Robert Kubica wcale nie musi myśleć o planie "B". Plan "A", kontrakt z Williamsem, wciąż realny

Zespół Williamsa wciąż oficjalnie nie potwierdził medialnych doniesień, które pojawiły się w poniedziałek wieczorem i mówiły o tym, że zespół z Grove podjął decyzję o zatrudnieniu Siergieja Sirotkina jako nowego kierowcy.

2017-12-12, 20:44

Robert Kubica wcale nie musi myśleć o planie "B". Plan "A", kontrakt z Williamsem, wciąż realny

Jeżeli informacje, które w poniedziałek podał włoski Motorsport potwierdziłyby się, to Robert Kubica w przyszłym sezonie nie wróciłby na tory Formuły 1.

W oczekiwaniu na oficjalne wieści w mediach pojawiają się kolejne spekulacje dotyczące Roberta Kubicy .

Po pierwsze podkreśla się, że jeżeli Williams potwierdzi wybór Rosjanina, to oznaczać to będzie, że zdecydował się skorzystać z zasobnego zaplecza finansowego w postaci grupy bankowej SMP, która stoi za Sirotkinem. W artykule portalu Autosport pojawia się nawet kwota 15 mln funtów, jaką miałby wnieść do ekipy Sirotkin.

Portal Autosport dodaje też – co zapewne nie spodoba się polskim kibicom Kubicy – że jeżeli Williams nie zatrudni Sirotkina, to i tak drugi w kolejce do fotela kierowcy jest Danił Kwiat.

REKLAMA

Z kolei autorzy blogu "Powrót Roberta" dotarli do informacji portalu gpupdate, który skontaktował się z rzeczniczką Williamsa. Miała ona powiedzieć, że "zespół nie ma planów na jakiekolwiek ogłoszenie dotyczące naszych kierowców".

Jak czytamy na stronie powrotroberta.blogspot.com o wczorajsze doniesienia Autosportu zapytany został również menadżer Siergieja Sirotkina, Gianpaolo Matteucci. Miał on określić je jako "plotki".

Z kolei Mika Salo, który znajduje się w zespole pomagającym Sirotkinowi w uzyskaniu miejsca w Williamsie powiedział, że kwestia obsady na przyszły rok rozstrzyga się pomiędzy Rosjaninem a Robertem Kubicą. "Decyzja jest blisko, zobaczymy, którego z nich wybierze Williams" - powiedział Salo cytowany na blogu powrotroberta.blogspot.com. 

REKLAMA

Jeżeli wciąż nie ma ostatecznego potwierdzenia i spekulacje trwają, to być może Kubica wcale nie musi szykować planu "B”, choć jak sam już podkreślał takowy istnieje.

Jeżeli Kubica nie będzie jeździł w F1 prawdopodobnie wybierze starty w serii Deutsche Tourenwagen Masters.

Kubica, który 7 grudnia skończył 33 lata, startował w Formule 1 w zespołach BMW Sauber oraz Renault w latach 2006-10. Najlepszy sezon zaliczył w 2008 roku, gdy wygrał wyścig w kanadyjskim Montrealu, zaliczył pole position w Bahrajnie, a w klasyfikacji końcowej zajął czwarte miejsce.

Na początku 2011 roku miał wypadek we Włoszech podczas rajdu Ronde di Andora. Doznał poważnych złamań nogi i ręki, w której dotychczas nie odzyskał stuprocentowej sprawności. Latem Polak przeszedł testy w Renault, ale francuski zespół nie zdecydował się na jego zatrudnienie. Później na Silverstone jeździł bolidem Williamsa, ale nie tegorocznym. Podczas ostatnich testów w Abu Zabi Polak jeździł aktualnym bolidem. Kubica podczas tego testu "wykręcił" najszybszy czas ze wszystkich w Williamsie, na sam koniec pobił czas Rosjanina Siergieja Sirotkina. 

REKLAMA

ah, PolskieRadio.pl 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej