Zbigniew Boniek ugości 85-letniego kibica na Stadionie Narodowym

Takich kibiców jak pan Stanisław z Kielc mogłyby pozazdrościć czołowe europejskie kluby. Przed półfinałowym spotkaniem Pucharu Polski pomiędzy Koroną i Zagłębiem Lubin po raz kolejny zobaczyliśmy piłkę nożną z innej, bardziej ludzkiej strony.

2017-11-30, 11:50

Zbigniew Boniek ugości 85-letniego kibica na Stadionie Narodowym
Prezes Zbigniew Boniek podczas spotkania z panem Stanisławem. Foto: screen/korona-kielce.pl

Do tej wizyty pewnie nigdy by nie doszło, jednak najwierniejsi kibice starają się odwiedzać swój ulubiony klub nawet podczas zwykłych treningów. Na początku listopada pan Stanisław postanowił wybrać się na sesję szkoleniową piłkarzy Korony Kielce. Doszło do rozmowy pomiędzy trenerem pierwszej drużyny Gino Lettierim i 85-letnim fanem Złocisto-Krwistych.

Powiązany Artykuł

koronazaglebie1200.jpg
Żółto-czerwony sen o pucharze trwa

Nikt się jednak nie spodziewał, że taki będzie finał tej (nie)zwykłej wizyty przy obiektach kieleckiego klubu. Odzew ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej i jego prezesa Zbigniewa Bońka był niemal natychmiastowy.

W Pucharze Polski podopieczni Lettieriego mierzyli się na własnym stadionie z ekipą Zagłębia Lublin. Gospodarze wygrali 2:0. Dla pana Stanisława prócz wyniku i awansu jego drużyny do półfinału rozgrywek był jeszcze jeden powód do radości - tuż przed meczem doszło do spotkania ze Zbigniewem Bońkiem. 85-letni kibic Korony Kielce nie krył wzruszenia, nie obyło się również bez niespodzianek.

REKLAMA

- Ja bym się cieszył jakby mnie Pan Prezes zaprosił na Narodowy - przyznał Stanisław w materiale dla Korony TV.

Prezes PZPN docenił fana i podarował mu bluzę z orzełkiem, by mógł ją zakładać podczas spotkań reprezentacji. Zbigniew Boniek dotrzymał słowa i 85-latek otrzymał również zaproszenie na Stadion Narodowy na najbliższy towarzyski mecz Polski, który odbędzie się tuż przed mundialem w Rosji.


Na kadrę narodową w Warszawie Pan Stanisław zamierza się wybrać z córką, która mieszka w stolicy. Oby więcej takich historii z futbolem w tle, gdzie tak naprawdę sama dyscyplina schodzi na drugi plan, a liczy się człowiek.

REKLAMA

mb, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej