Ekstraklasa: zaczyna się walka na całego. Siedem kolejek zadecyduje o losach sezonu

W weekend zostanie rozegrana pierwsza z siedmiu kolejek rundy finałowej Ekstraklasy. Prowadząca po rundzie zasadniczej Jagiellonia Białystok podejmie Pogoń Szczecin. Z kolei broniąca tytułu Legia zagra u siebie z Wisłą Kraków.

2017-04-28, 12:02

Ekstraklasa: zaczyna się walka na całego. Siedem kolejek zadecyduje o losach sezonu
zdj. ilustracyjne. Foto: pixabay.com/jarmoluk

Posłuchaj

Z byłym reprezentantem Polski i zawodnikiem m. in. Ruchu Chorzów i Polonii Warszawa - Radosławem Gilewiczem - rozmawiał Filip Jastrzębski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mimo podziału punktów i zniwelowania różnicy pomiędzy poszczególnymi zespołami wydaje się, że o mistrzostwo Polski będą walczyły Jagiellonia (30 pkt), Legia (29), Lech Poznań (28) i Lechia Gdańsk (27).

Ta ostatnia pod warunkiem, że poprawi grę na wyjazdach. Podopieczni Piotra Nowaka w tym roku w gościach jeszcze nie wygrali, a ostatni raz komplet oczek z delegacji przywieźli 15 października 2016, wygrywając w 12. kolejce z Zagłębiem w Lubinie.

A przecież teraz skala trudności wzrośnie. Jeśli gdańszczanie nie znajdą patentu na grę na obcych boiskach, będą musieli oglądać się za siebie. Piąta obecnie Wisła Kraków traci do nich obecnie pięć „oczek”, a Lechię w „dogrywce” podejmie u siebie. W sezonie zasadniczym „Biała Gwiazda” wygrała w Krakowie 3:0.

Agencja TVN/x-news

W pierwszej kolejce rundy zasadniczej nie dojdzie do bezpośredniej rywalizacji pomiędzy zespołami z „TOP 4”. W niedzielnym meczu z Pogonią Szczecin do składu Jagiellonii prawdopodobnie wróci Estończyk Konstantin Vassiljev, który od miesiąca zmagał się z urazem mięśnia dwugłowego.

W drugim niedzielnym spotkaniu na boisko wróci inny wyróżniający się w Polsce obcokrajowiec: Belg Vadis Odjidja-Ofoe. Czołowy piłkarz Legii pauzował w ostatnim meczu z Cracovią za żółte kartki i będzie gotowy do rywalizacji z Wisłą Kraków.


Powiązany Artykuł

jagiellonia 1200.jpg
System ESA37 wciąż dzieli

Dzień wcześniej Lechia podejmie Bruk-Bet Termalicę, która dosyć niespodziewanie znalazła się w grupie „mistrzowskiej”. Zespół z Niecieczy wygrał tylko dwa spotkania w tym roku (oba na koniec rundy zasadniczej po 1:0). Lechia natomiast zakończyła rundę wyjazdową porażką z Pogonią Szczecin 1:3.

- Nasza strata do Jagiellonii nie jest duża, bo wynosi tylko trzy punkty. Dlatego osiągnięcie celu, o którym wszyscy marzymy jest cały czas bardzo realne. Przed nami najważniejsza część sezonu, w której nie możemy zawieść, tak jak to przytrafiło nam się w Szczecinie. W tym spotkaniu rozczarowaliśmy kibiców, trenerów i samych siebie. Jesteśmy bardzo blisko europejskich pucharów, więc nie możemy sobie teraz pozwolić na takie wpadki - powiedział pomocnik Lechii Gdańsk Milos Krasić, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Czwarte spotkanie w czołowej „8” odbędzie się w piątek, kiedy to Lech Poznań podejmie Koronę. Kielecki klub podobnie jak Termalica miejsce w górnej części tabeli zapewnił sobie w ostatniej kolejce. Spotkanie z Koroną będzie wyjątkowe dla napastnika "Kolejorza" Marcin Robaka. Prowadzący w klasyfikacji strzelców z dorobkiem 15 goli zawodnik debiutował w Ekstraklasie w barwach kieleckiej drużyny w 2006 roku.

- Teoretycznie są to drużyny słabsze, ale z takimi też traci się punkty. Nie tak dawno Legia zremisowała u siebie z Koroną, my z kolei zgubiliśmy punkty z Górnikiem Łęczna. Dlatego musimy być skoncentrowani w każdym meczu. Jeśli dobrze wystartujemy, to będziemy mocniejsi na końcówkę sezonu - podkreślił Robak.

Agencja TVN/x-news

31. kolejkę rozpocznie jednak mecz Arki Gdynia (16 pkt) z Piastem Gliwice (15), który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

- Fakt, że przyjdzie nam się zmierzyć z drużynami, z którymi ostatnio punktowaliśmy, nie ma dla nas znaczenia. Teraz liczy się tylko jakość i determinacja, aby w każdym meczu wywalczyć trzy niezwykle cenne dla nas punkty. Życzyłbym sobie najbardziej, aby móc na ten ostatni już mecz sezonu jechać do Krakowa pewnym utrzymania w lidze. Już w piątek będziemy mieli szansę przybliżyć się do tego celu - przyznał trener Piasta Dariusz Wdowczyk w wywiadzie na oficjalnej stronie klubu.

Sytuacja w grupie „spadkowej” jest bardzo skomplikowana. Co prawda Wisła Płock i Zagłębie Lubin nad strefą spadkową mają obecnie pięć punktów przewagi, ale przypadek Podbeskidzia Bielsko-Biała z poprzedniego sezonu pokazuje, że nawet te kluby nie mogą być pewne utrzymania.

Dwa pozostałe mecze grupy spadkowej odbędą się w sobotę. Wisła Płock (20 pkt), która zajmuje najwyższe miejsce wśród zespołów walczących o utrzymanie, podejmie Ruch Chorzów (15.). Oprócz "Niebieskich" i Piasta 15 punktów ma również zamykający stawkę Górnik Łęczna. Podopieczni Franciszka Smudy zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Kolejkę zakończy poniedziałkowe spotkanie dwóch zespołów, które w tym sezonie występowały w eliminacjach do Ligi Europy: Zagłębia (20) z Cracovią (16).

Program 31. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 28 kwietnia

Arka Gdynia - Piast Gliwice godz. 18.00
Lech Poznań - Korona Kielce 20.30
sobota, 29 kwietnia
Wisła Płock - Ruch Chorzów 15.30
Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna 18.00
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 20.30
niedziela, 30 kwietnia
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 15.30
Legia Warszawa - Wisła Kraków 18.00
poniedziałek, 1 maja
KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 18.00

bor

Polecane

Wróć do strony głównej