PŚ w skokach: zawodnicy i organizatorzy przegrali z pogodą w Kuusamo

Posłuchaj

Trener Łukasz Kruczek przed startem w Kuusamo (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

O godzinie 14:30 miał zostać rozegrany konkurs, który był zaplanowany w piątek, ale został odwołany z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych. 

W sobotę organizatorzy mieli też problemy z organizacją treningu przed zawodami - złe warunki pogodowe i problemy z systemem chłodzenia torów pokrzyżowały ich plany. Początkowo wystartowało jedynie 12 z 70 zawodników, potem skoki zostały przerwane, a wznowienie nastąpiło o godzinie 14:30.

Warunki i zamieszanie związane z konkursami nie wpłynęło na formę Kamila Stocha i Piotra Żyły - Stoch skoczył 135 metrów, Żyła zaś uzyskał rezultat 132 metrów.

Jedyny konkurs tego dnia rozpoczął się o godzinie 16:00. Do pierwszej serii konkursowej przystąpiło 64 zawodników. W tym gronie byli Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Stefan Hula.

Skoki odbywały się w prawdziwie zółwim tempie, wielkie problemy sprawiał wiatr, który pozwolił na oddanie przyzwoitych skoków niewielu zawodnikom. 

Maciej Kot skoczył 101,5, a Stefan Hula 109,5, Dawid Kubacki 112,5, Jan Ziobro 103, Piotr Żyła 114, a Klemens Murańka 12 metrów (jego wynik został sprawdzony na żądanie polskiej ekipy i okazało się, że odległość została źle zmierzona). 

O godzinie 17:30 zarządzono przerwę w oczekiwaniu na poprawę warunków dla skoczków, poczatkowo miała ona trwać 15 minut, potem została przedłużona o kolejny kwadrans. Ostatecznie organizatorzy zdecydowali się odwołać konkurs po dwóch godzinach od jego rozpoczęcia i skokach 43 zawodników. Warunki na skoczni Ruka zagrażały bezpieczeństwu zawodników, kilku z tych, którzy oddali skoki, miało w locie poważne problemy spowodowane podmuchami wiatru.

Najdalej - 129,5 metra, skoczył Niemiec Andreas Wank.

ps, ah