Złota Piłka 2015: Messi pewniakiem do nagrody. Lewandowski ma szansę na czołową trójkę?

W poniedziałek zostanie ogłoszona trójka piłkarzy, która ma szansę na "Złotą Piłkę". Największe szanse na zdobycie tytułu najlepszego gracza 2015 roku ma Argentyńczyk Leo Messi. Czy Robert Lewandowski stanie na podium wyścigu po prestiżową nagrodę?

2015-11-30, 11:10

Złota Piłka 2015: Messi pewniakiem do nagrody. Lewandowski ma szansę na czołową trójkę?
Robert Lewandowski w 2015 roku imponował strzelecką dyspozycją. Foto: PAP/EPA/SVEN HOPPE

Posłuchaj

gronie 23 piłkarzy nominowanych do tej nagrody jest kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski, który tak komentował październikową nominację (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Od 2008 roku dwóch piłkarzy całkowicie zdominowało rywalizację o tytuł najlepszego gracza na świecie. Co roku Leo Messi i Cristiano Ronaldo toczyli wyścig o Złotą Piłkę, dosłownie deklasując konkurencję.

Messi poza konkurencją?

Liderzy Realu Madryt i Barcelony mają na swoim koncie dziesiątki indywidualnych nagród i tytułów, do których prowadzili swoje kluby, golami i asystami przez lata wypracowali marki, które docenia każdy piłkarski fan na świecie.

Dyskusja dotycząca tego, który z nich jest lepszy, toczy się praktycznie od momentu, w którym pojawili się na szczycie, a jej rozstrzygnięcie nigdy nie będzie jednoznaczne. W tym roku wydaje się jednak, że "Złota Piłka" musi trafić do Argentyńczyka. Jeśli tak się stanie, będzie to piąta taka nagroda w kolekcji Leo.

Osiągnięcia bramkowe Messiego i Ronaldo w tym roku są podobne, jednak wpływ na grę drużyny to coś, w czym gwiazda Barcelony dominuje. "Duma Katalonii" sięgnęła w 2015 roku po potrójną koronę, do klubowej gabloty dodając puchary Ligi Mistrzów, Primera Division i Puchar Króla. Ronaldo z Realem Madryt nie wygrał nic, a ostatnie tygodnie, pełne zawirowań, transferowych spekulacji i momentami przeciętnej gry także zdecydowanie przemawiają za jego rywalem. 

REKLAMA

Za plecami dwóch największych gwiazd współczesnego futbolu pojawia się Robert Lewandowski. Czy Polak ma szansę na to, by stanąć na podium w plebiscycie, w którym głosują kapitanowie i trenerzy reprezentacji narodowych zrzeszonych w FIFA oraz dziennikarze?

Lewandowski za plecami galaktycznych, na równi z gigantami

Wybitna forma w chwili, gdy ogłaszano nominacje 23 zawodników, na pewno podniosła jego notowania, ale w kontekście nagrody można mówić o tym, że Lewandowski "cierpi" przez to, że jest piłkarzem Bayernu Monachium. Niemiecki klub co roku jest faworytem jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, ale nie wypracował marki, która może mierzyć się z Realem czy Barceloną.

REKLAMA

W dodatku "Duma Katalonii" oprócz Messiego ma w swoich szeregach także Neymara i Luisa Suareza, którzy razem z Argentyńczykiem tworzą jeden z najlepszych ofensywnych tercetów w historii futbolu. Ich osiągnięcia imponują, podobnie jak indywidualne statystyki każdego z osobna.

Nawet obecność całej trójki gwiazdorów Barcelony na podium nominowanych do "Złotej Piłki" nie byłaby aż tak wielką niespodzianką - ostatnie tygodnie tylko potwierdziły to, że każdy z nich potrafi decydować o obliczu zespołu i nawet pod nieobecność Messiego drużyna traci zaledwie część swojej siły. Z drugiej strony trudno oczekiwać, że Ronaldo znalazłby się poza ścisłym gronem finalistów.

- Jakbym dzisiaj miał strzelać, to Robert będzie na pewno trzeci, może być jeszcze drugi albo czwarty, bo pierwsze miejsce jest dla Messiego, drugie dla Roberta lub Ronaldo, a potem są Neymar, Suarez i inni - tak szanse Roberta Lewandowskiego w plebiscycie na Najlepszego Piłkarza FIFA w 2015 roku ocenia Zbigniew Boniek.

Prezes PZPN sam stawał na podium w walce o "Złotą Piłkę" w 1982 roku.

REKLAMA

- Moich trofeów i tytułów nikt mi nie odbierze. Ja życzę Robertowi żeby był jeszcze lepszy, żeby wygrał jeszcze więcej, bo jego sukces jest naszym sukcesem, a nie odbiera nam sukcesy - dodał Boniek.

Źródło: x-news

Brak podium dla Polaka niespodzianką?

Jest oczywiście druga strona medalu, która pokazuje, że Lewandowski wcale nie musi być w rankingu aż tak wysoko, jak widzą to polscy kibice.

Hiszpański dziennik "Mundo Deportivo” poprosił 28 trenerów z 13 krajów, by wytypowali po 3 zawodników, którzy w tym roku najbardziej zasłużyli na "Złotą Piłkę". Gdyby to oni wybierali zwycięzców, Robert Lewandowski nie mógłby liczyć nawet na miejsce na podium. Jego nazwisko wymieniło zaledwie trzech szkoleniowców.

REKLAMA

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Oczywiście ocenianie zawodników jest często krzywdzące, czy może być uznane za niesprawiedliwe. Wystarczy przypomnieć sobie sytuację sprzed dwóch lat, kiedy do walki z Messim i Ronaldo stanął Franck Ribery. Mówiło się wtedy dużo o tym, jak ważnym ogniwem Bayernu był Francuz, dyskutowano o tym, czy osiągnięcia drużyny powinny być w ogóle brane pod uwagę. 

"Złota Piłka" to nagroda indywidualna, ale piłka nożna jest sportem, w którym dyskusje dotyczące porównań zawodników budzą szczególne emocje. Żadna decyzja i żaden wynik głosowania nie zabierze kapitanowi reprezentacji Polski świetnego roku, którym z pewnością nawiązał do najlepszych graczy w historii naszego kraju. Stał się czołowym napastnikiem na świecie, docenianym nie tylko w Bundeslidze czy w kraju, elektryzującym kibiców i budzącym strach w bramkarzach wszystkich klubów, z którymi mierzy się Bayern.

Trójkę finalistów walki o Złotą Piłkę za 2015 rok powinniśmy poznać w poniedziałek około godziny 14. Gala, na której zostanie wyłoniony zwycięzca, odbędzie się 11 stycznia.  

REKLAMA

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej