Robert Kubica ma za sobą testy na Silverstone. Najważniejszy egzamin dopiero przed nim
Środa stała pod znakiem kolejnego kroku Roberta Kubicy w stronę powrotu do świata wielkich wyścigów. Zamknięte dla kibiców i prasy testy dla teamu Williams w bolidzie model 2014 na torze Silverstone podkręcają temperaturę wokół polskiego kierowcy.
2017-10-11, 22:30
To jeden z kilku etapów testu, kolejny odbędzie się na węgierskim torze Hungaroring. I to on będzie tym, który w największym stopniu zadecyduje o przyszłości Polaka, któremu cały czas marzy się powrót do świata najlepszych zawodników.
Testy w tym bolidzie nie miały na celu sprawdzenia, jakie czasy jest w stanie osiągać Kubica - chodzi tu przede wszystkim o to, by zgrać zespół z kierowcą.
Williams nie rozpieszczał fanów i dziennikarzy informacjami. Przedstawiciel zespołu poinformował jedynie, że były one udane. Wszelkie decyzje zapadną jednak dopiero po jeździe na Węgrzech.
REKLAMA
Rywalem Kubicy do tego, by dostać angaż w teamie jest Vrytyjczyk Paul di Resta, który przystąpi do testów po naszym kierowcy. W grze pozostaje też Marcus Wehrlein oraz Jolyon Palmer, który odchodzi z zespołu Renault. Wciąż nie wiadomo, czy nie nastąpi zwrot akcji z Felipe Massą w roli głównej. Brazylijczyk liczy na przedłużenie kontraktu na kolejny sezon.
Jedynym pewnym swojej pozycji może być Lance Stroll, który w tym roku zadebiutował w F1.
18-latek jest utalentowanym kierowcą, ale nie bez znaczenia pozostaje tutaj też fakt, że jego ojciec inwestuje w zespół ogromne pieniądze.
REKLAMA
- Ja tylko jeżdżę bolidem, wybór kierowców nie zależy ode mnie. Najważniejsze jest, żeby był to zawodnik, który pracuje na rzecz całego zespołu. Ktoś dający punkty, ale też pracujący nad sobą, by osiągać jeszcze lepsze wyniki - mówił niedawno.
Druga odsłona testów ma odbyć się w przyszłym tygodniu, przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin. Williams nie musi się spieszyć z decyzją, ale zamierza podjąć ją przed końcem sezonu, tj. do 25 listopada.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA