MŚ piłkarek ręcznych: Rosjanki faworytem meczu z Polską? "To woda na młyn dla biało-czerwonych"

Posłuchaj

Sylwia Urban (PR1) - Polki awansowały do ćwierćfinału MŚ piłkarek ręcznych (Kronika Sportowa)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polskie piłkarki ręczne w poniedziałek pokazały, że mecze o wszystko nie podcinają im skrzydeł. Choć biało-czerwone spisywały się w fazie grupowej poniżej oczekiwań, w 1/8 finału zagrały z faworyzowanymi Węgierkami na niesamowitym poziomie. 

Powiązany Artykuł

MŚ piłkarek ręcznych: Polki sprawiły sensację. Węgierki pokonane, biało-czerwone mają ćwierćfinał

- Początek był fascynujący, rywalki nie bardzo wiedziały, czy znajdują się w Herning, gdzie rozgrywany był ten mecz, czy w Budapeszcie - mówił Robert Skrzyński, dziennikarz Polskiego Radia.  

Na przerwę biało-czerwone schodziły jednak ze stratą jednej bramki, Węgierki przebudziły się i wydawało się, że wracają koszmary zespołu Kima Rasmussena z fazy grupowej - szwankowała skuteczność, Polki miały też problemy w obronie, mnożyły się błędy przy rozgrywaniu ataków.

Na najwyższe uznanie zasługują bramkarka Anna Wysokińska i Karolina Gloc-Kudłacz, których świetna postawa zadecydowała o tym, że udało się wygrać spotkanie. 

W ćwierćfinale Polki zmierzą się z Rosją, która pokonała Koreę Południową i ma bardzo duży apetyt na medale. 

- Może znów to rywal jest wyżej oceniany, ale to chyba woda na młyn biało-czerwonych, tak samo było w meczu z Węgierkami. Kiedy zdobywały 4. miejsce na poprzednich mistrzostwach świata, też nikt nie uważał naszych dziewczyn za faworytki. Jedno jest pewne, w tę drużynę trzeba wierzyć nawet, kiedy jej nie idzie - przyznał Skrzyński.

Komentarz Roberta Skrzyńskiego, dziennikarza sportowego Polskiego Radia po meczu Polska - Węgry: 

Źrodło: PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

ps, PolskieRadio.pl