ME piłkarzy ręcznych: Polska - Szwecja. Biało-czerwoni chcą osłodzić kibicom gorycz porażki
Polscy piłkarze ręczni w swoim ostatnim meczu mistrzostw Europy zagrają ze Szwecją. Biało-czerwoni w tym spotkaniu chcą zagrać dla kibiców, zawiedzionych klęską w starciu z Chorwacją.
2016-01-29, 10:28
Posłuchaj
Andrzej Janisz i Robert Skrzyński rozmawiają z zawodnikami i sztabem szkoleniowym reprezentacji Polski przed meczem ze Szwecją (Kronika Sportowa/Jedynka)
Dodaj do playlisty
Pojedynek ze Szwedami będzie ostatnim z Michaelem Bieglerem w roli selekcjonera biało-czerwonych. Niemiecki szkoleniowiec po blamażu w meczu z Chorwacją złożył dymisję, ta została przyjęta przez władze związku. Innego scenariusza być nie mogło - biało-czerwoni przegrali najważniejszy mecz w turnieju w stylu, który nie pozostawiał żadnych złudzeń. Zespół z Bałkanów był stroną dominującą od pierwszych minut, mecz zakończył się prawdziwym pogromem, który pokazuje, że marzenia o medalu były wyjątkowo złudne.
23-37 było jedną z największych klęsk polskich szczypiornistów w ostatnich latach, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że do awansu do półfinału wystarczyłaby nawet przegrana trzema bramkami. Koniec pięknego snu okazał się jednak wyjątkowo brutalny.
Źródło: Agencja TVN/x-news
Reprezentanci Polski do środowego meczu byli na ustach całego kraju w roli bohaterów, szczególnie zaimponowali kibicom po meczu z Francją, który nie tyle rozbudził medalowe nadzieje, co zrobił z biało-czerwonych pewnego kandydata do awansu do czołowej czwórki turnieju. Rola gospodarzy, za którymi stali fantastyczni kibice, także była jednym z argumentów przemawiających na ich korzyść.
REKLAMA
Jeden fatalny mecz wystarczył, by w końcówce meczu pojawiły się gwizdy, a właściwie cała reprezentacja musiała zmierzyć się z miażdżącą krytyką. "Wstyd", "kompromitacja" - pojawiały się takie określenia, co po raz kolejny pokazało, jak szybko w świecie sportu z herosa można zmienić się w kogoś, na kim nie zostawia się suchej nitki.
W piątek w pewnym stopniu będą mogli odkupić swoje grzechy, ale na uratowanie turnieju jest już za późno. 7. miejsce nie zadowoli niczyich ambicji, dopiero na igrzyskach w Rio będzie okazja do tego, by w pełni podnieść się po porażce. Najpierw trzeba będzie jednak wywalczyć miejsce na tej imprezie, co w obecnym momencie może być niełatwym zadaniem.
Wiadomo, że do meczu ze Szwecją Polacy przystąpią w zmienionym składzie. We Wrocławiu zamiast Rafała Glińskiego zagra Piotr Masłowski, a miejsce Krzysztofa Lijewskiego zajmie Robert Orzechowski. Gliński narzeka na ból w lewej łydce, a Lijewski ma problemy z nadgarstkiem lewej ręki.
We Wrocławiu po spotkaniu gospodarzy Euro 2016 ze Skandynawami o piątą pozycję zmierzą się obrońcy tytułu Francuzi z Duńczykami. To spora niespodzianka, bo obie ekipy przed turniejem były typowane do medali.
REKLAMA
W Krakowie w półfinale zmierzą się Norwegia z Niemcami i Hiszpania z Chorwacją.
Zapraszamy do słuchania relacji z meczu Polska - Szwecja na antenach Polskiego Radia. We Wrocławiu będą Andrzej Janisz i Robert Skrzyński z radiowej Jedynki, dla radiowej Trójki spotkanie będzie obserwował Michał Gąsiorowski. Początek o godzinie 16.
Piątek, 29 stycznia
Półfinały (Kraków)
Norwegia - Niemcy godz. 18.30
Hiszpania - Chorwacja 21.00
REKLAMA
Mecz o 7. miejsce (Wrocław):
Polska - Szwecja 16.00
Mecz o 5. miejsce (Wrocław)
Francja - Dania 18.30
ps, PolskieRadio.pl, PAP, IAR
REKLAMA