TCS: Prevc kontra reszta świata z Polakami w tle

Czterech Polaków wystartuje we wtorek w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot i Piotr Żyła uzyskali awans z kwalifikacji, ale żaden z nich nie imponuje formą.

2015-12-29, 07:16

W konkursach Turnieju Czterech Skoczni obowiązuje w pierwszej serii system pucharowy - zawodnicy startują w parach, a przegrany odpada, z wyjątkiem pięciu tzw. lucky looserów z najwyższymi notami.

Powiązany Artykuł

Rusza 64. Turniej Czterech Skoczni

W poniedziałek najlepiej z biało-czerwonych skoczył Hula, plasując się na 22. miejscu. Jego przeciwnikiem w pierwszej serii konkursu będzie 29. w kwalifikacjach Słoweniec Robert Kranjec. Pozostali podopieczni trenera Łukasza Kruczka zmierzą się z zawodnikami, którzy lepiej od nich wypadli w kwalifikacjach: Stoch z Niemcem Andreasem Wankiem, Kot z Austriakiem Manuelem Fettnerem, a Żyła z Niemcem Severinem Freudem.

Ten ostatni szczęśliwie znalazł się w konkursie. Wobec słabszego skoku Andreasa Stjernena, który z racji przynależności do czołowej "10" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata udział w konkursie miał zapewniony, Żyła był ostatnim skoczkiem, który przebrnął kwalifikacje. W nich odpadł Klemens Murańka.

REKLAMA

Daleki od swojej olimpijskiej formy jest Stoch. Dwukrotny złoty medalista z Soczi zajął w kwalifikacjach dopiero 33. miejsce, desperacko walcząc o odległość. Wcześniej na treningu był dopiero 49.

Faworyt jest tylko jeden

- No cóż, pojawiły się błędy. Na szczęście wiem, nad czym mam pracować. Pierwszy skok był dość mocno spóźniony, a drugi był z kolei zbyt agresywny. Odbicie było za mocno skierowane do przodu, przez co przez większą część lotu musiałem walczyć, aby nie przelecieć na głowę - stwierdził Polak po kwalifikacjach, cytowany przez portal skijumping.pl.

Czytaj dalej

Co się dzieje z polskimi skoczkami?

Spokój jest pozorny. Skoczek z Zębu od początku sezonu męczy się na skoczniach. Słabo wypadł nawet w Engelbergu, gdzie zazwyczaj był w czołówce zawodów. W Obesrstdorfie nigdy w historii występów w PŚ nie stał na podium konkursu.

REKLAMA

Stoch się męczy, natomiast na skoczniach całego świata dominuje Peter Prevc. Nie inaczej jest w Oberstdorfie, dlatego wielkim faworytem do zwycięstwa jest właśnie Słoweniec. Lider klasyfikacji generalnej oddał najlepsze skoki zarówno na treningu, jak i w kwalifikacjach.

Zawody w Oberstdorfie rozpoczną się o godz. 17.15.