Formuła 1: Robert Kubica pojedzie w testach na Hungaroringu? Kolejny krok do powrotu
Jak podaje branżowy serwis "Auto Motor und Sport", Robert kubica ma poprowadzić tegoroczny bolid Renault podczas testów Formuły 1 na Węgrzech. Jak tak dalej pójdzie, nic nie zatrzyma Polaka przed powrotem do F1!
2017-07-18, 17:51
Zdaniem "Auto Motor und Sport" Kubica dostanie szansę od swojej byłej stajni tuż po wyścigu Formuły 1 na węgierskim Hungaroringu, który zaplanowano na 30 lipca. Tuż po nim zespoły będą testować bolidy, a szansę dostaną w większości rezerwowi lub zaproszeni przez teamy.
Niektórzy ujawnili już obsadę. Ferrari sprawdzi Charlesa Leclerca z Monako, lidera klasyfikacji generalnej Formuły 2. Według "Auto Motor und Sport" Renault da szansę Kubicy i Kanadyjczyk Nicholas Latifi, rywal Leclerca ze wspomnianej wcześniej serii.
- Kubica w ten sposób wykona kolejny krok w drodze do powrotu do F1. Polak będzie musiał jednak dzielić samochód z Latifim - czytamy.
Powiązany Artykuł
![kubica 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/79930134-2316-48dc-a005-e1f0fff0b13e.jpg)
Kanada pięknym sen i koszmarem Kubicy
Wielka kariera Polaka zaczęła się właśnie na kultowym Hungaroringu. 6 sierpnia 2006 roku Kubica dostał tam szansę od BMW Sauber, zastępując kontuzjowanego Jacquesa Villeneuva. W debiucie pojechał fantastycznie, zajął siódme miejsce, ale został zdyskwalifikowano za zbyt niską wagę samochodu. Podczas wyścigu opróżniła się gaśnica...
REKLAMA
Niedługo potem stał już na podium włoskiej Monzy, ale trzecie miejsce debiutanta zeszło odrobinę na dalszy plan, bo zakończenie kariery ogłosił tam legendarny Michael Schumacher, 7-krotny mistrz F1.
Dwa lata później Kubica zaliczył "sezon życia". Pole position w Bahrajnie, triumf w Kanadzie i czwarte miejsce na koniec.
Powiązany Artykuł
![kubica1200F.jpg](http://static.prsa.pl/images/c14a01f7-61aa-467a-91de-3c7b33b35f9c.jpg)
Jego karierę przerwał wypadek z lutego 2011 roku, gdy rozbił auto podczas rajdu we Włoszech. Przeszedł prawie 20 operacji, długo mówiło się, że nie jest w stanie rywalizować w Formule 1.
Wrócił w tym roku. Od Renault dostał szansę testowania maszyny (i przede wszystkim... własnego siebie) na torze w Walencji, gdzie przejechał 116 okrążeń. Potem poprowadził auto na pokazach w Wielkiej Brytanii i na francuskim torze Paul Ricard. Jeśli pojedzie na Węgrzech tegorocznym bolidem i wypadnie dobrze, nic nie powstrzyma go przed powrotem do najbardziej prestiżowej serii świata!
REKLAMA
kbc
REKLAMA