NBA: legenda mówi "dość". Kobe Bryant po sezonie zakończy karierę

Kobe Bryant, jeden z najlepszych koszykarzy w historii dyscypliny, ogłosił, że po sezonie rozstanie się z profesjonalną koszykówką. 37-letni zawodnik przez lata był czołowym zawodnikiem ligi, ostatnio jednak przeżywa trudne chwile.

2015-11-30, 09:32

NBA: legenda mówi "dość". Kobe Bryant po sezonie zakończy karierę

Posłuchaj

Zawodnik Los Angeles Lakers z profesjonalną koszykówką rozstanie się po zakończeniu tego sezonu - o szczegółach Jan Pachlowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

O takim scenariuszu mówiło się już od jakiegoś czasu. Bryant miał problemy ze zdrowiem, kolejne kontuzje utrudniały mu powrót do gry, a kiedy już był gotowy, był zaledwie cieniem dawnego zawodnika. Widać było momenty geniuszu, ale powrót na najwyższy poziom, do którego przyzwyczaił miliony kibiców, wydawał się niemożliwy.

Bryant to pięciokrotny mistrz NBA - trzy tytuły zdobył w latach 2000 - 2002, kiedy razem z Shaquilem O'Nealem prowadzili zespół do wielkich sukcesów. Po odejściu tego zawodnika ciężar gry spoczywał na barkach Bryanta, który kolejne mistrzostwa do swojego dorobku dorzucił w 2009 i 2010 roku.

Karierę w najlepszej koszykarskiej lidze świata rozpoczął w 1996 roku, kiedy w drafcie z numerem 13 został wybrany przez Charlotte Hornets. "Szerszenie" szybko wymieniły go jednak na Vlade Divaca z Los Angeles Lakers. 

REKLAMA

- Moje serce wytrzyma kołatanie, mózg zniesie krytykę, lecz ciało wie, że to czas, aby się pożegnać. Moja miłość do tego miasta i klubu nigdy nie znikną - dodał Bryant, który w ostatnich latach borykał się z rozmaitymi kontuzjami i grał coraz mniej, do tego był już coraz słabszy, coraz rzadziej trafiał do kosza.

Źródło: US CBS/x-news

Bryant wystąpił w siedemnastu Meczach Gwiazd, został wybrany MVP sezonu 2007/2008. Na swoim koncie utytułowany zawodnik ma również dwa złote medale olimpijskie z Pekinu i Londynu. 

REKLAMA

W swoich najlepszych latach potrafił sam decydować o losach meczów, a obrońcy rywali nie potrafili znaleźć na niego sposobu. Obecny sezon jednak jak na razie jest dla niego fatalny. Trzeci najlepiej punktujący gracz w historii NBA zawodzi na całej linii, Lakersi są na dnie tabeli Konferencji Zachodniej, mają najgorszy bilans w lidze, a Bryant rzuca najgorzej w całej swojej karierze - skuteczność jego rzutów nieznacznie przekracza 30%. Widmo przejścia przez Bryanta na emeryturę stało się nagle bardzo realne.

O decyzji poinformował po niedzielnym meczu, w którym "Jeziorowcy" przegrali u siebie z Indiana Pacers 103:107; Bryant uzyskał 13 punktów. Koszykarz ogłosił swoją decyzję na łamach magazynu "The Players Tribune”, w wierszu zatytułowanym "Droga koszykówko”.

Źródło: DE RTL TV/x-news

Do tej pory na parkietach NBA rzucił 32 683 pkt w 1293 spotkaniach, średnio pnad 25 pkt na występ. Więcej od niego mają tylko Kareem Abdul-Jabbar 38 387 i Karl Malone 36 928.

REKLAMA

- Trudno uwierzyć, że Kobe kończy karierę, to jeden z największych mistrzów w NBA - powiedział wieloletni zawodnik Chicago Bulls Scottie Pippen, zaś legendarny Earvin Magic Johnson dodał: Nigdy już nie będzie takiego koszykarza, pozostanie w historii jako jeden z najlepszych.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej