Liga Mistrzów: Barcelona zwyciężyła po reanimacji, Atletico "oprawcą" Bayernu
2016-09-29, 09:51
Hiszpańskie drużyny odniosły zwycięstwa w środowych meczach drugiej kolejki fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. W grupie C Barcelona pokonała Borussię Moenchengladbach 2:1 (0:1), a w grupie D Atletico Madryt wygrało z Bayernem Monachium 1:0 (1:0).
Posłuchaj
Komentatorom nie spodobał się poziom gry Barcelony. Nawet Katalończycy, komentując na żywo mecz, narzekali na ospałość zawodników Luisa Enrique. Nastroje na boisku zmieniły się - ich zdaniem - w 65. minucie, kiedy gola strzelił Arda Turan. "I nagle wyjrzało słońce. Arda reanimował Barcę" - napisała sportowa Marca.
Drugą bramkę zdobył Gerard Pique. "Piquenbauer, Piquehimowić" - nazwali obrońcę Barcy komentatorzy, którzy twierdzą, że piłkarz jest w doskonałej formie.
- Do celu, jaki sobie postawiliśmy potrzebujmy wszystkich graczy. Wszystko jedno na jakiej pozycji grają i czy wchodzą na murawę od początku meczu, czy dopiero później - mówił po meczu Luis Enrique, trener Barcelony.
"Terror dla Europy" - określiła z kolei poziom gry Atletico sportowa Marca. Na Vicente Calderon powtórzyła się historia sprzed roku, kiedy to Bayern Monachium też został pokonany przez drużynę Diego Simeone. Tym razem strzelcem decydującego gola w 35. minucie był belgijski piłkarz Yannick Carrasco. "Trudny orzech do zgryzienia" - nazwał madrycką drużynę dziennik Marca.
Gazeta "As" podkreśliła, że na Vicente Calderon kibice Atletico wyznawali miłość swojej drużynie.
Komentatorzy zgodnie okrzyknęli, że Atletico - zespół, który w ciągu trzech ostatnich lat dwukrotnie rozgrywał finał Ligi Mistrzów - ponownie jest jednym z potencjalnych zwycięzców tegorocznych rozgrywek.
Niemieckie media szeroko komentują kolejną porażkę swoich mistrzów z Atletico. Trener Bayernu Carlo Ancelotti ocenił w telewizji ZDF, że jego piłkarzom brakowało zdecydowania i agresji, a przede wszystkim grali zbyt wolno. Ancelotti dodawał, że Bayern nie wykorzystał swoich okazji, a na to nie można sobie pozwolić w meczu z tak trudnym przeciwnikiem jak Atletico.
Pomocnik Bayernu Arjen Robben mówił, że Atletico jest bardzo nieprzyjemnym rywalem na boisku. Bramkarz Manuel Neuer dodawał, że drużyna z Madrytu ma instynkt zabójcy, którego zabrakło jego zespołowi.
Komentujący mecz dziennik "Bild" pisze na swoich stronach internetowych o powracającym koszmarze jakim jest dla Bayernu Atletico. Telewizja ZDF oceniła, że zespół z Madrytu wygrał zasłużenie.
(ah, IAR)