US Open 2017: Rafael Nadal i Kevin Anderson w wielkim finale. "Wieża z Tandil" zburzona

Del Potro wygrywał na tegorocznym US Open z samym sobą (chorobą), czy legendarnym Rogerem Federerem. W półfinale na Flushing Meadows znalazł się pierwszy raz od ośmiu lat, gdy pokonywał właśnie Nadala, a potem sięgał po wygrywał swój jedyny w karierze turniej wielkoszlemowy.

W tegorocznym pojedynku z "Bykiem z Majorki" wyszedł mu tylko pierwszy set, w którym zwyciężył do czterech. W trzech pozostałych setach urwał rywalowi zaledwie pięć gemów.

Nadal zagra w 23. finale Wielkiego Szlema w karierze. Triumfował piętnaście razy. W nowojorskiej dzielnicy Queens najlepszy był dwa razy - w 2010 i 2013 roku. Finał US Open przegrał raz - w 2011 roku z nieobecnym teraz Serbem Novakiem Djokoviciem.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Cichy bohater zostanie gwiazdą rocka?

W ostatnim spotkaniu edycji 2017 będzie faworytem pojedynku z Kevinem Andersonem. Afrykaner w półfinale (pierwszym w karierze w imprezie tej rangi) uporał się z inną sensacją US Open - Pablo Carreno Bustą. Wygrał 4:6, 7:5, 6:3, 6:4.

Potężnie serwujący Anderson (w meczu z Hiszpanem posłał w jego karo 22 asy) jest pierwszym tenisistą z Republiki Południowej Afryki, który doszedł do finału US Open od czasu Cliffa Drysdale'a (1965). RPA na finalistę wielkoszlemowej imprezy czekała od 1981 roku, gdy w 1981 roku Johan Kriek wygrał Australian Open.

W sobotnim finale kobiet zmierzą się dwie rewelacyjne Amerykanki - Madison Keys i Sloane Stephens. Czy Anderson w niedzielę sprawi, że o US Open 2017 będziemy mówić, jako o najbardziej sensacyjnym w historii?

REKLAMA

Wyniki półfinałów mężczyzn US Open:

Kevin Anderson (RPA, 28) - Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 12) 4:6, 7:5, 6:3, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Juan Martin del Potro (Argentyna, 24) 4:6, 6:0, 6:3, 6:2

kbc