Rosja 2018: Rumuni załamani po porażce z Polską. Trener Daum poda się do dymisji?

Rumunii zdołali wygrać jedynie z Armenią na wyjeździe 5:0. U siebie zremisowali z Czarnogórą 1:1, a w Astanie z Kazachstanem 0:0. Do biało-czerwonych tracą już pięć punktów. Porażka z Polską nazywana jest "wstydliwą".

TVN24/x-news

- Jeśli przegrywasz tak wysoko coś musi zostać zmienione. Chcemy wygrać pozostałe mecze i walczyć o drugie miejsce, bo Polska jest zdecydowanie najlepsza - przyznał bramkarz Ciprian Tatarusanu.

Mircea Sandu Dymisja! Natychmiastowa dymisja kierownictwa federacji oraz selekcjonera 

Bezpośredni awans na mundial uzyska dziewięciu zwycięzców grup. Osiem najlepszych zespołów z drugich miejsc zagra w barażach.

Tatarusanu nie wyjaśnił co dokładnie ma na myśli mówiąc o zmianach, ale w tym kontekście najczęściej pojawiają się nazwiska trenera Christopha Dauma oraz kierującego federacją Razvana Burleanu.

- Dymisja! Natychmiastowa dymisja kierownictwa federacji oraz selekcjonera. Z Czarnogórą i Kazachstanem może przez dziesięć minut graliśmy dobrze, a z Polską nawet minuty - grzmiał na łamach gazety "Pro Sport" były prezes związku Mircea Sandu.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Mecz z Rumunią zwieńczeniem fantastycznego roku

Gorzkich słów Niemcowi nie szczędzi także wielu telewizyjnych ekspertów. Daum selekcjonerem jest od lipca. Zastąpił Anghela Iordanescu, pod którego wodzą Rumunii zajęli ostatnie miejsce w grupie A Euro 2016. Prezes Burleanu na razie zapewnia, że jego posada nie jest zagrożona. Podkreśla też, że Polska obecnie posiada znacznie większy potencjał niż Rumunia.

- Mają znacznie więcej piłkarzy w najlepszych europejskich ligach niż my - powiedział.

Następny mecz Rumunia rozegra 26 marca 2017 roku. W Bukareszcie podejmie Danię. Tego samego dnia Polska na wyjeździe zmierzy się z Czarnogórą.