Ekstraklasa: zwrot akcji w walce o władzę w Legii Warszawa? Mioduski bliżej przejęcia klubu
Przez ostatnie kilka tygodni negocjacje pomiędzy współwłaścicielami piłkarskiej Legii Warszawa tkwiły w martwym punkcie. Kwestia ostatecznego rozwiązania sporu ma rozstrzygnąć się 23 marca. I wiele wskazuje na to, że zakończy się w sposób co najmniej zaskakujący.
2017-03-14, 20:00
Konflikt pomiędzy współwłaścicielami klubu przybrał na sile jesienią, m.in. po meczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów (0:6). W trakcie tego spotkania doszło między innymi do bijatyk na jednej z trybun. Dariusz Mioduski próbował odwołać zarząd klubu. Kiedy nie udało mu się tego osiągnąć, wycofał się z bieżącej działalności Legii.
W większości doniesień pojawiały się informacje, że w lepszej sytuacji znaleźli się Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel, którzy mieli przystąpić do "shoot outu" (licytacji klubu) jako jedna strona. Mioduski, posiadacz 60 procent akcji, postawił dwa warunki pozostałym współwłaścicielom, mającym po 20 proc.
Zastrzegł, aby żadna ze stron nie mogła spłacić konkurenta z klubowych pieniędzy oraz aby zarząd klubu, którym kieruje obecnie Leśnodorski, zobowiązał się do poniesienia pełnej odpowiedzialności za dotychczasowe działania. Rywale zgodzili się, ale ostatecznie do licytacji nie doszło, a strony znów usiadły do rozmów.
We wtorek pojawiły się nowe informacje. Portal FirstEleven doniósł, że klub przejmie Mioduski, który po spotkaniach z potencjalnymi współpracownikami i inwestorami przejął inicjatywę - doszedł do porozumienia z Leśnodorskim odnośnie wykupienia jego 20 procent udziałów.
REKLAMA
- Rozmowy nie są już prowadzone w atmosferze konfliktu, ale szukania porozumienia. W grę wchodzi pozostanie w klubie Leśnodorskiego. Wykluczone jest to natomiast w przypadku Wandzela. Dla niego nie ma miejsca w scenariuszu, jaki nakreślił Mioduski w przypadku przejęcia przez niego klubu. Mioduski nie dopuszcza również sprzedaży swoich udziałów. Na tym etapie bierze pod uwagę jedynie odkupienie udziałów od pozostałej dwójki. 23 marca nastąpi oficjalne ogłoszenie tych decyzji - powiedział współpracownik Mioduskiego, proszący o zachowanie anonimowości.
Jak na razie doniesienia te nie zostały potwierdzone przez samych zainteresowanych. To, jak będzie wyglądała nowa organizacyjna struktura Legii, ma zostać ogłoszone 23 marca.
Źródło: x-news
Saga z władzami mistrza Polski, w której nie brakowało emocji, powoli dobiega końca. Czy można spodziewać się rewolucji? FirstEleven podaje, że w przypadku przewidywanego scenariusza nie dojdzie do rewolucji w kwestii pracowników, a odejdą tylko ci, którzy zrobią to na własne życzenie.
REKLAMA
W jaki sposób przejęcie klubu przez Leśnodorskiego wpłynie na relacje z kibicami? To wydaje się kwestią ciekawszą, zwłaszcza, że zdecydowanym faworytem trybun stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, szczególnie wśród kibiców uznawanych za najbardziej zagorzałych, wydawał się Bogusław Leśnodorski.
Leśnodorski jest prezesem Legii Warszawa od 10 grudnia 2012 roku. 9 stycznia 2014 Mioduski wspólnie z Leśnodorskim poinformowali o wykupieniu klubu od Grupy ITI. Osiem miesięcy później dołączył do nich Wandzel, który pozyskał od Mioduskiego 20 proc. udziałów.
ps, firsteleven.com
REKLAMA