Liga Mistrzów: Borussia Dortmund - Legia Warszawa. Legię zainspirują eksperymenty rywala?

Posłuchaj

Trener Legii Jacek Magiera podkreśla, że Borussia to silna drużyna i niezwykle trudny rywal (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na relację z meczu Borussia Dortmund - Legia Warszawa zapraszamy do radiowej Jedynki. Na stanowisku komentatorskim na stadionie w Dortmundzie będzie Andrzej Janisz. Zapraszamy od 20.40.

Cztery poprzednie spotkania Legii w Lidze Mistrzów- porażka z Borussią (0:6), przegrana ze Sportingiem (0:2) i z Realem (1:5) oraz remis z "Królewskimi" (3:3) to dotychczasowy dorobek legionistów w tegorocznych rozgrywkach. Bolesne porażki i radosny remis to jednocześnie materiał dzięki któremu Legia w Dortmundzie ma być mądrzejsza. 

Jacek Magiera Pierwszy mecz z Borussią włożyliśmy do szafy, zamknęliśmy ją i nie pamiętamy o nim

- Poprzednie mecze dużo nam dały. To było coś nowego, cała ta otoczka Ligi Mistrzów. Jesteśmy już mądrzejsi, jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najlepszymi i to będzie naszym celem. Zobaczymy, na co to wystarczy - stwierdził podczas spotkania z mediami pomocnik Legii Michał Kopczyński.

Mistrzowie Polski i wicemistrz Niemiec przystąpią do starcia w Dortmundzie po ciężkich ligowych bojach. Legia Warszawa pojechała do Białegostoku, by zagrać z Jagiellonią. A ponieważ mistrzowie gonią ligową czołówkę, która im "odjechała", z liderem Ekstraklasy chcieli wygrać. Plan się powiódł, Legia z Białegostoku wróciła bogatsza o trzy punkty. - Uważam, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, Cieszymy się, że na boisku lidera strzeliliśmy cztery gole. Przed nami następne mecze, ale teraz radość jest bardzo duża. Spotkanie z Borussią będzie jednak zupełnie inne. Mamy do wyrównania rachunki. Na pewno będą zmiany w składzie. Jedziemy na trudny teren, ale my mocno trenujemy, po to, żeby cieszyć się grą. Chcemy, żeby tak było w Dortmundzie - mówił trener Jacek Magiera.

Jacek Magiera Mamy swój plan, ale oczywiście go nie zdradzę. Musimy zagrać na maksimum możliwości

Z kolei Borussia podejmowała u siebie w Dortmundzie Bayern Monachium. Po szybkim i intensywnym meczu, BVB pokonało utytułowanego rywala 1:0. Zwycięską bramkę zdobył najlepszy strzelec zespołu – Pierre Emerick Aubameyang. Trener Borussii Thomas Tuchel w hitowym starciu Bundesligi skorzystał ze swoich najlepszych piłkarzy, ale jest w tej komfortowej sytuacji, że na ławce rezerwowych zasiadają równie wyjątkowi zawodnicy, których w meczu z Legią zamierza sprawdzić. Czy eksperymenty szkoleniowca BVB wykorzysta Legia?

-  Mecz z Legią dwa dni po Bayernie to komfortowa sytuacja. Kadra wciąż będzie szeroka, a fakt że już jesteśmy pewni awansu pozwoli poeksperymentować, sprawdzić rzadziej wybierane rozwiązania - mówił Tuchel cytowany na stronie BVB.

Legia po dotkliwej porażce w pierwszym meczu z Borussią do rewanżu chce przystąpić z czystą głową. - Ten mecz z września był takim meczem, który włożyliśmy do szafy, zamknęliśmy ją i już w jej stronę nie patrzymy. Takie mecze się zdarzają. Dzisiaj jesteśmy innym zespołem. Widziałem ten mecz, mam swoje wnioski, ale nie będę do niego wracał w kontekście analizy kolejnego starcia. Zapominamy o nim i patrzymy w przód. Oglądałem BVB w meczu z Bayernem, to zespół bardzo dobry, ale to wiemy podkreślał Magiera.

Trener gospodarzy Thomas Thuchel wraz ze swoim sztabem analizował mecz rozegrany przy Łazienkowskiej w Warszawie, przed rewanżem przestrzega jednak przed zbytnim optymizmem.

- W Legii wiele się zmieniło przy nowym trenerze. Przede wszystkim system gry i sposób poruszania się zawodników po boisku. Oczekuję zupełnie innej drużyny niż w Warszawie. Nie powinniśmy sobie stawiać oczekiwań w związku z wysokim wynikiem. W Warszawie wszystko nam wychodziło. Ciężko będzie to powtórzyć – ocenił szkoleniowiec Borussii.

Borussia z 10 punktami pewna jest awansu z grupy F. Dwa oczka mniej ma Real Madryt. Sporting Lizbona ma trzy punkty. Z kolei Legia przed trzema tygodniami niespodziewanie zremisowała na własnym boisku z Realem Madryt (3:3) i dzięki temu zdobyła pierwszy punkt. Tym samym zachowała szanse na zajęcie trzeciego miejsca, umożliwiającego grę w 1/16 finału Ligi Europejskiej.

Na meczu nie będzie zorganizowanej grupy kibiców Legii. To kara za zachowanie sympatyków stołecznego zespołu przed meczem z Realem w Madrycie.

Niemiecki zespół jest pewny awansu do kolejnej rundy. Z kolei Legia walczy o trzecie miejsce w grupie F.

Początek meczu Borussia – Legia w Dortmundzie o godz. 20.45.

ah, PolskieRadio.pl