Euro 2016: Błaszczykowski w trudnej sytuacji w Fiorentinie? Szanse na regularną grę maleją

Jakub Błaszczykowski zdecydował się na grę w Fiorentinie ze względu na potrzebę regularnej gry przed Euro 2016. Ostatnie tygodnie pokazują jednak, że walka o miejsce w składzie będzie zacięta.

2016-02-23, 12:26

Euro 2016: Błaszczykowski w trudnej sytuacji w Fiorentinie? Szanse na regularną grę maleją
Jakub Błaszczykowski. Foto: Wiki Commons/CC BY-SA 3.0/Roger Gor

W swoim ostatnim spotkaniu w Serie A Fiorentina pokonała na wyjeździe Atalantę Bergamo 3:2. Cały mecz na ławce rezerwowych "Fiołków" przesiedział Jakub Błaszczykowski. Wypożyczenie do włoskiego klubu miało być dla polskiego skrzydłowego szansą na to, by grać regularnie, na co nie mógł liczyć w zespole Borussii Dortmund. Ostatni czas nie jest jednak dla zawodnika najlepszy. 

Po pierwszych obiecujących tygodniach sytuacja Polaka mocno się skomplikowała, zwłaszcza po zimowym okienku transferowym, podczas którego klub sprowadził m.in. Cristiana Tello z Barcelony, z którym Błaszczykowski musi rywalizować o miejsce w składzie. 

Marcos Alonso, Josip Ilicić, Federico Bernadeschi czy Mati Fernandez - każdy z tych zawodników ofensywnych formacji gra w tym sezonie więcej od polskiego skrzydłowego. Jeden z powodów to naderwanie mięśnia uda, którego Błaszczykowski nabawił się w połowie listopada podczas towarzyskiego meczu kadry z Islandią. Stracił przez to 8 meczów, a kolejne 2 spotkania opuścił z powodu innego urazu jeszcze przed tą kontuzją. Trener Paulo Sousa musi mieć alternatywę dla Błaszczykowskiego, jednak Polak w ostatnich trzech ligowych spotkaniach nie wstał nawet z ławki rezerwowych, wystąpił tylko w meczu Ligi Europy z Tottenhamem.

Czy Błaszczykowski może czuć się pewniakiem do kadry Adama Nawałki na wyjazd na Euro 2016? To akurat wydaje się wątpliwe, wystarczy przypomnieć sobie jego trudny powrót do reprezentacji po zerwaniu więzadeł, które zabrało mu prawie cały sezon gry. Do tego doszła jeszcze sporna kwestia opaski kapitańskiej. Potem jednak skrzydłowy pokazał, że w pełni formy potrafi być jednym z tych, którzy mogą być biało-czerwonym bardzo potrzebni. 

REKLAMA

- Bardzo szkoda, że Kuba nie gra. Na pewno nie pomagają mu perturbacje związane z kontuzjami. Na dodatek w okienku zimowym Fiorentina bardzo się wzmocniła. Trudno mu będzie wskoczyć do podstawowego składu. Musi chyba liczyć na czyjeś nieszczęście... - powiedział Piotr Czachowski, były piłkarz ligi włoskiej i reprezentacji Polski.

Źródło: Press Focus/x-news

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej