Liga Mistrzów: Bayern rozbity, Lewandowski bez szans na gola. Czy to jego koniec w Bawarii?

Robert Lewandowski nie będzie najlepiej pamiętał spotkania z Paris Saint Germain w drugiej kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Jego zespół przegrał 0:3, a Polak przyznał w pomeczowym wywiadzie, że nie jest to najlepszy okres w grze drużyny.

2017-09-28, 09:13

Liga Mistrzów: Bayern rozbity, Lewandowski bez szans na gola. Czy to jego koniec w Bawarii?

Dominacja PSG nie podlegała dyskusji w całym meczu. Nic dziwnego, że zazwyczaj zadowolony i rozluźniony po swoich występach tym razem nie tryskał energią. Bayern stracił gola już w 2. minucie meczu i plan Bawarczyków na to spotkanie runął jak domek z kart.

Lewandowski był niewidoczny, ale nie miał wsparcia w kolegach, których być może niedługo zmieni. Po wywiadzie, którego udzielił ostatnio co rusz pojawiają się spekulacje dotyczące przyszłości piłkarza. Trener Carlo Ancelotti mówił niedawno, że spodziewa się po Polaku zakończenia kariery w barwach Bayernu. W pomeczowym wywiadzie kapitan reprezentacji Polski nie był tak jednoznaczny

Sam nie wiem, trudno odpowiedzieć na to pytanie - powiedział dziennikarzowi Canal+ tuż po zakończeniu meczu.

Najlepszy strzelec Bawarczyków nie ukrywa, że drużynę trawi kryzys, który musi przezwyciężyć. Jeśli tak się nie stanie, trudno będzie wrócić na poziom, do którego Bayern przyzwyczaił kibiców.

REKLAMA

- Widać, że mamy słabszy okres. Czasami wystarczy jedno spojrzenie, przyjęcie i wrzutki nie są w idealnym momencie. Jeżeli wszystko działałoby idealnie, to łatwiej by się grało. Mamy małe problemy i musimy sobie z nimi poradzić - podkreślił Lewandowski.

O Robercie Lewandowskim mówi się ostatnio przede wszystkim w kontekście transferu. Polak był ostatnio niezadowolony z tego jak funkcjonuje drużyna, a przede wszystkim z tego, że koledzy nie pomagają mu odpowiedni, żeby mógł zdobywać bramki.

Tuż po tym wywiadzie, przez Niemcy przeszła fala krytyki. Komentatorzy i byli piłkarze zarzucili Lewemu, że ten psuje atmosferę w drużynie i powinien skupić się na graniu, a nie wypominaniu straconych szans kolegom.W tym samym czasie pojawiły się głosy coraz bardziej nabierające na sile, że Lewandowski w ten sposób chce dać do zrozumienia działaczom swojego zespołu, że jego czas na Allianz Arena dobiegł końca.

Jeśli wierzyć doniesieniom hiszpańskiej i brytyjskiej prasy parol na Polaka zagięły Real Madryt i Manchester City. Ten pierwszy klub przedłużył ostatnio kontrakt z Karimem Benzemą, który jest pierwszą opcją w ataku trenera Zinedine'a Zidane'a dlatego na czoło wysuwa się klub z Anglii. Tam zresztą trenerem jest Pep Guardiola, który nie ukrywa od dłuższego czasu, że jest mocno zainteresowany sprowadzeniem swojego byłego podopiecznego z czasów pracy w Bawarii.

REKLAMA

tok, Polskie Radio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej