Włodarczyk rozpoczyna "twarde" przygotowania. "Lecę do mojego trzeciego domu"
Anita Włodarczyk od ośmiu lat przygotowuje się zimą do sezonu w Kaliforni. Na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina z mistrzynią olimpijską i rekordzistką świata w rzucie młotem rozmawiał Rafał Bała.
2017-02-14, 12:39
Posłuchaj
Pierwszy kwartał każdego roku to dla lekkoatletów czas startów w hali. Oczywiście nie wszystkie lekkoatletyczne konkurencje rozgrywane są pod dachem. W programie dużych imprez halowych nie ma rzutów długich - młotem, dyskiem, czy oszczepem. Dlatego przedstawiciele tych konkurencji wykorzystują zimę do tego, by szlifować formę przed startami na stadionie.
Anita Włodarczyk już od lat wybiera Stany Zjednoczone, a konkretnie miejscowość Chula Vista w Kalifornii. Razem z trenerem Krzysztofem Kaliszewskim i z wicemistrzem olimpijskim w rzucie dyskiem Piotrem Małachowskim wyleciała tam w poniedziałkowy poranek.
- Śmieję się, że lecę do mojego trzeciego domu. Kiedy zakończę karierę i przyjdzie luty, będzie mi tego brakowało. Przez tyle lat organizm się przyzwyczaił do tego miejsca i zawsze z miłą chęcią tu wracam. Mamy tu znakomite warunki do treningu, jest spokój i atmosfera pod kątem treningowym, człowiek jest cały czas zmotywowany - mówiła Włodarczyk.
"Twarde" przygotowania zostały rozpoczęte i niedługo nadejdzie pora, by walczyć o kolejne trofea i jak najlepsze wyniki.
REKLAMA
- Przez dwa miesiące mój każdy dzień będzie wyglądał tak, że będzie spanie, jedzenie i treningi. Wolne mamy tylko niedziele - mówiła.
Dlaczego nasza zawodniczka nie zamierza postawić stopy w Meksyku i czego będzie jej najbardziej brakować w USA? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy Rafała Bały.
ps
REKLAMA