Rosja 2018: czarnogórskie media przekonane, że Jovetić nie zagra z Polską

Trener Czarnogóry Ljubisa Tumbaković ma nadzieję, że Stevan Jovetić w niedzielę zagra z Polską w eliminacjach mistrzostw świata. Miejscowe media z kolei zastanawiają się, kto zastąpi w ofensywie piłkarza Sevilii, bo są przekonane, że zabraknie go w składzie.

2017-03-26, 11:19

Rosja 2018: czarnogórskie media przekonane, że Jovetić nie zagra z Polską
Stevan Jovetić. Foto: Wiki Commons/CC BY-SA 2.0/Steindy

Posłuchaj

Kamil Grosicki przed meczem z Czarnogórą (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Gospodarze do spotkania (początek o godz. 20.45) na stadionie pod Goricom w Podgoricy przystąpią osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników, w tym najlepszego i najskuteczniejszego - Joveticia. Ze względu na kontuzję w ogóle nie trenował na zgrupowaniu. Serbski selekcjoner Tumbaković liczy na cudowne wyzdrowienie i udział swej gwiazdy w meczu. Wątpliwości nie mają czarnogórscy dziennikarze, a w swych tekstach zapowiadających mecz "dyskutują", kto zastąpi w ataku kapitana zespołu Joveticia.

"Obok Fatosa Beciraja, który będzie wysuniętym napastnikiem, z przodu może zagrać także Stefan Mugosa. W drugiej linii prawdopodobnie wystąpią Nikola Vukcević, Damir Kojasević i Marko Vesović oraz Nebojsa Kosović" - piszą miejscowe media, twierdząc, że Tumbaković ma oczywiście plan "B", który uwzględnia brak Joveticia. Gazeta "Vijesti" określa Polaków najsilniejszym rywalem w grupie E.

Czarnogórscy dziennikarze zastanawiają się, czy Serb da szansę gry od pierwszej minuty debiutantowi Mirko Ivaniciowi, wcześniej występującemu w serbskiej kadrze młodzieżowej. "Na pewno charakterystyką grania najbardziej przypomina Joveticia i jego miejsce w wyjściowym składzie byłoby logicznym rozwiązaniem, ale bardziej realny jest występ Stefana Mugosy".

TVP

W el. MŚ 2018 Mugosa tylko dwukrotnie pojawiał się na boisku - z Rumunią i Armenią, a więc w spotkaniach, w których Czarnogóra zdobyła tylko punkt, dodatkowo wchodził z ławki rezerwowych.

REKLAMA

Tumbaković ma zasadę, że nigdy nie podaje składu na dzień przed meczem. Tak było też w przypadku sobotniej konferencji prasowej przed potyczką z Polakami, liderami gr. E.

"W drugiej linii zapewne zastanawia się nad wystawieniem Aleksandara Scekicia, ale on ma problemy z kontuzjami i z tego powodu mało gra w tureckim Genclerbirligi. Nie byłoby za to wątpliwości, gdyby wystąpił od początku Kosević, który jest zawodnikiem dobrym technicznie, ale ma swoje wady w działaniach defensywnych" - podkreślają media.

TVP

W ogóle nie biorą pod uwagę byłego napastnika Juventusu Turyn i Romy Mirko Vucinicia, który ostatni mecz - klubowy - rozegrał 17 listopada 2015 roku. Później zmagał się z ciężką kontuzją. Powołanie na mecz z Polską dostał, podobno od kilku miesięcy trenuje indywidualnie, ale jego dyspozycja jest wielką zagadką.

Dziennikarze z Podgoricy uważają, że skład linii obrony, w której zabraknie Marko Basy i Żarko Tomasevicia, może wyglądać następująco: na bokach Adam Marusić i Filip Stojković, a w środku Stefan Savić i Aleksandar Sofranac. Bramkarzem będzie jak wcześniej Mladen Bozović.

REKLAMA

Czarnogórzanie nie mają za to problemów z wytypowaniem polskiej "jedenastki": Fabiański - Piszczek, Pazdan, Glik, Jędrzejczyk - Błaszczykowski, Zieliński, Mączyński, Linetty, Grosicki - Lewandowski. Z powodu kontuzji (złamane żebro) brakuje Grzegorza Krychowiaka.

Do słuchania transmisji na żywo z meczu Czarnogóra - Polska w eliminacjach do mistrzostw świata zapraszamy do radiowej Jedynki. Na stanowisku komentatorskim zasiądzie Andrzej Janisz. Relacje na żywo ze spotkania też w radiowej Trójce, które przekazywać będzie Adam Malecki. Mecz Czarnogóra - Polska rozpocznie się w niedzielę o godz. 20.45 w Podgoricy.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej