformował, że oddaje się do dyspozycji zarządu klubu.

- To jest nasze wspólne dobro, wszystkich właścicieli i zarządu, żeby Jagiellonia dobrze funkcjonowała. Tylko i wyłącznie dlatego oddaję się do dyspozycji zarządu; jestem człowiekiem z charakterem, który zawsze to miał. Z tymi wszystkimi ludźmi mieliśmy i złe i dobre chwile. Jak wspólnie ustalimy dalszy kierunek, wtedy będziemy mogli powiedzieć, co dalej - mówił Probierz dziennikarzom.

W opublikowanym w sobotę na stronie internetowej klubu oświadczeniu władze klubu przyznały, że zdają sobie sprawę, w jak trudnej sytuacji jest drużyna, przy obecnych wynikach w ekstraklasie i po odpadnięciu z rozgrywek Pucharu Polski. Podkreśliły jednak, że to z trenerem Probierzem Jagiellonia odniosła swoje największe sukcesy w historii i trzykrotnie wystąpiła w europejskich pucharach.

"Seria słabszych wyników naszej drużyny, podyktowana też wieloma czynnikami zewnętrznymi, często niezależnymi od nas wszystkich, nie może tego przekreślić. W tej trudnej i złożonej sytuacji wszelkie pochopne decyzje mogłyby ją tylko pogorszyć" - głosi oświadczenie.

Władze klubu przypomniały przy tym, że Probierza wiąże z Jagiellonią kontrakt ważny do czerwca 2017 roku.

"Aktualnie nie widzimy absolutnie żadnych podstaw do przedterminowego zakończenia naszej współpracy, a zarazem całego projektu, który rozpoczęliśmy półtora roku temu. Wspólnie z trenerem i zawodnikami będziemy szukać sposobu na wyjście z tej trudnej dla nas sytuacji i liczymy, że wkrótce drużyna wróci na właściwe tory" - napisano w komunikacie.

"Świadomi tego oraz nauczeni doświadczeniem z lat poprzednich chcemy jasno i wyraźnie podkreślić, że trener cieszy się naszym bezwarunkowym poparciem i może liczyć na nasze pełne wsparcie w tej trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy" - dodały władze klubu, dziękując jednocześnie kibicom za ich zachowanie w trakcie, jak i po przegranym meczu z Wisłą.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej