Szymon Ziółkowski: nie odważyłbym się wybrać na Białoruś odzyskać medale i należności
Władze IAAF nie są chętne, aby oficjalnie przekazywać medale tym, zawodnikom, którzy byli oszukani przez rywali stosujących doping. – Zgłaszałem się do światowej federacji Lekkoatletyki, ale oni umywają ręce twierdząc, że powinniśmy sądzić się z powództwa cywilnego - mówi Szymon Ziółkowski, który czeka na medal mistrzostw świata seniorów z 2005 i krążek mistrzostw juniorów z 1994 roku.
2016-10-14, 13:05
Posłuchaj
Zawodnicy, którzy przegrali w nieczystej walce z dopingowiczami nie kryją, że medal i satysfakcja ze zwycięstwa o której dowiadują się po latach to nie to samo, co triumf i odbieranie laurów podczas zawodów. Czym innych bowiem jest słuchanie Mazurka Dąbrowskiego na podium, od otrzymania medalu w kopercie za pośrednictwem kuriera.
Zdarza się jednak i tak, że medal i gaża z nim związana nigdy do oszukanego sportowca nie docierają. - Zgłaszałem się do światowej federacji Lekkoatletyki, ale oni umywają ręce twierdząc, że powinienem sądzić się z powództwa cywilnego - mówi Szymon Ziółkowski, który czeka na medal mistrzostw świata seniorów z 2005 i krążek mistrzostw juniorów z 1994 roku. – Nawet teraz, posiadając immunitet poselski nie odważyłbym się na to, aby wybrać się na Białoruś i starać się odzyskać należności ze strony moich białoruskich, jak to dobrze zostało powiedziane, "przyjaciół” – przyznaje w rozmowie z Polskim Radiem Ziółkowski, młociarz, mistrz olimpijski i mistrz świata, a obecnie poseł na Sejm.
Lekkoatleta rozważa obecnie zwrócenie się do sądu z pozwem przeciwko Światowej Federacji Lekkoatletycznej.
Po dyskwalifikacji Rosjanki Tatiany Łysenko, która na igrzyskach w 2012 roku wyprzedziła Anitę Włodarczyk, Polka została złotą medalistką igrzysk w Londynie. Rekordzistka świata w rzucie młotem jest więc obecnie dwukrotną mistrzynią olimpijską. Na razie w jej posiadaniu jest tylko jeden medal w kolorze złota. Polka jeszcze nie otrzymała oficjalnej informacji z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, że medal zostanie jej przekazany.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania materiału Rafała Bały.
(ah)
REKLAMA