Liga Mistrzów: UEFA nieugięta w sprawie kary dla Legii Warszawa. Mecz z Realem bez kibiców

Organ Odwoławczy UEFA utrzymał karę nałożoną na Legię Warszawa za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Spotkanie 2 listopada rozegrane zostanie bez udziału publiczności. Warszawski klub zwróci kibicom pieniądze za bilety.

2016-10-12, 20:18

Liga Mistrzów: UEFA nieugięta w sprawie kary dla Legii Warszawa. Mecz z Realem bez kibiców
Oprawa meczowa kibiców Legii Warszawa na "Żylecie" przed meczem Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

Dyrektor ds. mediów i public relations Legii Warszawa dr Seweryn Dmowski poinformował, że władze klubu będą jeszcze podejmować kroki, by UEFA zmieniła swoją decyzję. Prawdopodobnie będą one jednak nieskuteczne (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwszy o utrzymaniu kary poinformował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.

Wkrótce informację potwierdził także klub na swojej stronie internetowej.

"Legia Warszawa informuje, że odwołanie złożone w sprawie kar za incydenty podczas meczu przeciwko Borussii Dortmund zostało odrzucone decyzją Appeals Body, organu dyscyplinarnego UEFA drugiej instancji" - napisano w komunikacie.

Chwilę po opublikowaniu komunikatu z dziennikarzami spotkał się dyrektor warszawskiego klubu ds. kontaktu z mediami Seweryn Dmowski. - Byliśmy dobrze przygotowani. Członkowie organów dyscyplinarnych UEFA docenili pracę naszych prawników. Nie miało to jednak wpływu na ostateczną decyzję organu apelacyjnego. Nie jestem w stanie oszacować, jak daleko byliśmy od wygrania tej sprawy - wyjaśniał Dmowski.

REKLAMA

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) ukarała mistrzów Polski w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce 14 września w trakcie meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów Legii z Borussią Dortmund (0:6). Do zajść na trybunie zachodniej warszawskiego stadionu doszło około 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Według policji grupa około 170 osób staranowała jedną z bram i była bliska przedostania się do sektora zajmowanego przez kibiców drużyny przyjezdnej. W momencie, kiedy doszło do starć z pracownikami ochrony, organizator meczu poprosił o pomoc policję, która pozostała na obiekcie do końca meczu.

- Jesteśmy w tym momencie klubem niechcianym w europejskich pucharach. To smutny fakt, mówię to ze wstydem, ale niestety tak jest - podsumował decyzję UEFA Seweryn Dmowski.

x-news

REKLAMA

UEFA uznała mistrza Polski za winnego pięciu zarzutów: zamieszek na trybunach, odpalanie rac, wrzucanie przedmiotów na boisko, niedostateczną organizację oraz zablokowanie dróg ewakuacyjnych. Oprócz zamknięcia stadionu klub został ukarany grzywną w wysokości 80 tys. euro.


"Wojskowi" w ostatnich latach trzykrotnie grali przy pustych trybunach w Lidze Europejskiej: 3 października 2013 roku z Apollonem Limassol, następnie 11 grudnia 2014 z Trabzonsporem oraz 26 lutego 2015 z Ajaksem Amsterdam w 1/8 finału LE.

(ah, Legia.com, PAP)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej