Puchar Polski: dzielna Chojniczanka postraszyła Legię
Legia Warszawa wygrała w Chojnicach z Chojniczanką 2:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski i zrobiła poważny krok w stronę awansu do półfinału. Zwycięstwo wicemistrzom Polski nie przyszło jednak łatwo.
2015-10-28, 20:46
Posłuchaj
Mecz w Chojnicach obserwował Jacek Magiera (IAR)
Dodaj do playlisty
Przed meczem z grającą klasę niżej Chojniczanką trener Legii Stanisław Czerczesow dokonał kilku zmian w składzie. Zostawił na ławce rezerwowych najlepszego strzelca ekstraklasy Nemanję Nikolica, a także m.in. Michała Pazdana, Ondreja Dudę (wszyscy trzej pojawili się na boisku w trakcie drugiej połowy), Dusana Kuciaka i Tomasza Brzyskiego.
Gospodarze do meczu ze stołecznym zespołem przystąpili po czterech kolejnych porażkach w pierwszej lidze, czego efektem był spadek na 16. miejsce w tabeli.
Spotkanie z obrońcą trofeum podopieczni Mariusza Pawlaka zaczęli jednak z dużym animuszem. Np. w 17. minucie Andrzej Rybski próbował pokonać golkipera gości w ekwilibrystyczny sposób, stojąc tyłem do bramki, jednak Arkadiusz Malarz nie dał się zaskoczyć.
Mikita jak kosmita
Legia nie forsowała tempa, ale w 23. minucie objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony Michała Kucharczyka do piłki najwyżej wyskoczył Stojan Vranjes i ładnym strzałem głową pokonał Damiana Podleśnego.
REKLAMA
Podopieczni Czerczesowa chcieli szybko pójść za ciosem, szanse mieli m.in. Kucharczyk, Dominik Furman i Guilherme.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a na początku drugiej kibice w Chojnicach świętowali zdobycie wyrównującej bramki. Jej autorem był znany z występów w... Legii Patryk Mikita, który trafił do siatki po mocnym strzale z ok. 30 metrów. Bramkarz gości chyba źle obliczył lot piłki i dał się zaskoczyć.
Gwiazdy na ratunek Legii
Od tej pory przewaga znów należała do Legii, ale gospodarze również mieli swoje szanse. Mecz w tym okresie gry mógł się podobać kibicom. A zapewne podobałby się jeszcze bardziej, gdyby w 57. minucie doświadczony Rafał Grzelak wykorzystał doskonałą okazję. Górą był jednak Malarz.
Niedługo potem Czerczesow wprowadził na boisko Dudę, Pazdana i Nikolica. W 78. minucie pierwszy z nich zachował się najlepiej w zamieszaniu podbramkowym i zapewnił Legii prowadzenie.
REKLAMA
Mimo jeszcze kilku okazji z obu stron wynik nie uległ już zmianie. Przed listopadowym rewanżem w Warszawie legioniści są bardzo blisko awansu do półfinału Pucharu Polski.
Źródło: Legia.com/x-news
Chojniczanka Chojnice - Legia Warszawa 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Stojan Vranjes (23.), 1:1 Patryk Mikita (48.), 1:2 Ondrej Duda (78.)
Chojniczanka: Damian Podleśny - Wojciech Lisowski, Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Przemysław Pietruszka - Łukasz Kosakiewicz (76. Przemysław Czerwiński), Jakub Mrozik, Radosław Bartoszewicz, Andrzej Rybski (68. Barłomiej Niedziela), Rafał Grzelak - Patryk Mikita (73. Dragan Jelic)
REKLAMA
Legia: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Łukasz Broź - Guilherme, Dominik Furman (60. Ondrej Duda), Tomasz Jodłowiec (61. Michał Pazdan), Stojan Vranjes, Michał Kucharczyk - Marek Saganowski (70. Nemanja Nikolic)
bor
REKLAMA