Artur Szpilka w KSW? Egzotyczna propozycja? Pudzianowski też kiedyś był nowicjuszem z innej planety
Martin Lewandowski, współwłaściciel federacji KSW, złożył Arturowi Szpilce propozycję walki w oktagonie.
2017-08-09, 22:37
Artur Szpilka, która od ponad roku mieszka w USA miał podpijać bokserwski świat. Niestety jego kariera nie toczy się tak, jakby pięściasz sobie tego zyczył. W ostatnim starciu, w bokserskiej "polskiej bitwie", Szpilkę pokonał pochodzący spod Łomży, ale mieszkający na Brooklynie Adam Kownacki. Jego dominacja w ringu była niepodważalna, a pojedynek skończył się już w czwartej rundzie.
- Gratuluje Adamowi, niech się wspina dalej. Ja nie czułem się dziś sobą w ringu. Nie wiem, co dalej ze mną będzie - mówił po przegranej Szpilka.
Jeszcze przed walką trener "Szpili" Ronnie Shields mówił, że jeśli jego zawodnik przegra, to czas kończyć karierę. O końcu kariery po przegranej już się nie mówi, a Andrzej Wasilewski, promotor Szpilki chce, aby jego podopieczny walczył jeszcze w tym roku. Kilka dni temu Szpilka otrzymał ofertę walki z 38-letnim Marcinem Najmanem, ale jej nie przyjął.
Oferta walki nadeszła także od Martina Lewandowskiego, który chce namówić boksera na starcie w klatce MMA. "Artur Szpilka to temat ostatnio głośny i mocno na czasie. Nie ukrywam, że propozycja padła, ale ruch jest po przeciwnej stronie. Hipotetycznie, jakby Artur się zdecydował, to z kim miałbym go zestawić w klatce KSW? Kto byłby godnym przeciwnikiem? Mając na uwadze, że mówimy o utytułowanym bokserze który pokonał m.in. legendarnego Tomasza Adamka" - napisał Lewandowski na Facebooku.
REKLAMA
Temat nie wziął się z kapelusza. Szpilka kilka miesięcy przed walką z Kownackim opowiadał o możliwym przejściu na MMA, ale dopiero po zakończeniu kariery bokserskiej.
(ah)
REKLAMA