PŚ w Klingenthal: Adam Małysz dumny ze skoczków. "Było widać spokój i harmonię"
Reprezentacja Polski w składzie Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Maciej Kot wygrała konkurs drużynowy w Klingenthal. To pierwsze zwycięstwo biało-czerwonych w drużynie w historii Pucharu Świata, w dodatku w dniu 39. urodzin Adama Małysza. Co powiedział po konkursie obecny dyrektor PZN?
2016-12-04, 08:01
Posłuchaj
Adam Małysz widział spokój i harmonię (IAR)
Dodaj do playlisty
Drużyna w składzie Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Piotr Żyła zajęła w sobotę pierwsze miejsce, pokonując wysoko Niemców (o 41,5 pkt) i Austriaków (o 42,4 pkt). To była prawdziwa deklasacja.
- Nie chciałbym niczego rokować. Oczywiście, gdzieś tam w sercu i głowie mam te rzeczy, które fajnie jakby się wydarzyły. Ale najpierw trzeba coś zdobyć, żeby potem o tym mówić. Mam nadzieję, że ten konkurs nie tylko uwolnił potencjał zawodników, ale też pokazuje, że jest dobrze - powiedział zadowolony Małysz, któremu razem z kolegami nigdy nie było dane wygrać konkursu drużynowego.
- Było widać spokój, harmonię. Naprawdę jest dobrze - dodał. Szczególnie chwalił Macieja Kota, który przypieczętował zwycięstwo biało-czerwonych.
- Fantastyczne wydarzenie w polskich skokach - tak zdaniem Wojciecha Fortuny, mistrza olimpijskiego z Sapporo (1972), należy ocenić historyczne zwycięstwo drużyny w zawodach Pucharu Świata w Klingenthal. - Radość, że mamy wreszcie tak doświadczoną drużynę. Na uwagę zasługuje fakt, że każdy z nich oddał po dwa równe skoki, a pamiętamy wszyscy, że różnie z tym dawniej bywało - cieszył się Fortuna.
REKLAMA
Wojciech Fortuna W każdym kolejnym konkursie będą walczyć o najwyższe stopnie podium, chociażby dlatego, że już wiedzą, że potrafią
- Zdaniem złotego medalisty z Sapporo, sobotni konkurs może być początkiem serii doskonałych występów polskiej ekipy. - W każdym kolejnym konkursie będą walczyć o najwyższe stopnie podium, chociażby dlatego, że już wiedzą, że potrafią. Przed nami więc całe pasmo emocji nie tylko pucharowych, ale i podczas lutowych mistrzostw świata w Lahti - ocenił były skoczek.
Nowy trener Stefan Horngacher, dyrektor Małysz, lider zespołu Maciej Kot. W Niemczech narodziła się drużyna, która może zdominować ten sezon. W niedzielę rozegrany zostanie konkurs indywidualny, w którym wystąpi sześciu reprezentantów Polski. Seria próbna rozpocznie się o godzinie 13.30. Pierwsza konkursowa o 15.00. Piątkowe kwalifikacje padły łupem 2-krotnego mistrza olimpijskiego z Soczi, Kamila Stocha.
Press Focus/x-news
kbc
REKLAMA
REKLAMA