Rosja 2018: Armenia - Polska. Szczęsny się nie napracował - "nie wiem, czy wezmę prysznic"
– Odpowiada mi gra w takich meczach, gdy nie mam zbyt wiele do roboty. Chłopaki wykonali swoje zadanie. Szybko otworzyliśmy wynik, a potem bezproblemowo kontrolowaliśmy przebieg spotkania - stwierdził po meczu Armenia - Polska (1:6) Wojciech Szczęsny, który strzegł polskiej bramki.
2017-10-05, 22:47
Posłuchaj
Andrzej Janisz podsumowuje mecz Armenia - Polska (Jedynka)
Dodaj do playlisty
- Wiem, że takie spotkania są trochę nudne do oglądania, ale przy wyższym prowadzeniu chodziło nam już tylko o to, by wygrać jak najmniejszym nakładem sił – powiedział po ostatnim gwizdku meczu z Armenią bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny.
Powiązany Artykuł
Rosja 2018: Armenia - Polska. Biało-czerwona kanonada w Erywaniu. Robert Lewandowski śrubuje rekord
– Do dzisiejszego popołudnia nasze myśli były skoncentrowane wyłącznie na potyczce z Armenią. Od teraz pełne skupienie kierujemy na Czarnogórę. Wykonaliśmy pierwszy krok w stronę awansu, teraz trzeba postawić drugi. Do niedzielnego meczu musimy podejść tak samo, jak do dzisiejszego. Z pełną koncentracją na celu, który chcemy osiągnąć. Plan jest prosty, zgarnąć trzy punkty w ostatnim spotkaniu i awansować na mundial – dodał.
źródło: TVP Sport
– Jeśli wykonamy zadanie, które przed nami stoi, będzie czas na zabawę i euforię. Teraz musimy się szybko zregenerować i przygotowywać do kolejnego boju. Na szczęście dziś za bardzo się nie zmęczyłem, nie wiem nawet, czy będę brał prysznic – zakończył Szczęsny.
REKLAMA
Zwycięstwo w Erywaniu było bardzo spektakularne. Polska wygrała z Armenią w Erywaniu 6:1, a klasą dla siebie był Robert Lewandowski. Na wysokie oceny zasłużyli także inni biało-czerwoni.
Jak ich oceniliśmy? Zagrali na szóstkę, niektórzy na "pięćdziesiątkę"
ah
REKLAMA
REKLAMA