PŚ w biegach narciarskich: Kowalczyk odpada w ćwierćfinale, Bjoergen i jej koleżanki "pobite" jeszcze wcześniej

Szwedka Stina Nilsson wygrała w fińskim Kuusamo sprint techniką klasyczną, inauguracyjne zawody Pucharu Świata 2017/18 w biegach narciarskich. Justyna Kowalczyk odpadła w ćwierćfinale i została sklasyfikowana na 20. pozycji.

2017-11-24, 12:40

PŚ w biegach narciarskich: Kowalczyk odpada w ćwierćfinale, Bjoergen i jej koleżanki "pobite" jeszcze wcześniej

Nilsson w finale o 0,24 s wyprzedziła Amerykankę Sadie Bjornsen i o 0,91 Rosjankę Julię Biełorukową. Szwedka najlepsza na inaugurację w Kuusamo była również w poprzednim sezonie.

Kowalczyk w eliminacjach była 27., a w ćwierćfinale przyszło jej rywalizować m.in. z dwiema późniejszymi uczestniczkami decydującego biegu - Nilsson oraz Norweżką Kathrine Rolsted Harsem, która ostatecznie zakończyła zawody na piątej pozycji. Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego zajęła w swojej serii czwarte miejsce.

Biegaczka z Kasiny Wielkiej, choć czterokrotnie zdobywała Kryształową Kulę (w latach 2009-11 i 2013), to zwykle nie imponuje formą w inauguracyjnych zawodach. Wyjątkiem był sezon 2013/14, kiedy wygrała sprint także rozgrywany "klasykiem" w Kuusamo.

- Pierwsze koty za płoty. Jest średnio, ale mogło być gorzej. Widzę postęp w porównaniu do startów dwa tygodnie temu w Muonio. Popełniłam duży błąd taktyczny. Na jednym z długich wiraży wybrałam zewnętrzny tor, który w dodatku był zasypany śniegiem. Nie jestem szczęśliwa, ale też nie załamana. Widzę poprawę i wierzę, że obraliśmy z trenerem słuszną drogę. Trzeba robić swoje i czekać na lepszą dyspozycję - powiedziała Kowalczyk przed kamerą TVP.

REKLAMA

Polka już wcześniej zapowiedziała, że walka o Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej nie jest jej priorytetem. Najważniejsze w tym sezonie są rozpoczynające się 9 lutego igrzyska olimpijskie w PjongCzangu.

O klęsce mogą mówić Norweżki. Prawdopodobnie z powodu problemów ze smarowaniem nart już w eliminacjach z rywalizacją pożegnały się m.in. najlepsza sprinterka poprzedniego sezonu Maiken Caspersen Falla (31. miejsce), Marit Bjoergen (41.) oraz broniąca Kryształowej Kuli Heidi Weng (59.).

W eliminacjach odpadły również pozostałe Polki. Urszula Łętocha była 61., a Ewelina Marcisz 69.

REKLAMA

Na sobotę zaplanowano bieg na 10 km "klasykiem". To koronna konkurencja Kowalczyk, w której zdobyła złoty medal igrzysk w Soczi (2014). Cykl Ruka Triple zakończą w niedzielę zmagania na dochodzenie na 10 km techniką dowolną.

Źródło: TVP

Wyniki finału:

1. Stina Nilsson (Szwecja) 3.17,62
2. Sadie Bjornsen (USA) strata 0,24 s
3. Julia Biełorukowa (Rosja) 0,91
4. Ida Ingemarsdotter (Szwecja) 2,72
5. Kathrine Rolsted Harsem (Norwegia) 3,54
6. Krista Parmakoski (Finlandia) 18,62
...
20. Justyna Kowalczyk (Polska) odpadła w ćwierćfinale
61. Urszula Łętocha (Polska) odpadła w eliminacjach
69. Ewelina Marcisz (Polska) odpadła w eliminacjach

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata (po 1 z 31 konkurencji):

1. Stina Nilsson (Szwecja) 50 pkt
2. Sadie Bjornsen (USA) 46
3. Julia Biełorukowa (Rosja) 43
4. Ida Ingemarsdotter (Szwecja) 40
5. Kathrine Rolsted Harsem (Norwegia) 37
6. Krista Parmakoski (Finlandia) 34
...
20. Justyna Kowalczyk (Polska) 11

Klasyfikacja sprintu (po 1 z 11 biegów):

1. Stina Nilsson (Szwecja) 50
2. Sadie Bjornsen (USA) 46
3. Julia Biełorukowa (Rosja) 43
...
20. Justyna Kowalczyk (Polska) 11

bor, PAP

RELACJA:

13.54 - Stina Nilsson wygrywa inauguracyjne zawody Pucharu Świata. Nie ma mowy o zaskoczeniu. Szwedka w poprzednim sezonie wygrała 9 pucharowych zawodów, w tym sześć sprintów. Justyna Kowalczyk sklasyfikowana została na 20. miejscu

12.56 - Niestety, nie zobaczymy Justyny Kowalczyk w półfinale. Polka w swoim biegu zajęła czwarte miejsce z czasem 3.18,1

11.35 - W rywalizacji mężczyzn w ćwierćfinale nie zobaczymy żadnych Polaków. W kwalifikacjach Maciej Staręga był 55., a Dominik Bury 113.

REKLAMA

10.30 - Polka zmagania rozpoczęła spokojnie. Z 27. czasem zakwalifikowała się do dalszej rywalizacji. Najszybsza była Szwedka Ida Ingemarsdotter, a w czołowej trzydziestce znalazło się jeszcze osiem jej rodaczek. Kowalczyk straciła do niej 9,51 s.

Dużym zaskoczeniem jest brak w pierwszej "30" reprezentantek Norwegii. Dla Marit Bjoergen będzie to pierwszy od 22 marca 2009 roku start w PŚ, w którym nie wywalczy punktów. 

Oprócz Bjoergen (41.) z rywalizacją pożegnały się m.in. najlepsza sprinterka poprzedniego sezonu Maiken Caspersen Falla (31. miejsce) oraz broniąca Kryształowej Kuli Heidi Weng (59.).

***

REKLAMA

Inauguracje PŚ nie są mocną stroną Kowalczyk. W latach 2008-12 w premierowych zawodach cyklu zajmowała kolejno: siódme, 12., siódme, 10. i 27. miejsce. Przełamanie nastąpiło w 2013 roku, kiedy, tak jak w obecnym, PŚ rozpoczął się w Kuusamo od sprintu techniką klasyczną. Wówczas narciarka z Kasiny Wielkiej była najlepsza. W 2014 roku Polka odpadła w półfinale, a w dwóch ostatnich sezonach w ćwierćfinale. 

Justyna Kowalczyk w Finlandii przebywa już od jakiegoś czasu, a startową karuzelę zaczęła już wcześniej. Tradycyjnie - jak w ubiegłych sezonach, jeszcze przed inauguracją rywalizacji w zawodach Pucharu Świata, Polka sprawdza formę podczas zawodów FIS w Muonio oraz w Saariselce. 


Narciarka z Kasiny Wielkiej już wcześniej zapowiedziała, że walka o Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ nie jest jej celem. Priorytetem są rozpoczynające się 9 lutego w PjongCzangu zimowe igrzyska olimpijskie. Z imprezy tej rangi Polka zawsze wracała z medalem. W Turynie sięgnęła po brąz, w Vancouver po złoto, srebro i brąz, w Soczi - biegła ze złamaną kością stopy - zdobyła złoty medal. 

W Korei Kowalczyk celuje w sprint klasykiem i bieg na 30 kilometrów ulubioną techniką. Stanie tez na starcie w biegu łączonym (podczas próby przedolimpijskiej w PjongCzangu Polka była najlepsza na tym dystancie). Kowalczyk zgłosiła także gotowość do występu w sztafecie sprinterskiej, ale wiele zależy od zdrowia Sylwii Jaśkowiec.

REKLAMA

Kowalczyk jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich sportowców. Trenuje od osiemnastego roku życia, i wciąż "jej się chce" - jak sama mówi.

- Bieganie na nartach to przecież moja robota. Chcę wykonywać swój zawód najlepiej, jak potrafię. Jestem coraz zdrowsza, coraz fajniej wszystko mi wychodzi, więc dlaczego nie biegać dalej? - powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów. 


W weekend w Kuusamo do rywalizacji staną także skoczkowie. 

REKLAMA

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej