WTA Finals: Flavia Penetta zaskoczyła Agnieszkę Radwańską. Polka zawiodła w kluczowych momentach

Rozstawiona z "piątką" Agnieszka Radwańska przegrała z włoską tenisistką Flavią Pennettą (7.) 6:7 (5-7), 4:6 w meczu Grupy Czerwonej w turnieju WTA Finals w Singapurze. Polka poniosła drugą porażkę i ma już tylko matematyczne szanse na awans do półfinału.

2015-10-27, 12:00

WTA Finals: Flavia Penetta zaskoczyła Agnieszkę Radwańską. Polka zawiodła w kluczowych momentach
Agnieszka Radwańska nie dała rady pokonać Flavii Penetty w swoim drugim meczu w tegorocznym WTA Finals. Foto: PAP/EPA/WALLACE WOON

Posłuchaj

Deblistka Klaudia Jans-Ignacik nie kryła zaskoczenia wynikiem wtorkowego meczu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Początek spotkania nie zapowiadał takiego rozwoju wypadków. Co prawda Radwańska przystąpiła do spotkania z obandażowanym udem, ale już na wstępie zaliczyła przełamanie, a po chwili prowadziła 2:0 i 3:1. Pennetta odrobiła straty, ale krakowianka przybliżyła się do zwycięstwa w tej partii, wygrywając dwa gemy z rzędu. Po raz drugi w tym secie jednak nie udało jej się utrzymać przewagi. Przegrywająca 4:5 Włoszka poprosiła o możliwość rozmowy z trenerem i udzielone przez niego rady okazały się skuteczne, dzięki czemu zanotowała drugiego "breaka". Radwańska na własne niepowodzenia zaczęła reagować coraz bardziej nerwowo. Kilka minut później kibice obejrzeli tie-break.

Ten miał podobny przebieg jak cała wcześniejsza część rywalizacji - szósta w rankingu WTA Polka wygrywała 2-0, ale w końcówce do głosu doszła sklasyfikowana o dwie pozycje niżej przeciwniczka. Co prawda podopieczna Tomasza Wiktorowskiego popisała się efektownym minięciem w przedostatniej akcji tego seta, ale nie pomogło jej to w odwróceniu jego losów.

W drugiej odsłonie długo trwała wyrównana walka. Przy stanie 2:1 dla krakowianki mająca kłopoty ze stopą Pennetta poprosiła o przerwę medyczną. Uraz nogi nie przeszkodził jej jednak w kontynuowaniu dobrej passy. Przełamanie na wagę zwycięstwa zanotowała w siódmym gemie. Przegrywająca 3:5 Radwańska obroniła trzy piłki meczowe, ale w kolejnym gemie nie zdobyła już ani jednego punktu.

Spotkanie trwało godzinę i 40 minut. Włoszka posłała sześć asów, Polka - tylko jeden. Ta ostatnia miała 20 uderzeń wygrywających i 16 niewymuszone błędy, jej rywalka zaś - odpowiednio - 37 i 23.

REKLAMA

We wtorek odbędzie się drugi mecz Grupy Czerwonej. O godzinie 12.30 Szarapowa zagra z Rumunką Simoną Halep.

Trzecią przeciwniczką Agnieszki Radwańskiej będzie rozstawiona z numerem 5. Halep, która w swoim pierwszym meczu pokonała Penettę. Tenisistki zmierzą się w czwartek.

26-letnia Radwańska po raz siódmy startuje w masters. Rok temu dotarła do półfinału. Powtórzyła tym samym swoje najlepsze osiągnięcie z turnieju, nazywanego wcześniej WTA Championships, z 2012 roku, gdy rywalizacja toczyła się w Stambule. Starsza o siedem lat Pennetta debiutuje wśród singlistek w tych zawodach.

REKLAMA

Wcześniej dwukrotnie startowała w deblu, triumfując w 2010 roku. Występem w Singapurze Włoszka żegna się z profesjonalnym tenisem.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej