Liga Światowa: Polska - Brazylia. Mistrzowie z Rio odrobili pracę domową i wzięli rewanż na biało-czerwonych
Polscy siatkarze znakomicie rozpoczęli zmagania w Lidze Światowej, ale po ograniu mistrzów i wicemistrzów olimpijskich, ponieśli trzy kolejne porażki. Dzisiaj na drodze biało-czerwonych stanęli Brazylijczycy, którzy tym razem okazali się za trudnym rywalem.
2017-06-10, 20:30
Polscy siatkarze przegrali z Brazylijczykami 1:3 (21:25, 25:20, 17:25, 19:25). W niedzielę czeka ich spotkanie z Kanadyjczykami.
Dwa pierwsze sety przebiegały pod dyktando Brazylijczyków. Mistrzowie olimpijscy wyraźnie "odrobili pracę domową" i wyciągnęli wnioski z ostatniej przegranej z Polakami.
Trener Ferdinando De Giorgi bardzo szybko zareagował na wydarzenia na boisku, bo pierwszy czas wziął przy stanie 2:5. Od początku spotkania wyróżniającym się zawodnikiem z Orzełkiem na piersi był Bartłomiej Lemański. To on starał się podrywać kolegów do walki, ale przewaga rywali tylko rosła. W pewnym momencie Polacy przegrywali 12:20. Wprawdzie potem mistrzowie świata jeszcze się zmobilizowali i podgonili wynik, dzięki dobrym atakom Bartosza Kurka i Dawida Konarskiego, ale ostatecznie przegrali do 21.
Najwięcej trudności blokującym sprawiał Lucas Saatkamp. Brazylia znowu odskoczyła na 16:12, ale po kilku dobrych zagraniach ze środka Mateusza Bieńka przewaga "Canarinhos" zmalała do 21:19. Po drugiej stronie siatki szalał jednak Renan Buiatti i doprowadził do wygrania tego seta 25:20.
Trzeci set to odrodzenie Polaków. Bohaterem tej partii był Lemański, który zdobywał punkty niemal w każdej sytuacji - blokiem, serwisem, atakiem. To głównie dzięki jego dobrej postawie biało-czerwoni zdołali wygrać seta do 17.
Po wyrównanym początku w czwartej odsłonie tego spotkania (10:10) Brazylijczycy znowu zaczęli powiększać swoją przewagę i zakończyli seta do 19, a cały mecz 3:1.
Dzień wcześniej biało-czerwoni ulegli Bułgarom 2:3, a przed tygodniem Irańczykom 1:3. Z kolei wygrane mają z Brazylijczykami 3:2 i Włochami 3:1 (oba te spotkania odbyły się tydzień wcześniej w Pesaro).
Trener Ferdinando De Giorgi przed wylotem do Bułgarii zrobił dwie zmiany w składzie. W Polsce zostawił Rafała Buszka i Jakuba Kochanowskiego, a wziął ze sobą Łukasza Kaczmarka i Artura Szalpuka.
Kanada, niedzielny rywal biało-czerwonych, jest prowadzona przez byłego szkoleniowca Polaków Francuza Stephane'a Antigę.
Mistrzowie świata występują w tzw. elicie, w której rywalizuje 12 drużyn. Awans do Final Six uzyska pięć zespołów najwyżej notowanych w zbiorczej tabeli oraz Brazylia - jako gospodarz turnieju finałowego, który zaplanowany jest na 4-8 lipca w Kurytybie.
Po meczu powiedzieli:
Ricardo Lucarelli (przyjmujący reprezentacji Brazylii): w pierwszym meczu z Polską w Pesaro nie zagraliśmy najlepiej, ale tym razem zrobiliśmy mniej błędów i to był klucz do zwycięstwa. W niedzielę zagramy z Bułgarią i spodziewamy się trudnego spotkania.
Bartłomiej Lemański (środkowy reprezentacji Polski): Brazylia zagrała naprawdę bardzo dobrze w dwóch pierwszych setach i było nam bardzo trudno cokolwiek zrobić. Mieliśmy duże problemy z serwisem rywali i blokowaniem ich ataków. W trzecim zagraliśmy lepiej, ale niestety w czwartej partii znowu zrobiliśmy zbyt wiele błędów i przegraliśmy mecz. Teraz musimy się dobrze przygotować na spotkanie z Kanadą.
Artur Szalpuk (przyjmujący reprezentacji Polski): przegraliśmy i to jest najważniejsze. Nie wiem, czemu nie udało się nam zdobywać w niektórych sytuacjach punktów. Jesteśmy trochę źli. Na pewno obejrzymy spotkanie na wideo i będziemy o tym dyskutować. Na kolejny mecz spróbujemy przygotować się lepiej.
Brazylia: Renan Buiatti, Ricardo Lucarelli, Lucas Saatkamp, Mauricio Borges, Mauricio Souza, Bruno Rezende i Tiago Brendle (libero) oraz Rodrigo Leao, Douglas Souza, Eder Carbonera, Murilo Radke, Thales Hoss (libero).
Polska: Bartłomiej Lemański, Dawid Konarski, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Aleksander Śliwka, Fabian Drzyzga i Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Artur Szalpuk, Maciej Muzaj, Grzegorz Łomacz, Karol Kłos.
Brazylia - Polska 3:1 (25:21, 25:20, 17:25, 25:19)
REKLAMA
Wyniki elity:
Grupa E1 (Warna)
sobota
Brazylia - Polska 3:1 (25:21, 25:20, 17:25, 25:19)
Kanada - Bułgaria 3:1 (27:25, 30:28, 21:25, 25:23)
piątek
Brazylia - Kanada 3:1 (23:25, 25:20, 25:22, 25:23)
Bułgaria - Polska 3:2 (25:16, 20:25, 19:25, 25:23, 16:14)
Grupa D1 (Teheran)
sobota
Belgia - Argentyna 3:2 (23:25, 25:20, 25:23, 24:26, 15:6)
Iran - Serbia 1:3 (20:25, 23:25, 25:16, 16:25)
piątek
Serbia - Argentyna 3:0 (25:18, 25:22, 25:23)
Iran - Belgia 3:2 (23:25, 25:17, 25:22, 23:25, 15:12)
Grupa F1 (Pau)
sobota
USA - Rosja 3:0 (25:20, 25:22, 25:22)
Francja - Włochy 3:1 (21:25, 25:21, 25:21, 26:24)
piątek
USA - Włochy 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
Francja - Rosja 3:1 (25:12, 22:25, 25:21, 25:18)
Tabela:
M Z P sety pkt
1. Francja 5 5 0 15-3 15
2. Brazylia 5 4 1 14-7 13
3. Serbia 5 4 1 12-6 12
4. Belgia 5 3 2 13-9 10
5. Kanada 5 3 2 11-11 7
6. USA 5 2 3 10-9 7
7. Polska 5 2 2 10-12 6
8. Bułgaria 5 2 2 9-13 5
9. Iran 5 2 2 8-12 5
10. Rosja 5 1 4 7-12 4
11. Włochy 5 1 4 6-12 3
12. Argentyna 5 1 4 5-14 3
Tak relacjonowaliśmy na żywo:
4. SET
25:19 - efektowna zagrywka Brazylii na koniec meczu
24:19 - Łomacz zagrywka w aut
22:19 - jeszcze walczymy, Lemański obił ręce Souzie
REKLAMA
22:18 - seria Brazylii trwa
20:16 - mieliśmy duże zamieszanie ze zmianami, graliśmy bez rozgrywającego i rywal nam uciekł
18:16 - Lucarelli bardzo agesywnie atakuje i Brazylia ma już dwa punkty przewagi
16:15 - Konar wraca na boisko, to jedna dobra informacja, a druga to fakt, że zdobywamy punkt
REKLAMA
16:14 - niestety nasi dotykają siatki i tracimy punkt, ale gorszy jest grymas na twarzy Konarskiego, który schodzi na przerwę techniczną z bólem kolana
13:13 - festiwal zepsutych zagrywek po jednej i drugiej stronie
10:9 - prowadzenie Brazylii i trener biało-czerwonych prosi o czas
7:8 - prowadzimy na pierwszej przerwie technicznej
REKLAMA
7:7 - już krzyczeliśmy, że kolejny punkt na naszym koncie, ale piłka wyszła w aut
6:7 - doskonała zagrywka Łomacza
6:6 - agresywna kiwka Szalpuka, gramy punkt za punkt
6:5 - Bieniek zagrywka w aut
REKLAMA
5:5 - doganiamy rywali, na szczęście, bo zaczęli uciekać
2:2 - dwie zepsute zagrywki Brazylii na początek czwartej partii
3. SET
17:24 - efektowny koniec trzeciego seta
15:23 - w trzecim secie grają Polacy, Brazylia już nie
REKLAMA
14:22 - Brazylijczycy się rozregulowali na zagrywce
12:19 - trener Brazylii ma dość i prosi o przerwę
12:18 - Lemański pod, a właściwie nad siatką i mamy kolejny punkt
12:16 - Kurek w blok Brazylii, a piłka w aut i prowadzimy na drugiej przerwie technicznej
REKLAMA
12:15 - Konarski sforsował potrójny blok
12:14 - Brazylia miała trochę szczęścia i goni
10:13 - Polacy zmienili koncepcję gry i powiększają przewagę
7:9 - kapitalny atak Szalpuka, a wydawało się, że nic z tego nie będzie
REKLAMA
7:8 - zmiana scenariusza, Polacy po raz pierwszy na prowadzeniu
6:6 - Mauricio posłał zagrywkę ... gdzieś poza halę
4:3 - Lemański pokazał swoje możliwości, poszybował wysoko i wpił rywalom takiego młota, że słychać było huk
2:2 - punkt za punkt na początek
REKLAMA
2. SET
25:20 - Bieniek w siatkę na zagrywce i kolejny set dla Brazylii
24:19 - Lucarelli potężnie zagrał, tak, że Zatorski przebił na druga stronę, potem szybka akcja Brazylii i kolejny punkt dla mistrzów olimpijskich
23:19 - kolejne dwa punkty na koncie rywali, trener reprezentacji Polski, Fernando De Giorgi prosi o czas
21:19 - świetna gra Polaków, cierpliwie wyprowadzali atak, skończył Szalpuk z lewego skrzydła
REKLAMA
20:17 - Souza znów mocno, ale tym razem punkt zdobywa Bieniek
20:16 - świetna zagrywka Souzy
19:16 - tym razem Lemański przestrzelił na zagrywce
18:16 - dwie udane akcje biało-czerwonych i trener Brazylii prosi o czas
REKLAMA
18:13 - gra punkt za punkt nie wystarczy na Brazylię i do tego te techniczne niedociągnięcia
16:12 - tym razem na przerwę schodzimy przegrywając czterema punktami
14:10 - Muzaj zaatakował, ale niestety przekroczył linię
13:9 - wielkie nieporozumienie w naszych szeregach i tracimy kolejny punkt
REKLAMA
12:8 - De Giorgi prosi o czas
10:8 - Muzaj w aut
9:8 - Bieniek i Kurek po mistrzowsku zablokowali Lucarelliego
9:6 - Łomacz przyspieszył grę i Kurek pięknie wykiwał rywali
REKLAMA
8:5 - pierwsza przerwa techniczna, niestety mamy taki sam scenariusz jak w pierwszym secie
5:4 - piękny atak po skosie Artura Szalpuka
4:3 - tym razem Lucarelli w trybuny
4:2 - Lucarelli as i już nam rywal odjeżdża?
REKLAMA
1:1 - nasi trochę lepiej zaczęli drugą odsłonę, są bardziej odważni
1. SET
25:21 - niestety Brazylia kończy atakiem
24:21 - odpowiadamy najlepiej jak możemy, zdobywając punkt
24:20 - kolejna długa dyskusja z sędziami i ponownie odbierają punkt biało-czerwonym. Wojciech prawie Drzyzga, bo Drzazga komentuje
REKLAMA
23:20 - Mauricio serwis w aut
23:19 - kolejny blok punktowy w wykonaniu reprezentacji Polski, trener Renan Dal Zotto prosi o czas
21:17 - Bardzo mocna zagrywka Lucasa, ale nasi ją przyjęli, Muzaj zaatakował z takim impetem, że nie dało się tego odebrać
21:16 - z akcji, która wydawała się być przegraną, Lemański zaatakował i opłaciło się
REKLAMA
20:14 - trzeci udany blok Polaków, tym razem zagrał świetnie duet Lemański i Szalpuk
20:22 - nieudany atak Szalpuka, trener De Giorgi prosi o czas
18:12 - udany atak Śliwki, ale zaraz trener go zmienia, wchodzi Szalpuk
18:11 - Muzaj i Łomacz za Drzyzgę i Konarskiego
REKLAMA
17:11 - Po ataku Lucarelliego Brazylia ucieka na sześć punktów
16:11 - Mauricio trafia ze środka, na przerwę techniczna numer dwa schodzimy przegrywając pięcioma punktami
15:11 - kolejny świetny atakl Kurka
15:10 - Po raz kolejny sędziowie widzieli co innego niż my, po sprawdzeniu punkt dla Brazylii
REKLAMA
14:10 - Świetny pojedynczy blok Kurka
14:9 - Mauricio obija ręce naszego bloku
12:9 - Mocna zagrywka Bruno, ale jeszcze mocniejszy atak Śliwki
11:8 - Brazylijczycy wpadli w siatkę
REKLAMA
11:7 - Niestety Brazylia ponownie nam ucieka
9:7 - Pierwszy punktowy blok naszej drużyny Bieniek i Śliwka poszybowali skutecznie i jest punt
9:6 - Precyzyjny atak Lukasa
8:6 - Konarskiemu nie udało się skończyć ataku, skończył Kurek
REKLAMA
8:5 - świetne przyjęcie Zatorskiego i jeszcze lepszy atak Konarskiego
8:4 - na pierwszą przerwę techniczną schodzimy z minami niezbyt szczęśliwymi
7:5 - Brazylia za to wciska asa serwisowego, chociaż nasi mieli nadzieję, że nie był to as i sprawdzali
6:4 - Lemański szukał asa, ale Brazylijczycy nie dali się nabrać, odebrali i świetnie rozegrali akcję
REKLAMA
5:2 - Pierwsza przerwa dla naszego szkoleniowca
4:2 - Błąd naszej drużyny przy rozegraniu
2:1 - Świetna odpowiedź Polaków, po ataku Konarskiego
2:0 - Mistrzowie olimpijscy zaskoczyli zagrywkami i prowadzą 2:0
REKLAMA
15.40 - Zaczynamy w składzie: Lemański, Kurek, Śliwka, Konarski, Drzyzga, Bieniek, Zatorski
15.36 - mecz zagramy bez kapitana Michała Kubiaka, który wczorajsze spotkanie z Bułgarią zakończył z kontuzja stawu skokowego
15.15 - "Przegraliśmy, ale w sobotę jest nowy dzień, nowy mecz i cały czas jesteśmy w grze" - powiedział po porażce z Bułgarią środkowy Mateusz Bieniek.
15.10 - Najpierw dwa zwycięstwa z potentatami, potem dwie porażki z niżej notowanymi ekipami. Jak będzie dzisiaj?
REKLAMA
Na turnieju we włoskim Pesaro Polacy odprawili Brazylijczyków i Włochów. Potem przegrali z Iranem, a w piętek w bułgarskiej Warnie nie sprostali gospodarzom.
W inauguracyjnym spotkaniu pokonaliśmy aktualnych mistrzów olimpijskich 3:2. Tym razem poprzeczka będzie zawieszona wyżej, bo do składu Canarinhos dołączyli Felipe Fonteles i Wallace de Souza.
Brazylia może zmagania grupowe potraktować ulgowo, bo jako gospodarz tegorocznego Final Six, ma w nim zapewniony udział. W piątek złoci medaliści z Rio bez problemu pokonali Kanadę 3:1, której trenerem jest były opiekun biało-czerwonych, Francuz Stephane Antiga.
Powiązany Artykuł
Druga porażka polskich siatkarzy
Prawdopodobnie w sobotnim meczu Ferdinando De Giorgi nie skorzysta z Michała Kubiaka. Kapitan doznał w piątek kontuzji stawu skokowego, a badanie USG - jak poinformował PZPS - wykazało uszkodzenie więzadła rozdwojonego w prawej stopie.
REKLAMA
W Warnie zagrają jeszcze Bułgaria z Kanad. Ciekawie zapowiadają się także mecze w innych turniejach - we francuskiej miejscowości Pau gospodarze (jedyna niepokonana drużyna LŚ w tym sezonie) zmierzą się z Włochami, a Amerykanie z Rosjanami w powtórce spotkania o brązowy medal ubiegłorocznych igrzysk. Z kolei w Teheranie Iran podejmie Serbię, a Belgia sprawdzi formę Argentyny.
Początek meczu Polska - Brazylia o 15.40. Relacja na żywo w Sport.PolskieRadio.pl.
kbc, ah
REKLAMA