Ekstraklasa: Pogoń wyrwała zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu z Piastem

Gol Sebastiana Rudola w doliczonym czasie gry dał Pogoni Szczecin wygraną w meczu z Piastem Gliwice. Po bezbarwnej pierwszej połowie kibice zobaczyli naprawdę niezłe drugie 45 minut.

2017-07-22, 17:31

Ekstraklasa: Pogoń wyrwała zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu z Piastem

Posłuchaj

Mówi skrzydłowy Pogoni Dariusz Formella (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Od pierwszych minut spotkania widać było, że Poogń chce za wszelką cenę uchronić się przed powtórką z ubiegłego tygodnia. W inaugurującym ten sezon meczu z Wisłą Kraków po kilkunastu minutach było już 2:0 dla rywali "Portowców", a straty nie udało się odrobić. 

Zawodnicy ze Szczecina skupiali się przede wszystkim na defensywie, jedynie z rzadka próbowali kontrataków, ale brakowało przy nich precyzji i otwierającego drogę do bramki podania. Piast musiał radzić sobie bez Gerarda Badii, a niemal cały ciężar kreowania ofensywnych poczynań spadł na Kontantina Vassiljeva. Estończyk pokazywał już jednak wiele razy, że to dla niego rola wymarzona, popisał się kilkoma kapitalnymi zagraniami, ale Piast nie potrafił wykorzystać swoich sytuacji z pierwszej połowy.

Można było narzekać na tempo gry, nie zobaczyliśmy też wielu strzałów na bramkę Łukasza Załuski, w tej odsłonie gry przez większość czasu bezrobotny był także broniący bramki gliwiczan Jakub Szmatuła.

REKLAMA

Najlepsza sytuacja miała miejsce w 22. minucie, ale w zamieszaniu w polu karnym Pogoni żadnemu z piłkarzy gospodarzy nie udało się wbić piłki do siatki.

W drugiej połowie Piast wciąż był stroną dominującą, a samo spotkanie nabrało życia. Pogoń nie była już schowana za podwójną gardą, momentami spychając rywali do defensywy.

W 75. minucie świetnym podaniem popisał się Dawid Kort, który wyprowadził na czystą pozycję Dariusza Formellę. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko zawodnik precyzyjnie uderzył w długi róg i zdobył swoją debiutancką bramkę dla Pogoni.

Piłkarze Macieja Skorży nie nacieszyli się prowadzeniem zbyt długo. Po dobrym dośrodkowaniu Mójty gola strzałem głową zdobył Michał Papadopulos, podobnie jak Formella rozpoczynający mecz na ławce rezerwowych. Był to 9. z rzędu mecz Piasta ze strzelonym golem, w 2017 roku w każdym meczu jako gospodarze byli w stanie pokonać przyjezdnych bramkarzy.

REKLAMA

Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, zwycięstwo w doliczonym czasie gry dał gościom Sebastian Rudol, który najwyżej wyskoczył do głowy po rzucie rożnym i nie dał szans Szmatule. Pogoń wywiozła z Gliwic trzy punkty, mimo że nie prezentowała się rewelacyjnie a Piast wydaje się sam sobie winien takiej sytuacji.

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Dariusz Formella (75), 1:1 Michal Papadopulos (78-głową), 1:2 Sebastian Rudol (90+2-głową).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 4 555.

REKLAMA

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Aleksandar Sedlar, Hebert, Marcin Pietrowski (69. Adam Mójta) - Martin Bukata, Maciej Jankowski, Patryk Dziczek, Konstantin Vassiljev (75. Michal Papadopulos), Sasa Zivec - Karol Angielski (46. Denis Gojko).

Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Cornel Rapa, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes - Marcin Listkowski (56. Dariusz Formella), Tomasz Hołota, Kamil Drygas (73. Rafał Murawski), Dawid Kort, Adam Gyurcso - Łukasz Zwoliński (67. Adam Frączczak). 

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej