Turniej Czterech Skoczni: Kamil Stoch czwarty w jednoseryjnej loterii w Innsbrucku

Na półmetku TCS liderem był Stoch. Nad drugim w klasyfikacji generalnej Stefanem Kraftem miał jednak zaledwie 0,8 pkt przewagi. Trzeci Daniel-Andre Tande tracił 6,6 pkt. W zgodnej opinii trenerów i zawodników tylko Polak, Austriak i Norweg liczyli się w walce o końcowy triumf.

Cała trójka jest w wysokiej formie, Kamil potwierdził to już we wtorek, kiedy wygrał obie serie treningowe. Podobnie jak przed konkursem w Ga-Pa odpuścił kwalifikacje. Wygrał je Kraft, a to oznaczało, że lider i wicelider turnieju zmierzą się w jednej parze KO.

Walka zapowiadała się pasjonująco, ale to, co wydarzyło się w środę przed zawodami, nieco ostudziło entuzjazm. Najpierw okazało się, że w Innsbrucku oprócz Stefana Huli, hula też wiatr. Wiadomo więc było, że będziemy mieli do czynienia z loterią. 

Powiązany Artykuł

Stoch trafił do szpitala. "Wiedziałem o co walczę"

Kolejne niepokojące informacje dotyczyły stanu zdrowia poszczególnych skoczków. Z powodu grypy z rywalizacji wycofać się musieli Severin Freund i Michael Hayboeck. Ten drugi zakwaterowany był w pokoju z Kraftem, który najwidoczniej zaraził się od kolegi z reprezentacji.

REKLAMA

- Ma wysoką gorączkę, dostał silne leki i chce startować. To jego duża szansa, ale zobaczymy, jak poradzi sobie fizycznie - mówił przed konkursem Martin Schmitt, były znakomity niemiecki skoczek, a obecnie komentator telewizyjny.

Kraft nie wziął udziału w serii próbnej. W niej najlepszy rezultat uzyskał Stoch, ale niestety lądowanie zakończył upadkiem. Zdarł sobie skórę na lewym ramieniu i doznał stłuczenia biodra. Polscy kibice zamarli.

- Kamil przyjął leki przeciwbólowe i normalnie pójdzie skakać. To nie jest łatwa sytuacja, ale nie powinna się odbić na wyniku - uspokajał Adam Małysz, triumfator Turnieju Czterech Skoczni z 2001 roku, a obecnie dyrektor w Polskim Związku Narciarskim.

Żyła na podium Turnieju Czterech Skoczni?

Później zaczął się konkurs. Trzeba dodać, że zgodnie z przewidywaniami, z wielkimi problemami. Pierwsza seria trwała aż półtorej godziny. Wiadomo było, że drugiej rozegrać się nie uda. i to nie tylko ze względu na silny wiatr. O godzinie 15.30 nad skocznią zaczęły zapadać ciemności, a Bergisel nie posiada sztucznego oświetlenia.

REKLAMA

Najlepszy los "wyciągnął" Tande. Uzyskał 128,5 m i ustrzelił "hat-tricka". Wygrał w Innsbrucku, awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i objął prowadzenie w TCS.

Stoch, który w środę był czwarty (120,5 m), przed ostatnim konkursem w Bischofshofen traci do Norwega 1,7 pkt, czyli niecały metr. W "generalce" PŚ przesunął się na trzecią lokatę.

Szanse na "Złotego Orła" pogrzebał raczej Kraft. Pojawił się na rozbiegu, ale blada twarz zdradzała, że nie czuje się najlepiej. 116 metrów, osiemnaste miejsce i spadek w turnieju na najniższy stopień podium. Do Stocha traci jednak już 14,9 pkt, do Tande aż 16,6. Taką stratę pozwoliłaby odrobić tylko kolejna loteria...

Austriak musi oglądać się za siebie bowiem ma tylko siedem punktów przewagi nad... Piotrem Żyłą. "Wiewiór" na Bergisel zajął siódme miejsce. W PŚ już tylko 35 punktów dzieli go od czołowej "10".

REKLAMA

W Innsbrucku oglądaliśmy jeszcze pięciu innych Polaków: Macieja Kota (6. pozycja), Dawida Kubackiego (17.), Jana Ziobrę (23.), Klemensa Murańkę (41.) oraz Stefana Hulę (42.).

Decydujący konkurs odbędzie się 6 stycznia w Bischofshofen. Kwalifikacje rozegrane zostaną dzień wcześniej.

Wyniki konkursu w Innsbrucku:

1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 125,7 pkt (128,5 m)
2. Robert Johansson (Norwegia) 123,1 (133,0)
3. Jewgenij Klimow (Rosja) 119,1 (127,0)
4. Kamil Stoch (Polska) 117,4 (120,5)
5. Andreas Stjernen (Norwegia) 117,1 (122,5)
6. Maciej Kot (Polska) 117,0 (121,0)
7. Manuel Fettner (Austria) 116,7 (120,0)
  . Piotr Żyła (Polska) 116,7 (121,0)
9. Sebastian Colloredo (Włochy) 114,4 (122,5)
10. Noriaki Kasai (Japonia) 114,3 (125,5)
...
17. Dawid Kubacki (Polska) 105,6 (115,0)
23. Clemens Aigner (Austria) 100,7 (114,0)
   . Jan Ziobro (Polska) 100,7 (115,0)
41. Klemens Murańka (Polska) 86,7 (108,5)
42. Stefan Hula (Polska) 84,9 (100,5)

Klasyfikacja TCS (po 3 z 4 zawodów):
1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 710,3 pkt
2. Kamil Stoch (Polska) 708,6
3. Stefan Kraft (Austria) 693,7
4. Piotr Żyła (Polska) 686,7
5. Manuel Fettner (Austria) 671,1
6. Markus Eisenbichler (Niemcy) 669,0
7. Maciej Kot (Polska) 665,5
8. Stephan Leyhe (Niemcy) 651,2
9. Peter Prevc (Słowenia) 648,0
10. Jewgenij Klimow (Rosja) 647,7
...
16. Dawid Kubacki (Polska) 629,6
20. Stefan Hula (Polska) 606,6
38. Jan Ziobro (Polska) 318,0
47. Klemens Murańka (Polska) 200,3

Klasyfikacja generalna PŚ (po 10 z 33 konkursów):
1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 632 pkt
2. Domen Prevc (Słowenia) 596
3. Kamil Stoch (Polska) 533
4. Stefan Kraft (Austria) 504
5. Maciej Kot (Polska) 383
6. Manuel Fettner (Austria) 364
7. Markus Eisenbichler (Niemcy) 361
8. Michael Hayboeck (Austria) 329
9. Severin Freund (Niemcy) 309
10. Andreas Kofler (Austria) 252
...
12. Piotr Żyła (Polska) 217
17. Dawid Kubacki (Polska) 157
25. Stefan Hula (Polska) 85
42. Aleksander Zniszczoł (Polska) 9
44. Jan Ziobro (Polska) 8
48. Klemens Murańka (Polska) 4

bor

REKLAMA

Tak relacjonowaliśmy na żywo w Sport.PolskieRadio.pl:

15.44 - Już wiadomo, że wyniki pierwszej serii są ostatecznymi wynikami konkursu. Druga seria odwołana!

15.33 - Kraft nie dał rady, tylko 116 metrów, Stoch jest w drugiej serii, znalazł się tuż poza podium. Pytanie tylko, czy ta się w ogóle odbędzie?

Trzech biało-czerwonych w czołowej dziesiątce, w kolejnej części konkursu możemy zobaczyć ich w sumie pięciu

15.30 - Kamil Stoch poleciał na 120,5 metra, daje mu to 4. pozycję. Jak odpowie Kraft?

REKLAMA

15.30 - Klemens Murańka słabiutko, zaledwie 108,5 metra. Maciej Kot skacze 121 metrów i pokonuje młodszego kolegę z reprezentacji

15.28 - Dobry skok Piotra Żyły, 121 metrów i pewna wygrana z Andersem Fannemelem. Norweg w trzech konkursach TCS rywalizował już z trzecim biało-czerwonym i poniósł trzecią porażkę

15.25 - Świetna próba Daniela-Andre Tande. 128,5 metra, Norweg zostaje nowym liderem

REKLAMA

15.20 - I najnowsze informacje o Kamilu Stochu:

15.15 - Nastroje bez większych zmian...

REKLAMA

Robert Johansson pozostaje liderem, Kubacki na 12. miejscu, Ziobro 16.

Publiczność jednak dopisuje: 

15.00 - Klimow pofrunął na 127 metrów, kapitalny skok. Albo kapitalny los na loterii, ale trzeba przyznać, że Rosjanin dobrze go wykorzystał

REKLAMA

Tak przedstawia się czołowa trójka. Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki, jest na 7. pozycji

14.46 - 100,5 metra - tylko tyle dał radę polecieć Stefan Hula. Na usprawiedliwienie - warunki były naprawdę beznadziejne. Polak przegrywa z Lukasem Hlavą

14.42 - Jan Ziobro równo 115 metrów i bardzo przeciętne noty. Marcus Schiffner zalicza fatalny skok, tylko 107,5 metra Austriaka i kończy swój udział w tym konkursie

REKLAMA

14.40 - Na razie dominują głównie narzekania:

14.33 - Dawid Kubacki wylądował na 115. metrze. Wygrywa ze swoim rywalem z pary

14.31 - Upadek Floriana Altenburgera. Wylądował dobrze, ale przewrócił się chwilę po tym jak dotknął ziemi. Wygląda na to, że nic poważniejszego się nie stało. Wygląda na to, że narzekania na zeskok, które się pojawiały, były bardzo słuszne

REKLAMA

14.29 - Lada chwila zobaczymy na skoczni Dawida Kubackiego

14.22 - Jarko Maeaetae poleciał 125,5 metra, ale chyba nieco przestraszył się pod koniec i wylądował w sposób dość rozpaczliwy

14.20 - Długo czekaliśmy, ale druga para już w akcji. Jeśli tak dalej pójdzie, konkurs może skończyć się po pierwszej serii

REKLAMA

14.13 - Kamil Stoch będzie startował w konkursie. Uraz jest bolesny, ale nie wykluczy Polaka ze skakania

14.10 - Ależ powiało Robertowi Johanssonowi! 133 metry Norwega

14.05 - Skacze pierwsza para. Richard Freitag walczy z Jurijem Tepesem

REKLAMA

14.00 - Zebrało się jury, warunki cały czas nie ulegają zmianie. Za chwilę powinniśmy wiedzieć, jak długie będzie opóźnienie

13.50 - Jak przedstawia się sytuacja Krafta?

- Ma wysoką gorączkę, dostał silne leki i chce startować. To jego duża szansa, ale zobaczymy, jak poradzi sobie fizycznie - poinformował niegdyś znakomity niemiecki skoczek narciarski, obecnie komentator telewizyjny Martin Schmitt

Kraft pokój dzieli razem z Michaelem Hayboeckiem, który wycofał się z rywalizacji właśnie z powodu choroby

REKLAMA

13.29 - Kamil Stoch bardzo daleko - 127 metrów. Faworyt oddał najlepszy skok w serii próbnej, wyprzedzający go w klasyfikacji generalnej Stefan Kraft zrezygnował - ma problemy zdrowotne

Lider biało-czerwonych miał problemy po swoim skoku, upadł i doznał urazu barku, nie wiadomo jednak, na ile jest on poważny. Według sztabu szkoleniowego zawodnik odczuwa dyskomfort i boli go lewy bark

Tak wygląda czołówka po serii próbnej:

REKLAMA

Taka odległość to bardzo dobry prognostyk przed rozpoczęciem konkursu, ale wiadomo, że będziemy oglądać prawdziwą loterię. Co wylosują w niej Polacy? Przekonamy się już niedługo

13.27 - Klemens Murańka 119,5 metra, Maciej Kot tylko 110 metrów, ale przeszkodziły mu słabe warunki

13.25 - Piotr Żyła skoczył 121,5 metra, 13. pozycja Polaka, ale znacznie przeskoczył Fannemela, z którym zmierzy się w swojej parze. Za chwilę skoki Macieja Kota i Klemensa Murańki

13.10 - Trudne warunki w Innsbrucku, bardzo zmienny wiatr jest największym utrudnieniem dla skoczków. Nie zanosi się na to, by coś tutaj miało się zmienić

REKLAMA

13.00 - W serii próbnej prowadzą bracia Prevc, Domen i Peter

12.51 - 118 metrów Stefana Huli dało mu 8. pozycję

REKLAMA

Coraz więcej kibiców zbiera się pod skocznią:

12.45 - Jan Ziobro poleciał na 122,5 metra, ale sporo ujemnych punktów za wiatr. Zajmuje 6. miejsce

12.41 - Dawid Kubacki uzyskał 119 metrów i uplasował się 0,6 punktu za prowadzącym Jandą

REKLAMA

12.40 - Kamil Stoch i Łukasz Kruczek:

12.37 - Pierwsze skoki już za nami, czekamy na Dawida Kubackiego, pierwszego z Polaków. Jak na razie najlepszy skok oddał Jakub Janda

12.20 - Z powodu choroby z występu na skoczni Bergisel zrezygnował rywal Severina Freunda w parze KO - Austriak Michael Hayboeck. Tym samym w dzisiejszym konkursie do 2. serii awansują zwycięzcy 24 par oraz sześciu lucky loserów

REKLAMA

12.15 - Czy pogoda pozwoli dzisiaj przeprowadzić obie serie? W Innsbrucku zaczyna wiać

Kamil Stoch zmierza po brakujący tytuł. Był mistrzem świata, olimpijskim, triumfował też w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do kolekcji brakuje mu tylko wygranej w niemiecko-austriackiej imprezie.

W Oberstdorfie i Ga-Pa był drugi, co daje mu prowadzeniu w klasyfikacji generalnej TCS-u. Może zostać drugim po Adamie Małyszu Polakiem, który wygra ten prestiżowy cykl.

REKLAMA

Kamil Stoch zademonstrował swoją siłę podczas wtorkowych treningów - oba wygrał.  Stoch, który odpuścił kwalifikacje, w pierwszej serii w parze zmierzy się z depczącym mu po piętach Austriakiem Stefanem Kraftem. Obu zawodników w klasyfikacji generalnej dzieli zaledwie 0,8 pkt, to w przeliczeniu na odległość... 44 cm. Trzeci jest Norweg Daniel Andre Tande, piąty Piotr Żyła, a ósmy Maciej Kot.

W środę Polaków czeka jeden bratobójczy pojedynek. W swojej parze zmierzą się bowiem Kot z Klemensem Murańką. Pozostali o awans do finału powalczą z dość trudnymi rywalami: Żyła z Norwegiem Andersem Fannemelem, Stefan Hula z Czechem Lukasem Hlavą, Dawid Kubacki z Austriakiem Florianem Altenburgerem, natomiast Ziobro także z reprezentantem gospodarzy Markusem Schiffnerem.

Niestety zabraknie Niemca Severina Freunda i Austriaka Michaela Hayboecka - obu "położyła" grypa.

Paweł Słójkowski, kbc

REKLAMA