US Open: Konjuh pokrzyżuje Radwańskiej plany odczarowania Flushing Meadows?

Ana Konjuh w meczu, którego stawką będzie ćwierćfinał US Open liczy, że weźmie rewanż na Agnieszce Radwańskiej. - Miło, że będę mogła zagrać z nią ponownie – mówi 18- letnia Chorwatka.

2016-09-05, 18:00

US Open: Konjuh pokrzyżuje Radwańskiej plany odczarowania Flushing Meadows?

Konjuh po raz pierwszy w karierze awansowała do IV rundy seniorskiego turnieju wielkoszlemowego. - Moje marzenie się spełniło – powiedziała Chorwatka po meczu z Varvarą Lepchenko. W sobotę 92. rakieta świata w trzech setach pokonała reprezentantkę gospodarzy.

O miejsce w najlepszej "ósemce" US Open 2016 Konjuh zmierzy się z Agnieszką Radwańską. Chorwatka miała już szansę na grę z Polką w tegorocznym Wimbledonie. Mecz na trawie zakończył się jednak bardzo dramatycznie dla Chorwatki.

W pierwszym secie nic nie zapowiadało wielkich emocji i co tu owijać w bawełnę męczarni Agnieszki Radwańskiej jakie miały nastąpić w drugiej części starcia. Wiele błędów Chorwatki i dość dobra gra krakowianki spowodowało łatwe zwycięstwo 6:2.

Jednak Konjuh w drugim secie wyregulowała celownik, a Radwańska zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Set, ku zaskoczeniu wielu ekspertów zakończył się wynikiem 6:4 dla Chorwatki, a w boksie Polki zapanował pewien niepokój.

REKLAMA

Ostatni set trwał ponad godzinę. Polka została przełamana już na początku trzeciej partii i nie potrafiła odwrócić losów tej odsłony. Przy stanie 4:5 w końcu to się udało. Radwańska wygrała przy serwisie Chorwatki. Determinacja Konjuh, by odwrócić losy meczu była jednak ogromna. Ale los okazał się dla Konjuh okrutny. Podczas jednej z akcji nastolatka nadepnęła na piłkę, co zakończyło się urazem. Na tyle groźnym, że Chorwatka, mimo interwencji lekarza i mocnego opatrunku na nodze, nie była w stanie kontynuować gry.

Chorwatka nie od razu jednak się poddała. Walczyła mimo bólu. Udało się jej jeszcze obronić dwie piłki meczowe, jednak Radwańska wygrała set 9:7. Mecz trwał ponad dwie i pół godziny.

Teraz bogatsza o te doświadczenia Ana Konjuh ponownie stanie na drodze Agnieszki Radwańskiej.

- Miło, że będę mogła zagrać z nią ponownie. Być może uda mi się jej zrewanżować - przyznaje 18-latka z Dubrownika.

REKLAMA

W pierwszej setce WTA są dwie zawodniczki które  nie skończyły 19 lat – to Naomi Osaka (WTA 81) i Ana Konjuh (WTA 92). Japonka doszła do III rundy tegorocznego US Open, Chorwatka gra dalej.

W Nowym Jorku Konjuh pokonała kolejno 6:3, 2:6, 6:4 Holenderkę Kiki Bertens (WTA 22), 6:3, 6:3 Japonkę Kurumi Narę (WTA 80) i Varvarę Lepchenko (WTA 68). IV runda w US Open jest jej największym osiągnięciem w wielkoszlemowych turniejach.

Chorwatka ma jednak już na koncie zwycięstwo w turniej WTA. W czerwcu 2015 roku wygrała w Notinngham i awansowała wówczas na 55.

REKLAMA

Konjuh znana jest z bardzie ofensywnej gry, dysponuje mocnym serwisem i dobrym forhendem. Mocno zbudowana nastolatka świetnie gra z głębi kortu, potrafi celnie i mocno atakować z tego miejsca. W 2013 roku, jako piętnastolatka, wygrała Australian Open i US Open wśród juniorek. Po tym triumfie od rodziców dostała pozwolenie na wykonanie na lewym nadgarstku tatuażu – słowo "wiara”, to motto młodej Chorwatki, które napędza ją do pokonywania kolejnych kroków w tenisowej karierze.

Spotkanie Radwańskiej z Konjuh wyznaczono jako ostatnie w sesji wieczornej na korcie centralnym na Flushing Meadows. Wytrwali kibice w Polsce będą mogli dopingować Agnieszkę Radwańską w nocy w poniedziałku na wtorek nie wcześniej niż o 3.00 nad ranem.

Dawid Olejniczak: Agnieszka musi jak najczęściej wybijać Chorwatkę z rytmu

Źródło/x-news/Press Focus

REKLAMA

US Open to jedyna impreza wielkoszlemowa, w której Radwańska jeszcze ani razu nie dotarła do ćwierćfinału. Na 1/8 finału zatrzymała się czterokrotnie (2007-08 i 2012-13). Przed rokiem zakończyła udział na trzeciej rundzie. Czy tym razem Polce uda się pokonać magiczną barierę na Flushing Meadows?

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej