ME piłkarzy ręcznych 2016: "prosimy o spokój, wygramy jedną bramką" - kibice muszą polubić horrory
- Do samego końca trzymamy wynik i dramaturgię w napięciu, ale najważniejsze jest to że wygraliśmy kolejne spotkanie i że mamy zapewniony awans do kolejnej rundy - mówi Przemysław Krajewski, skrzydłowy reprezentacji piłkarzy ręcznych po meczu z Macedonią.
2016-01-18, 13:33
Posłuchaj
Przemysław Krajewski o emocjach jakie przeżywają szczypiorniści podczas meczów (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
ME piłkarzy ręcznych 2016
Polscy piłkarze ręczni wygrali w Krakowie z Macedonią 24:23 (11:13) w meczu grupy A rozgrywanych w naszym kraju mistrzostw Europy. To było drugie zwycięstwo biało-czerwonych i druga wygrana z przewagą tylko jednej bramką.
Po piątkowej wygranej 29:28 z Serbią biało-czerwoni zgotowali swoim kibicom kolejny horror, mimo że trzy i pół minuty przed końcem wygrywali czterema bramkami.
O tym dlaczego polscy piłkarze ręczni lubią rozstrzygać wynik dopiero w końcówce meczu Robert Skrzyński rozmawiał ze skrzydłowym kadry Przemysławem Krajewskim.
REKLAMA
Robert Skrzyński: Niesamowity kolejny mecz polskiej kadry, jak ocenisz to spotkanie?
Przemysław Krajewski: Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie, na taki mecz nastawialiśmy się od samego początku. Mimo, że wydawałoby się, iż kontrolujemy sytuację mając przewagę czterech bramek na dwie minuty przed końcem sami wprowadziliśmy sobie taką nerwówkę.
RS: Wydawało się, że będzie już spokojniej, bo od początku drugiej połowy ruszyliście, odrobiliście straty i wyszliście na prowadzenie. Ale okazało się, że znowu było nerwowo. Chyba nie potraficie dać nam spokojnej końcówki?
PK: Tak to wygląda, że do samego końca trzymamy wynik i dramaturgię w napięciu, ale najważniejsze jest to że wygraliśmy kolejne spotkanie i że mamy zapewniony awans do kolejnej rundy.
Robert Skrzyński na stanowisku komentatorskim w hali w Krakowie/Facebook
RS: Jesteście w drugiej rundzie, pierwszy cel został zrealizowany. Wreszcie będzie można trochę odetchnąć?
PK: Dokładnie. Teraz przed nami kolejny przeciwnik (Francja - przyp. red.) będziemy starali się skupić i podejść jak najlepiej do tego spotkania.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Przemysławem Krajewskim.
REKLAMA
Michael Biegler: Moi piłkarze mają chyba wewnętrzną potrzebę rozgrywania horrorów
Źródło/Agencja TVN/x-news
ah
REKLAMA