Liga Mistrzów: "Marsjanie z Barcelony zrobili show", Szczęsny pokazał jak sobie radzić z upokorzeniem

Bramkarz Romy Wojciech Szczęsny nie miał wiele do powiedzenia w starciu z FC Barceloną. Polak puścił sześć goli, ale według dziennikarzy pokazał jak należy sobie radzić z upokorzeniem.

2015-11-25, 10:35

Liga Mistrzów: "Marsjanie z Barcelony zrobili show", Szczęsny pokazał jak sobie radzić z upokorzeniem
Mundo Deportivo . Foto: MundoDeportiwo/twitter

Powiązany Artykuł

Robert Lewandowski 1200.jpg
Liga Mistrzów

Rozpędzeni po ligowym wyjazdowym zwycięstwie nad Realem Madryt 4:0 Katalończycy ponownie zachwycili swoich kibiców, a w rolach głównych wystąpiło jak zwykle ofensywne trio: Urugwajczyk Luis Suarez, Brazylijczyk Neymar oraz powracający do zdrowia po blisko dwóch miesiącach przerwy Argentyńczyk Lionel Messi. W starciu z nimi bramkarz gości Wojciech Szczęsny nie miał tego dnia żadnych szans.

Suarez wpisał się na listę strzelców w 15. i 44. minucie. Za pierwszym razem trafił do pustej bramki po akcji zespołowej, za drugim - popisał się silnym strzałem z woleja z kilkunastu metrów. Messi pokonał Szczęsnego "podcinką" w 18. minucie oraz w 60. po dwóch próbach - pierwszą polski bramkarz obronił.


Były to gole numer 78 i 79 Argentyńczyka w historii występów w Champions League. Więcej - o trzy - ma tylko Cristiano Ronaldo, który będzie mógł poprawić dorobek w środę, gdy "Królewscy" zmierzą się we Lwowie z Szachtarem Donieck.

Na listę strzelców wpisali się także Gerard Pique (w 56. minucie), po asyście Messiego, oraz Brazylijczyk Adriano (77.), który trafił do siatki po tym, jak Szczęsny obronił rzut karny wykonany przez Neymara.

Roma również zmarnowała "jedenastkę" - w 82. minucie strzał Bośniaka Edina Dżeko obronił Marc-Andre ter Stegen. Dżeko zdobył jednak tego dnia gola po strzale głową w doliczonym czasie gry.

REKLAMA

Hiszpańskie media są pod wielkim wrażeniem gry FC Barcelony. "Marsjanie z Barcelony zrobili show" - czytamy w Mundo Deportivo. 

Media włoskie podkreśliły, że mimo straconych sześciu goli bramkarz Romy Wojciech Szczęsny i tak był najlepszym piłkarzem na boisku. "Nie dał rady, ale i tak zatrzymał trzy razy Messiego i trzykrotnie Neymara, w tym z rzutu karnego" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport".

Z kolei Wojciech Szczęsny w jednym z pomeczowych wywiadów pogratulował rywalowi dodając, że dla kibiców oglądanie sześciu goli swojej drużyny to coś pięknego.

REKLAMA

Polacy w meczach 5. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów:

wtorek, 24 listopada
BATE Borysów - Bayer Leverkusen 1:1
Sebastian Boenisch (obrońca Bayeru) - rezerwowy
Bayern Monachium - Olympiakos Pireus 4:0
Robert Lewandowski (napastnik Bayernu) - do 56. minuty, bramka
FC Barcelona - AS Roma 6:1
Wojciech Szczęsny (bramkarz Romy) - cały mecz
FC Porto - Dynamo Kijów 0:2
Łukasz Teodorczyk (napastnik Dynama) - od 86. minuty

ah, PolskieRadio.pl, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej