Ekstraklasa: trzy punkty Bruk-Bet Termaliki w Gdyni po czterech meczach bez wygranej

W pierwszym niedzielnym meczu inauguracyjnej kolejki rundy rewanżowej Ekstraklasy Arka Gdynia przegrała na własnym stadionie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1:3 (1:2).

2016-11-20, 18:01

Ekstraklasa: trzy punkty Bruk-Bet Termaliki w Gdyni po czterech meczach bez wygranej

Posłuchaj

Trener Bruk-Betu Czesław Michniewicz po meczu z Arką Gdynia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dzięki temu goście, którzy u siebie wygrali z gdynianami 2:0, przerwali serię trzech porażek. Z kolei gospodarze nie odnieśli zwycięstwa w siódmym kolejnym spotkaniu - w sumie zdobyli w nich cztery punkty.

To spotkanie obejrzało tylko 3500 widzów - taka była ostatecznie kara nałożona na gdyński klub po derbach z Lechią Gdańsk przez Najwyższą Komisję Odwoławczą.

Mecz dla Arki, która ostatnie zwycięstwo zanotowała 19 września w dziewiątek kolejce, kiedy pokonała na własnym stadionie 1:0 Cracovię, rozpoczął się znakomicie. Już w 67. sekundzie Kornel Osyra sfaulował w polu karnym Mateusza Szwocha, a „jedenastkę” wykorzystał Marcus Vinicius. I to wszystko, co można dobrego napisać o gospodarzach w tym meczu.

Po stracie gola goście przejęli inicjatywę i w 22. minucie doprowadzili do wyrównania. W tej sytuacji nie popisał się zdobywca bramki, po zagraniu którego piłka trafiła do Bartłomieja Babiarza, a ten pokonał Konrada Jałochę pięknym uderzeniem z 25 metrów. Był to pierwszy gol kapitana Bruk-Bet Termaliki w tym sezonie.

REKLAMA

W 29. minucie było już 2:1 dla przyjezdnych. Z lewej strony zacentrował Guilherme i Vladislavs Gytkovskis, który trafił do siatki również w pierwszym spotkaniu, pomimo asysty Dawida Sołdeckiego i Marcina Warcholaka strzałem głową pokonał golkipera rywala. W tej sytuacji należytym refleksem nie wykazał się także Jałocha.

W dodatku od 38. minuty gdynianie musieli sobie radzić w „10”, bowiem czerwoną kartkę za wyjątkowo brutalny faul na Patryku Frycu otrzymał kapitan "żółto-niebieskich" Miroslav Bożok.

Po przerwie zadowoleni z wyniku goście specjalnie nie forsowali tempa, ale i tak mogli podwyższyć rezultat. W 65. minucie Artem Putiwcew minimalnie spudłował z wolnego, a sześć minut później po podaniu Vlastimira Jovanovicia sytuacji sam na sam z bramkarzem Arki nie wykorzystał Roman Gergel. Z kolei w 76. minucie Jałocha obronił strzał Dawida Guby.

Guba miał jednak więcej szczęścia w ostatniej minucie doliczonego czasu, kiedy po podaniu Guilherme ustalił z najbliższej odległości wynik spotkania.

REKLAMA

Arka Gdynia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (1:2)

Bramki: 1:0 Marcus Vinicius (2-kar.), 1:1 Bartłomiej Babiarz (22.), 1:2 Vladislavs Gutkovskis (29.), 1:3 David Guba (90+4.)

Czerwona kartka: Miroslav Bożok (Arka, 38. minuta - faul)

Arka: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Dawid Sołdecki, Krzysztof Sobieraj, Marcin Warcholak - Marcus Vinicius, Yannick Kakoko, Dominik Hofbauer (78. Paweł Wojowski), Mateusz Szwoch (66. Michał Nalepa), Miroslav Bożok - Dariusz Zjawiński (58. Paweł Abbott)

Bruk-Bet Termalica: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Sitya Guilherme - Roman Gergel (85. Samuel Stefanik), Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz, Vlastimir Jovanović, Patrik Misak (69. David Guba) - Vladislavs Gutkovskis (76. Wojciech Kędziora)

REKLAMA

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej